Przywieziony przez pogotowie 63-letni mężczyzna miał być wulgarny i agresywny podczas przyjmowania do szpitala. Wezwani policjanci zawieźli go do izby wytrzeźwień. W czasie drogi zaproponował im 100 złotych, a na miejscu wyciągnął 50 zł. Za to, żeby go odwieźli do domu.
Policjanci z komisariatu w Czeladzi zostali wezwani na interwencję do szpitala. Według zgłoszenia, w izbie przyjęć miał awanturować się nietrzeźwy mężczyzna.
- 63-latek został przewieziony do szpitala w czerwcu karetką pogotowia, miał ranę łuku brwiowego. Juz w trakcie przyjęcia do szpitala zachowywał się wulgarnie i agresywnie - relacjonuje Marcin Szopa, rzecznik policji w Będzinie.
W radiowozie proponował 100 zł, w izbie wytrzeźwień wyciągnął 50 zł
Mężczyzna chciał uniknąć przymusowego trzeźwienia. - W trakcie przejazdu radiowozem zaproponował policjantom 100 złotych łapówki. Namawiał policjantów do wzięcia pieniędzy, mimo że został poinformowany, że jest to przestępstwo - mówi Szopa.
- Już w izbie wytrzeźwień wyciągnął banknot 50 złotowy i chciał "wykupić" przejazd do domu - dodaje policjant . W odpowiedzi zafundowali mu przejazd, ale do policyjnego aresztu.
Badanie alkomatem wskazało, że mężczyzna miał w swoim organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Usłyszał zarzut dotyczący próby skorumpowania mundurowych. Grozi za to nawet 8 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock