Wypadek w Moszczance (woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 21-letni żołnierz śmiertelnie potrącił 70-letniego rowerzystę. Sprawa trafiła do żandarmerii wojskowej. Ta nie ma jednak pewności, czy faktycznie to żołnierz był sprawcą wypadku. Trwa wyjaśnianie sprawy.
Policja dostała zgłoszenie o wypadku w środę (20 września) po godzinie 20. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 48 w Moszczance w powiecie ryckim.
- Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu funkcjonariuszy wynika, że kierujący osobowym audi 21-letni mieszkaniec powiatu ryckiego jechał od ronda w Moszczance w kierunku Dęblina. W pewnym momencie wyprzedził inny pojazd, a następnie potrącił 70-letniego rowerzystę, również mieszkańca tego samego powiatu - mówi aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak z Komendy Powiatowej Policji w Rykach.
Żołnierz za kierownicą
Jak relacjonuje, 21-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w przydrożne drzewo.
- Zabrano go do szpitala. Po badaniu okazało się, że był trzeźwy. Rowerzysta zmarł na miejscu - informuje policjantka.
Okazało się, że kierujący audi jest żołnierzem. Dlatego sprawa została przekazana do żandarmerii wojskowej.
Żandarmeria: okoliczności potrącenia nie są jasne
- Badamy szczegóły wypadku. Choć wstępne ustalenia policji wskazują, że sprawcą był 21-letni żołnierz, nie jest to jeszcze na ten moment ustalone na 100 procent. Faktem jest, że żołnierz wyprzedzał jadący przed nim pojazd. Okoliczności potrącenia nie są jednak jasne. Wypowie się na ten temat biegły - podkreśla kapitan Iwo Sawa z Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie.
Dodaje, że ciało rowerzysty zostało zabezpieczone do sekcji. - Zostanie ustalone czy był trzeźwy - mówi.
Czytaj też: Najpierw w bariery, potem w skuter. Holenderscy żołnierze rozbili się na Trasie Łazienkowskiej
Jak mówi, służby ustalają też, czy rowerzysta miał na sobie elementy odblaskowe.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: lubelska policja