Czy osoba, która mieszka z kimś, kto jest na kwarantannie, może opuszczać mieszkanie? Czy połączenie ospy wietrznej z koronawirusem jest groźne dla naszego zdrowia? Na wasze pytania odpowiadali w programie "Koronawirus. Raport" w TVN24 doktor Ernest Kuchar, lekarz specjalista chorób zakaźnych oraz profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz, konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii.
W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o łącznie 425 potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. Według resortu zmarło pięć osób, u których stwierdzono zakażenie. 20 marca szpital w Łańcucie poinformował także o śmierci 27-latki, której wyniki testów laboratoryjnych potwierdziły obecność w organizmie wirusa SARS-Cov-2. Ministerstwo Zdrowia twierdzi jednak, że bezpośednią przyczyną śmierci kobiety była sepsa, dlatego nie będzie ona uwzględniona w statystyce osób zmarłych z powodu zakażenia nowym patogenem. Lekarze przekazali jednak, że kobieta cierpiała na ciężkie koronawirusowe zapalenie płuc.
W piątek wieczorem rząd poinformował o wprowadzeniu w Polsce stanu epidemii. Szkoły i uczelnie pozostaną zamknięte do Wielkanocy, a kary za złamanie kwarantanny podniesione do nawet 30 tys. złotych.
Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy już od was blisko pięć tysięcy pytań dotyczących różnych aspektów naszej codzienności w warunkach walki z koronawirusem. Na wątpliwości internautów dotyczące kwestii medycznych związanych z rozprzestrzenianiem się patogenu odpowiadali w programie "Koronawirus. Raport" w TVN24 doktor Ernest Kuchar, lekarz specjalista chorób zakaźnych oraz profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz, konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii.
Kim są osoby hospitalizowane? Julian
Kuchar: Zauważmy, że liczba osób hospitalizowanych jest większa niż liczba zakażeń koronawirusem. Przyczyn hospitalizacji w przypadku chorób zakaźnych może być kilka. Najczęściej trafia się do szpitala ze względu na stan zdrowia. Nieważne, czy trafia się do szpitala ze względu na koronawirusa czy choroba współistniejąca sprawia, że człowiek wymaga opieki szpitalnej. Druga ważna przyczyna to względy epidemiologiczne. Nawet jeżeli ktoś czuje się dobrze, ale uznamy z jakichś względów, że wymaga izolacji, to jest to także wskazaniem do pobytu w szpitalu.
Trzecia przyczyna to czas oczekiwania na wynik. Jeśli mamy pacjenta podejrzanego o zakażenie koronawirusowe, a takie podejrzenie możemy wysnuć na podstawie albo przesłanek klinicznych: czyli ciężkie zapalenie płuc, nieleczące się antybiotykami, o klasycznym obrazie w badaniach obrazowych - to jest jedna możliwość - a druga to kontakt z zakażonym. Najczęściej są to domownicy lub pracownicy ochrony zdrowia.
Jestem po 10-dniowej antybiotykoterapii. Mam 55 lat, czy mój organizm jest osłabiony i powinnam być jeszcze na zwolnieniu lekarskim? Eliza
Kuchar: To, czy ktoś wymaga zwolnienia lekarskiego zależy nie tylko od wieku i przebiegu choroby, ale i od rodzaju pracy. Ryzyko choroby zakaźnej wynika z dwóch różnych czynników. Po pierwsze z czynników osobnicznych. Przebycie choroby nawet tak banalnej jak zakażenie układu moczowego człowieka nie wzmacnia. Chociaż jasno powiem, że osobami z grupy największego ryzyka są osoby, które mają przewlekłe choroby płuc, cukrzycę czy z zaburzeniami odporności. A jeszcze bardziej takie, które mają kilka problemów zdrowotnych, co w starszym wieku nie jest rzadkością.
Druga rzecz to narażenia. Pytanie, co pani robi w pracy. Jeśli na przykład pracuje przy komputerze w osobnym pokoju, to nie ma jak się zarazić. No chyba, że dojazd do pracy, czy kontakty z pracownikami wiążą się z podwyższonym ryzykiem. Decydując o zwolnieniu lekarskim lekarz musi wziąć pod uwagę rodzaj wykonywanej pracy. To są bardzo indywdualne decyzje.
Jestem alergikiem podczas odczulania. Jaki wpływ ma przyjmowanie szczepionki w tym okresie? Czy zawiesić odczulanie? Tomek B
Kuchar: Jest ogólna reguła dotycząca chorób przewlekłych. Generalnie terapie przewlekłe kontynuujemy. Zawsze jest większe ryzyko, że zmiana – zwłaszcza nieuzgodniona z lekarzem – spowoduje zaostrzenie choroby, którą leczymy. Choroby przewlekłe nie lubią zmian. Apeluję do wszystkich, żeby pod wpływem plotek, a czasem może i nawet sprawdzonych informacji nie decydowali się na gwałtowne zmiany leczenia. Jeżeli ktoś ma astmę i bierze wziewne sterydy, to ma je brać. Jeśli z powodu przewlekłego zapalenia stawów bierze leki niesterydowe przeciwzapalne - to ma je brać. Mimo że w dobie mediów społecznościowych usłyszymy, że leki niesterydowe szkodzą, to są doniesienia pojedyncze.
To jest na takiej zasadzie, że jak zapytamy osoby, biorące udział w wypadku samochodowym i one powiedzą, że wieczorem wypiły herbatę, to czy to dowodzi, że herbata powoduje wypadki samochodowe? Czasem nie ma związku przyczynowo-skutkowego, są tylko następstwa czasowe. Terapie przewlekłe kontynuujemy.
Zbliża się ciepło i budzą się komary. Czy one mogą mieć wpływ na przenoszenie się koronawirusa? Monika
Kuchar: Nie. Komary są wektorami licznych chorób, zwłaszcza w krajach tropikalnych, bo przenoszą i żółtą gorączkę, i malarię, ale nie przenoszą chorób zakaźnych układu oddechowego. Proszę zwrócić uwagę, że zakażeń układu oddechowego jest najwięcej chłodną porą roku, kiedy komarów nie ma, co już powinno doprowadzić nas do wniosku, że komary takich chorób nie przenoszą.
Zauważyłam objawy ospy wietrznej u córki. Mąż pracuje, jeździ komunikacją. Czy połączenie ospy z koronawirusem może być niebezpieczne? Kasel
Kuchar: Ospa wietrzna jest jedną z tych chorób, którym można skutecznie zapobiegać za pomocą szczepień. (...) Ospy wietrznej w Polsce jest dużo. Rocznie około 200 tysięcy przypadków, a więc jest to choroba częstsza niż zakażenia koronawirusowe, których mamy obecnie kilkaset. Myślę, że ospa wietrzna u dziecka najczęściej przebiega łagodnie. Jeśli dziecko nie ma innych chorób przewlekłych, nie jest na terapii immunosupresyjnej, to nie powinno to mieć znaczącego wpływu na przebieg zakażenia koronawirusowego. Ale musimy zrobić wszystko, żeby dziecko nie zakaziło się.
Paradowska-Stankiewicz: Chiny i Włochy mają zupełnie inny przebieg epidemii. W Chinach po początkowym dynamicznym okresie rozwoju epidemii, po trzech miesiącach nastąpił spadek zachorowań. We Włoszech ten wybuch epidemii spowodował bardzo dynamiczny wzrost, który nadal się utrzymuje. Jednym z powodów niższej śmiertelności w Chinach jest na pewno to, że od początku wzrostu epidemicznego wdrożono restrykcyjne ograniczenia dotyczące życia społecznego i bardzo przestrzegano tych zasad. Z drugiej strony mamy Włochy, gdzie zbyt pobłażliwe stosowanie się do tych pierwszych zaleceń spowodowało, że wirus poczuł się bardzo dobrze i może dalej zakażać.
Mam niespełna 9-letnią córkę. Chciałabym wiedzieć, czy gdyby ona zachorowała i musiała przebywać w szpitalu, to czy któryś z rodziców może być z nią? Dominika
Paradowska-Stankiewicz: W związku z tym, że wprowadzono stan epidemii w Polsce, należy spodziewać się, że gdyby dziecko zachorowało, to z dużym prawdopodobieństwem musiałoby w izolacji przebywać samo.
Czy pracownik służy zdrowia dyżurujący w jednoimiennym szpitalu zakaźnym może jednocześnie dyżurować w szpitalu "teoretycznie" czystym? Maria
Paradowska-Stankiewicz: Osoby, które pracują na różnych oddziałach w różnych szpitalach, przestrzegają zasad sanitarno-higienicznych i tych dotyczących zwalczania epidemii. Jeżeli będzie taka potrzeba, to te osoby mogą być przekierowane do innych szpitali - na przykład do tych szpitali jednoimiennych. Tam też są stosowane najwyższego stopnia procedury i zabezpieczenia dla personelu medycznego, by personel nie mógł w żaden sposób transmitować zakażenia.
Czy osoba, która nie podlega kwarantannie, ale mieszka z kimś, kto jest na kwarantannie, może opuszczać mieszkanie, między innymi na zakupy? Andrzej
Paradowska-Stankiewicz: Jeżeli razem z osobą, która jest w kwarantannie, mieszkają inne osoby, to te wszystkie osoby muszą zachowywać wszelkie możliwe środki ostrożności. Powinny stosować wszystkie zalecenia służb sanitarnych, dotyczące między innymi tego, żeby nie kontaktować się z osobą kwarantannowaną, często wietrzyć mieszkanie, myć ręce, odkażać powierzchnie.
Osoba, która mieszka z osobą kwarantannowaną ma możliwość wyjścia na przykład do sklepu, ale musi przestrzegać wszystkich zasad higieniczno-sanitarnych. Powinna zachować odległość półtora metra od innych klientów, zrobić zakupy tak szybko jak to możliwe. Pierwszą rzeczą po powrocie do domu powinno być umycie rąk.
Jeżeli osoba kwarantannowana jest zamknięta w pokoju i nie kontaktuje się z pozostałymi domownikami, a ci przestrzegają wszystkich procedur, ryzyko zakażenia jest dużo mniejsze. Pamiętajmy, że głównym źródłem zakażenia jest dostanie się cząstek wirusa drogą kropelkową - poprzez kichanie, kaszel, głośne mówienie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24