Michael Schumacher pozostaje w stanie krytycznym po wypadku, do jakiego doszło we francuskich Alpach. Oprócz opieki lekarskiej, siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 może liczyć na wsparcie, które przychodzi z całego świata.
Najbardziej wzruszającą notkę opublikował Felipe Massa, przyjaciel Schumachera i jego były kolega z ekipy Ferrari. "Modlę się za ciebie, bracie. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia. Niech Bóg ma cię w swojej opiece" - napisał Brazylijczyk na Twitterze.
Wsparcie dla Niemca
Podobnych życzeń od kierowców spływa znacznie więcej. "Wszystkie nasze myśli są z rodziną Schumachera. Szybko do nas wracaj" - pisze Romain Grosjean, reprezentant Lotusa.
"Słyszałem, że Michael miał wypadek na nartach. Oby tylko nic mu się nie stało" - to z kolei wpis Heikkiego Kovalainena. W podobnym tonie kilka zdań wydali m.in. rodak Schumachera - Adrian Sutil i inni kierowcy F1: Jules Bianchi, Jean-Eric Vergne, Giedo van der Garde.
I hope Michael Schumacher will get well soon! All my best to him and his family #gutebesserung
— Adrian Sutil (@SutilAdrian) December 29, 2013
Poruszony sytuacją przed szpital w Grenoble przyjechał Olivier Panis, były kierowca F1, znany z sensacyjnego zwycięstwa w deszczowym Monako w 1996 roku. - Czy jestem zaniepokojony? Jak długo nie wiemy, co mu jest... Słyszałem o wypadku i przyjechałem tutaj, ponieważ pochodzę z tego regionu. Chciałem go zobaczyć, ale nie było to możliwe. Może jutro... - zastanawiał się w niedzielę Francuz.
Na razie komunikaty ze szpitala w Grenoble są bardzo lakoniczne. - W momencie przyjęcia do szpitala stwierdzono u niego poważne obrażenia głowy i utratę przytomności, co wymagało natychmiastowej interwencji neurochirurgicznej - głosi wieczorne oświadczenie szpitala.
Kolejne oświadczenie o stanie zdrowia Niemca ma zostać wydane o godz. 11.
Autor: TB//twis / Źródło: sport.tvn24.pl