W całej Polsce odbywają się uroczystości związane z 42. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego. Prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia działaczom opozycji antykomunistycznej. Senat podjął uchwałę i uczcił minutą ciszy wszystkie ofiary stanu wojennego.
W Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda wręczył w 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego odznaczenia działaczom opozycji antykomunistycznej. Senat podjął uchwałę i uczcił minutą ciszy wszystkie jego ofiary. W uchwale przypomniano, że "13 grudnia 1981 r. komunistyczna dyktatura przy użyciu niekonstytucyjnego organu, Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, wprowadziła w Polsce stan wojenny".
"Stan wojenny był próbą utrzymania władzy przez ówczesną władzę i zatrzymania procesu kształtowania się wielomilionowego pracowniczego, obywatelskiego i niepodległościowego ruchu powstałego wokół NSZZ 'Solidarność', pod przewodnictwem Lecha Wałęsy i 'Solidarności' Rolników Indywidualnych" – napisano.
Uchwała Senatu
Dodano, że "w nocy z 12 na 13 grudnia internowano tysiące osób, zmilitaryzowano wiele instytucji i zakładów pracy, zablokowano łączność telefoniczną, wprowadzono cenzurę także prywatnej korespondencji, zniesiono prawo do zgromadzeń, strajków, przemieszczania się".
"Zlikwidowano wiele organizacji zawodowych i obywatelskich. Próby sprzeciwu i protestu były brutalnie tłumione. Pierwszymi ofiarami było 9 górników zastrzelonych 16 grudnia w kopalni 'Wujek'. Podczas całego stanu wojennego życie straciło około 30 osób, a tragicznym symbolem represji stała się śmierć bł. księdza Jerzego Popiełuszki" – podkreślono.
Autorzy uchwały zwrócili uwagę, że "stan wojenny jest dziś dla Polaków symbolem tego, do jakich okrucieństw i zbrodni jest zdolna dyktatura, gdy zaczyna tracić władzę i gdy dla jej utrzymania nie wystarczą już fasadowe, pseudodemokratyczne instytucje".
Czytaj też: 41 lat od wprowadzenia stanu wojennego "Mimo tych wydarzeń Polska po 1989 r. odzyskała niepodległość, a naród – pozycję suwerena. Stan wojenny, który miał złamać Polaków, wzmocnił w nich pragnienie wolności i demokracji. Wielkim wsparciem dla walczących Polaków byli papież Jan Paweł II oraz przedstawiciele demokratycznego świata, których jednoznaczne poparcie powodowało, że siły opozycji, mimo represji, nie malały, lecz rosły" – stwierdzili.
"Dzisiaj, 42 lata po wprowadzeniu stanu wojennego, Senat Rzeczypospolitej Polskiej, wyrażając szacunek, czci pamięć tych, którzy w stanie wojennym bronili wolności, przeciwko którym wyprowadzano w Polsce czołgi na ulice, a także których odwaga i wytrwałość w oporze przyczyniły się do pokojowej zmiany w 1989 r. i ostatecznego upadku systemu komunistycznego w naszej części Europy" – czytamy.
Obchody w wielu polskich miastach
W Warszawie Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wziął udział w mszy świętej, która odbyła się na terenie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Po liturgii odbył się apel pamięci oraz złożenie wieńców pod tablicą upamiętniającą ofiary stanu wojennego.
W Gdańsku, w uroczystościach nie wziął udziału Lech Wałęsa. Były prezydent narzekał na problemy zdrowotne.
Stan wojenny - 13 grudnia 1981 rok
Stan wojenny w Polsce został wprowadzony niezgodnie z Konstytucją PRL 13 grudnia 1981 roku na mocy podjętej niejednomyślnie uchwały Rady Państwa z dnia 12 grudnia 1981 roku. O jego wprowadzenie wnioskowała Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego – tymczasowy, niekonstytucyjny organ władzy, a faktycznie nadrzędny wobec konstytucyjnych władz państwowych. Wprowadzenie stanu wojennego na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej poparł Sejm PRL uchwałą z dnia 25 stycznia 1982 roku.
W trakcie trwania stanu wojennego (do 22 lipca 1983 roku) internowano łącznie 10 131 działaczy związanych z „Solidarnością”, a życie straciło około 40 osób, w tym 9 górników z kopalni „Wujek”, którzy zginęli podczas pacyfikacji strajku 16 grudnia 1981 roku. 6 grudnia 2002 roku Sejm RP przez aklamację uchwalił dzień 13 grudnia Dniem Pamięci Ofiar Stanu Wojennego.
Źródło: tvn24.pl