Informację o 233 przedszkolakach, które trafiły do szpitala, podały we wtorek państwowe media w Chinach. Do zdarzenia doszło w mieście Tianshui, w prowincji Gansu, w północno-zachodniej części kraju. Badania, jakie przeprowadzono kilkulatkom, wykazały podwyższony poziom ołowiu we krwi. O zdarzeniu poinformowano policję, ta przeszukała przedszkole i pobrała próbki z resztek posiłku.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Odnaleziono resztki barwników
Dochodzenie wykazało, że masowe dolegliwości wystąpiły po podaniu dzieciom ciasta daktylowego i bułek kukurydzianych z kiełbaskami. Odnaleziono również resztki barwników użytych do dekorowania posiłków, które miały wyraźne oznaczenie, że nie są przeznaczone do produktów spożywczych.
Jak podaje BBC, dyrektor placówki powiedział policji, że poprosił pracowników o zakup przez internet barwników do żywności i zatwierdził ich wybór. W państwowej telewizji wyemitowano materiał dotyczący zatrucia oraz nagranie z kamery, na którym widać, jak barwnik zostaje użyty przez kucharza podczas przygotowywania jedzenia.
Rodzice zauważyli u dzieci problemy z apetytem
Pierwsze sygnały, że dzieje się coś niepokojącego, pojawiły się w połowie czerwca - poinformował chiński magazyn "Sixthone". Wówczas rodzice zauważyli u dzieci problemy z apetytem, niektóre wymiotowały. Gdy kilkulatki trafiły do szpitala, badania wykazały przekroczenie norm ołowiu we krwi. 1 lipca lokalne władze otrzymały raport o niepokojących wynikach i rozpoczęto dochodzenie.
Zatrzymany został dyrektor placówki oraz siedem osób powiązanych ze sprawą. Śledztwo jest prowadzone w kierunku postawienia zarzutu wytwarzania toksycznej i szkodliwej żywności. Nie wiadomo jak dotąd, od kiedy używano barwników. Według BBC niektórzy rodzice wspomnieli, że ich dzieci skarżyły się na dolegliwości od marca.
Autorka/Autor: zeb//az
Źródło: BBC, The Manila Times, Sixhtone
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock