Do niecodziennej sytuacji doszło na terenie gminy Wieruszów (woj. łódzkie). Do znajdującej się na jednej z posesji studni o głębokości 18 metrów wpadły dwa koty. Zwierzęta głośno miauczały i po około półgodzinnej akcji zostały wyciągnięte przez strażaków.
Do zdarzenia doszło około 9.30 na jednej z posesji w gminie Wieruszów. Do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie dotyczące kota, który wpadł do głębokiej studni.
Na miejsce pojechały dwa strażackie zastępy.
Do studni wpadły dwa koty. Pomogli strażacy
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że w studni na głębokości około 18 metrów znajdują się jednak dwa koty. Natychmiast przystąpiono do próby wyciągnięcia zwierząt i po około pół godziny wystraszone kociaki zostały przekazane właścicielowi - opisał młodszy brygadier Karol Brylak, ze straży pożarnej w Wieruszowie. - Przy tej okazji zwracamy się do Państwa z apelem, aby odpowiednio zabezpieczać wszelkie obiekty, zwłaszcza te nie użytkowane, żeby wyeliminować możliwość powstania jakiegoś nieszczęścia - zaapelował strażak.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Wieruszowie