Skazano go za szpiegostwo. Za kilka dni wychodzi na wolność

53-latek został skazany na dwa lata i dwa miesiące więzienia
Lublin
Źródło: Google Earth
Na ponad dwa lata więzienia Sąd Okręgowy w Lublinie skazał 53-letniego Białorusina Nikolaya M. za działalność szpiegowską na rzecz wywiadu Republiki Białorusi. Mężczyzna przyznał się do winy. Już w piątek, 30 maja, opuści zakład karny, dlatego że sąd zaliczył na poczet kary okres tymczasowego aresztowania. Z ustaleń wynika, że 53-latek zbierał m.in. informacje o wojskowych operacjach lotniczych na lotnisku w Białej Podlaskiej. Wyrok nie jest prawomocny.

Proces w tej sprawie toczył się z wyłączeniem jawności ze względu na ważny interes państwa. O wyroku poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie sędzia Marta Śmiech.

Sąd uznał Nikolaya M. za winnego udziału w działalności szpiegowskiej na rzecz wywiadu Republiki Białorusi, skierowanej przeciwko Polsce w latach 2018-2023.

53-latek został skazany na dwa lata i dwa miesiące więzienia
53-latek został skazany na dwa lata i dwa miesiące więzienia
Źródło: TVN24

Prokuratura: zbierał informacje o wojskowych operacjach lotniczych

Sąd skazał go na dwa lata i dwa miesiące więzienia. Na poczet kary został mu zaliczony okres tymczasowego aresztowania, co oznacza, że po 30 maja będzie mógł opuścić zakład karny.

Według aktu oskarżenia Nikolay M. podejmował działania mające na celu rozpoznanie terenu lotniska wojskowego w Białej Podlaskiej, zbierał informacje o wojskowych operacjach lotniczych na tym lotnisku, a także informacje o infrastrukturze kolejowej i przemieszczaniu sprzętu wojskowego. Zbierał też informacje o obiektach i pojazdach będących w dyspozycji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zlokalizowanych i wykorzystywanych w Białej Podlaskiej.

Według prokuratury Białorusin ustalał też, jakie działania podejmują polskie służby specjalne w celu pozyskiwania innych obywateli Białorusi, w tym także organizowania kanału łączności z oficerami Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Republiki Białorusi.

Drugi o oskarżonych dostał siedem tysięcy złotych grzywny

W tej sprawie był również drugi oskarżony. To 59-letni Polak Bernard S., któremu prokuratura zarzuciła pomocnictwo Białorusinowi. Według śledczych zorganizował mu pobyt w Polsce i udostępnił mieszkanie.

Sąd Okręgowy w Lublinie zmienił kwalifikację czynu na niezawiadomienie organów ścigania o przestępczej działalności Białorusina i wymierzył mu karę siedem tysięcy złotych grzywny. W trakcie śledztwa obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów.

Wyrok jest nieprawomocny.

Czytaj także: