Z pytaniem o liczbę osób zawróconych z niemiecko-polskiej granicy zwróciliśmy się do rzecznika prasowego komendanta głównego Straży Granicznej w środę. Pytaliśmy o dane z wtorku - 8 lipca. Odpowiedź dostaliśmy dwa dni później. Obejmowała dane z trzech dni, od 7 do 9 lipca.
Z danych przekazanych przez podporucznika Konrada Szweda wynika, że w tym czasie Niemcy cofnęli na terytorium Polski 33 cudzoziemców. To osoby, które wjeżdżały od strony polskiej, ale z różnych przyczyn nie uzyskały zgody na wjazd do Niemiec.
Wśród zawróconych podróżnych znalazło się między innymi 16 obywateli Ukrainy, czterech obywateli Uzbekistanu, dwóch obywateli Kolumbii, dwóch obywateli Gruzji i dwóch obywateli Afganistanu.
"Większość z tych osób posiadała aktualne (bądź w przeszłości posiadała) dokumenty uprawniające ich do pobytu na terytorium RP" - przekazała Straż Graniczna.
CZYTAJ W KONKRET24: Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Straż Graniczna o readmisji i procedurze dublińskiej
Oprócz zawróceń istnieje też druga procedura, czyli przekazanie. Odbywa się na podstawie readmisji lub tzw. rozporządzenia Dublin III (konwencji dublińskiej).
Jak poinformowała Straż Graniczna w ramach readmisji z Niemiec do Polski zostały przekazane 22 osoby: 13 obywateli Erytrei, trzej obywatele Afganistanu, trzej obywatele Pakistanu, obywatel Kazachstanu, obywatel Maroka i obywatel Polski.
"W ramach procedury dublińskiej przekazano z Niemiec dwie osoby, w tym: obywatela Syrii i obywatel Sudanu" - podał dalej Szwed.
Różnicę między dwiema formami przekazania wyjaśniali dziennikarze Konkretu24. Readmisja to przekazanie do Polski osoby, która znajduje się na terytorium Niemiec (czy innego państwa) i nie posiada uprawnienia do legalnego przebywania w tym kraju, a jednocześnie przyjechała tam bezpośrednio z Polski. Z kolei rozporządzenie Dublin III wskazuje, że pierwsze państwo członkowskie Unii Europejskiej, do którego dotarł cudzoziemiec, ma obowiązek rozpatrzyć jego wniosek o ochronę międzynarodową (azyl). Jeśli zatem osoba ta znajdzie się w kolejnym państwie i tam złoży np. wniosek o azyl, można ją odesłać z powrotem do państwa wjazdu, ale tylko wtedy, jeśli istnieją dowody, że przez to właśnie państwo wjechała do Unii Europejskiej. W ten sposób UE chce ograniczać nadużywanie procedur azylowych i składania wniosków o ochronę w wielu krajach.
Niemcy tymczasowo przywrócili kontrole na swoich granicach we wrześniu zeszłego roku. Kontrole na po polskiej stronie granicy z Niemcami i Litwą trwają od poniedziałku, 7 lipca. Mają potrwać do 5 sierpnia.
Autorka/Autor: wini/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Golla