W Olsztynie (woj. kujawsko-pomorskie) pijana babcia opiekowała się 1,5 rocznym wnuczkiem. 41-latka przechodziła chwiejnym krokiem przez ulicę, trzymając dziecko na rękach. Policjanci, którzy zostali wezwani na miejsce, zbadali jej trzeźwość. Okazało się, że miała ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Kobieta trafiła do izby wytrzeźwień, a chłopiec pod opiekę ojca.
We wtorek (26 września) policjanci z Olsztyna otrzymali zgłoszenie o pijanej kobiecie, która miała pod opieką małe dziecko. Z relacji wynikało, że zauważono ją na jednym z przystanków autobusowych.
Czytaj też: Pijana babcia na spacerze z wnuczką
"Świadek zauważył, jak kobieta chwiejnym krokiem, mając na rękach małe dziecko, przechodziła przez ulicę. Gdy podszedł do niej, zauważył, że jest kompletnie pijana. 41-latka miała problemy z utrzymaniem równowagi, a jej mowa była bełkotliwa" - przekazał młodszy aspirant Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
41-latka była kompletnie pijana
Mężczyzna powstrzymał kobietę przed wejściem do autobusu. 41-latka stała się agresywna. Na miejscu pojawili się policjanci, którzy przewieźli ją do izby wytrzeźwień. Chłopiec natomiast trafił pod opiekę ojca.
Badanie alkomatem wykazało w jej organizmie ponad 3 promile alkoholu. "Policjanci z interwencji sporządzili dokumentację, która trafi do sądu rodzinnego. Zadaniem sądu będzie dokładne zbadanie sytuacji, w tym dokładne sprawdzenie, czy nieodpowiedzialna babcia swoim zachowaniem nie naraziła dziecka na niebezpieczeństwo" - wyjaśnił Jurkun.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock