22-letni Ukrainiec został pod konwojem dowieziony przez polską Straż Graniczną do granicy z Ukrainą i przekazany tamtejszym służbom. Wcześniej mężczyzna wielokrotnie ignorował zakazy prowadzenia pojazdów i wsiadał za kierownicę po alkoholu.
Straż Graniczna przekazała, że 22-latek nie przejmował się ciążącymi na nim wyrokami i zakazami prowadzenia pojazdów i nadal łamał prawo, jeżdżąc po pijanemu. "Od 2023 roku był on wielokrotnie sądownie karany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu oraz za łamanie orzeczonego wobec niego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów w ruchu lądowym. Jego zachowanie wskazuje na to, że nie zamierza respektować i stosować się do obowiązujących na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przepisów prawa" - czytamy w opublikowanym komunikacie.
W związku z postawą 22-latka policjanci z Opola zwrócili się do pograniczników z wnioskiem o wydanie decyzji zobowiązującej mężczyznę do powrotu do Ukrainy.
Wydalony z kraju
Komendant Placówki Straży Granicznej w Opolu wydał decyzję zobowiązującą młodego mężczyznę do powrotu do kraju. Została ona podjęta pod rygorem jej przymusowego wykonania. Jednocześnie wobec mężczyzny został orzeczony zakaz powrotu do krajów strefy Schengen na 10 lat.
W sobotę 22-latek został pod konwojem doprowadzony do granicy i przekazany tamtejszym władzom.
Autorka/Autor: bż/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Darek Delmanowicz/PAP