Kiedy opadł już szum i pomeczowy zgiełk, do kibiców zebranych pod warszawskim hotelem Hyatt wyszło kilku polskich piłkarzy, aby podziękować za doping. Choć smutni, to uśmiechali do swoich fanów. Kibice skandowali: "Dziękujemy!".
Do kibiców wyszedł kapitan polskiej reprezentacji Jakub Błaszczykowski. - Powiem wam szczerze, że to co dzisiaj przeżyliśmy jadąc na mecz i w ogóle całe mistrzostwa, to dzięki wam wszystkim. Cała drużyna dziękuje wam za to - mówił Błaszczykowski. Kibice odpowiadali: - To my dziękujemy.
Przed hotelem pojawił się też Dariusz Dudka. Kibice przywitali go okrzykami: "Darek Dudka, Darek". - Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, bo wspierali nas w każdej chwili, więc bardzo dziękujemy - mówił piłkarz.
Do kibiców wyszedł też Przemysław Tytoń. Jego występ w ostatnim meczu do końca stał pod znakiem zapytania. Pytanie Tytoń czy Szczęsny zadawali sobie wszyscy.
Z kibicami spotkali się też Maciej Rybus i Sebastian Boenisch.
Piłkarze nie tylko dziękowali kibicom. Kilku z nich w smsach przesłanych po meczu dziennikarzowi nSport Sergiuszowi Ryczelowi pisali, żeby podziekował kibicom i przeprosił ich za zawód, który przyniósł występ Polaków.
Autor: mn//kdj / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24