Burmistrz Świebodzina (Lubuskie) poinformował o "strząsaniu" gniazd i płoszeniu gawronów w parku Chopina. Zgodę na takie działania wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim, ale interwencję zapowiedział już wiceminister klimatu i środowiska.
"Przywracamy Park Chopina Mieszkańcom. Rozpoczynamy działania polegające na usuwaniu ptasich gniazd oraz płoszeniu młodych osobników w miejscach lęgowych metodami sokolniczymi. Na podjęte działania otrzymaliśmy zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W marcu odbędzie się akcja strząsania gniazd, a w kwietniu swoją pracę rozpocznie sokolnik. Uważamy, że podjęte przez nas prace przywrócą komfort życia naszym mieszkańcom, a także umożliwią swobodne korzystanie z miejskiej przestrzeni. To długi oczekiwana inicjatywa i mam nadzieję, że już tej wiosny przyniesie wymierne skutki - napisał w mediach społecznościowych burmistrz Tomasz Sielicki.
Post spotkał się z falą krytyki. Internauci zwracali uwagę, że to "kompletne barbarzyństwo względem natury" i domagają się wycofania władz miasta z planowanych w parku działań.
"To wszystko się dzieje w odpowiedzi na potrzeby mieszkańców"
Rzeczniczka urzędu w Świebodzinie poinformowała, że gniazda gawronów zostały zrzucone jeszcze w lutym, kiedy nie było sezonu lęgowego. - W tych gniazdach nie było ani jaj, ani żadnych małych ptaków - bo słyszymy, że my mordujemy ptaki. Byłam tam osobiście i widziałam te gniazda, były puste - zapewniła Zofia Popielecka. - To wszystko dzieje się w odpowiedzi na potrzeby mieszkańców. Czytam te komentarze i mogę powiedzieć, że to w większości nie są to głosy mieszkańców Świebodzina - dodała. - Te działania były konieczne, bo problem z tym jest naprawdę poważny, dlatego, że ten teren od lat był notorycznie zaśmiecany. Chodzi głównie o ptasie odchody, ale też jedzenie, które te ptaki tam zbierają. Tam są niedaleko sąd, liceum. Proszę porozmawiać z jakimś mieszkańcem Świebodzina. Na pewno powie, że ciężko tam przejść - poinformowała.
- Usłyszałam, też taki komentarz od jednej z aktywistek, że choć, że my fizycznie tych ptaków nie mordujemy, to i tak mordujemy, bo gdzie teraz będą składać jaja? Odpowiadam: my takich parków mamy cztery w mieście, one są zamieszkałe przez gawrony i część tych ptaków przeniesie się w inne miejsca - podsumowała.
"Gniazda można zrzucać w sezonie lęgowym, ale w obecności ornitologa"
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim potwierdza, że wydała zgodę na niszczenie ptasich gniazd w Świebodzinie. Jak czytamy w odpowiedzi, burmistrz Świebodzina złożył wniosek w tej sprawie pod koniec listopada 2022 roku. Poprosił w nim o zezwolenie na niszczenie gniazd, siedlisk, ostoi, będących obszarem rozrodu, wychowu młodych, odpoczynku, migracji i żerowania gawrona na terenie czterech parków - Chopina, Łęgowskiego, Dworcowego i Placu Wolności. Celem miało być przywrócenie standardów sanitarnych w mieście - na ławki i ścieżki miały być wydalane ptasie odchody, z gniazd miały też wypadać młode. RDOŚ przychylił się do prośby burmistrza i wydał zgodę. - Nie zgodziliśmy się na niszczenie nieograniczonej liczby gniazd, tylko tych na konkretnych, wskazanych drzewach - informuje rzeczniczka RDOŚ w Gorzowie Wielkopolskim, Kamila Skołuda. - W Parku Chopina wyznaczono 21 drzew, na których znajduje się 56 gniazd. Miasto otrzymało także konkretne wytyczne jak płoszyć ptaki. Gniazda można zrzucać w sezonie lęgowym, ale w obecności ornitologa, który upewni się, że gniazdo nie zostało zasiedlone - dodaje.
Ornitolog broni gawronów
Ornitolog, badacz ptaków w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", przyznał, że akcja niszczenia gniazd, przepłaszania gawronów może okazać się fatalna w skutkach także dla innych ptaków. - Niektóre gatunki przystępują do lęgów bardzo wcześnie. Mamy już sporą liczbę młodych sów uszatek, one bardzo często wykorzystują gniazda innych ptaków, między innymi gniazda gawrona. Może się zdarzyć, że zostanie zniszczone gniazdo gatunku ściśle chronionego, albo co gorsze zniszczone zostaną jego jaja, pisklaki - powiedział w rozmowie z GW. Bronił też gawronów, które są niesłusznie tępione w miastach. - To bardzo pożyteczne ptaki. Zjadają pędraki, są nieocenione w walce ze szkodnikami w ogrodach, na polach. Gawron jest w Polsce gatunkiem ginącym. Kilka lat temu został wpisany na "Czerwoną listę ptaków Polski". Miasta nie powinny z nim walczyć. Nie zabierajmy przyrodzie więcej niż potrzebujemy - wyjaśnił Rubacha.
Interwencja wiceministra klimatu i środowiska
Głos w sprawie zabrał wiceminister klimatu i środowiska - Mikołaj Dorożała. We wpisie na portalu X poprosił burmistrza Świebodzina o niepodejmowanie pochopnych decyzji. "Dostałem dziś informację o planowanym usuwaniu ptasich gniazd w parku Chopina w Świebodzinie. Właśnie piszę do @GSrodowiska z prośbą o pilne zbadanie tej sprawy. Proszę Pana Burmistrza o niepodejmowanie pochopnych działań. Spotkajmy się i porozmawiam o szczegółach. Jestem pewien, że znajdziemy lepsze rozwiązanie" - napisał.
Źródło: tvn24.pl