Komisja śledcza ds. inwigilacji systemem Pegasus przesłuchała prokurator Aleksandrę Rozmierską, która od 2017 roku pracowała w I wydziale śledczym Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, gdzie od 2019 roku wraz z prokuratorem Michałem Kierskim prowadzili postępowanie w sprawie afery fakturowej dotyczącej Krzysztofa i Ryszarda Brejzów. - Rolę kierowniczą miał prokurator Kierski - informowała prokurator. Mówiła, że pod koniec 2020 roku wciąż potrzebne było wykonanie czynności w ramach śledztwa, ponieważ nie wszystkie zostały wówczas wykonane. - Dla mnie zasadniczym było kończenie wątku fakturowego. Były też inne wątki, które stały się przedmiotem zarzutów - informowała Rozmierska. Mówiła, że równolegle do śledztwa prokuratury okręgowej, inne kierunki postępowania były badane przez prokuraturę regionalną. Prokurator stwierdziła także, że nie miała podejrzeń, aby Krzysztof Brejza brał udział w aferze fakturowej. - Ja takich podejrzeń nie miałam, było to dla mnie mało prawdopodobne - powiedziała.