Zarzut zabójstwa usłyszała 27-latka, która została zatrzymana w związku ze śmiercią 39-letniego mężczyzny. Jego ciało z ranami kłutymi znaleziono w łazience w mieszkaniu w Pabianicach (woj. łódzkie). Kobieta nie przyznała się do winy. Jak informuje prokuratura, "w dużej części zasłoniła się niepamięcią".
27-latka została zatrzymana w sobotę wspólnie z 45-letnim mężczyzną. Oboje byli nietrzeźwi. Jak poinformował w poniedziałek rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania, mężczyzna został zwolniony do domu, bo - jak ustalili śledczy - nie brał udziału w zdarzeniu. Natomiast kobieta usłyszała zarzut. - 27-latka usłyszała zarzut zabójstwa, nie przyznała się do winy i w dużej części zasłoniła się niepamięcią. W dużej mierze jej zeznania są nielogiczne - poinformował Kopania w poniedziałek. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla kobiety. Wiadomo, że była już wcześniej karana między innymi za pobicie. - Na ciele ofiary było pięć ran - trzy ciosy zostały zadane w obrębie klatki piersiowej, jedna na głowie, a kolejna na dłoni, co może świadczyć, że mężczyzna próbował się bronić - zrelacjonował Kopania. Jak się dowiedzieliśmy, 27-latka po zabójstwie miała rozsyłać zdjęcia ciała 39-latka członkom rodziny.
Zabójstwo w Pabianicach. Ciało mężczyzny w łazience
Do zdarzenia doszło w sobotę (25 listopada). Po godzinie 20 oficer dyżurny pabianickiej policji otrzymał zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na ulicy Kilińskiego w Pabianicach znajduje się ciało mężczyzny. - Po wejściu do mieszkania mundurowi znaleźli w łazience ciało 39-letniego mężczyzny z ranami kłutymi klatki piersiowej - informowała w niedzielę sierżant sztabowy Agnieszka Jachimek z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Czytaj też: "Uzyskali informację, że po zabójstwie poleciał do Londynu". Po kilku dniach sam zgłosił się do prokuratury
"Liczne ślady krwi, widoczne były próby ich zmywania"
- Gdy policjanci pojawili się przy wejściu do mieszkania, obecna tam 27-letnia kobieta nie chciała ich wpuścić, twierdziła, że nic się nie stało, nie ma potrzeby ich interwencji, funkcjonariusze nalegali, w końcu 27-latka wykonała ich polecenia. Gdy weszli do środka, zobaczyli liczne ślady krwi, widoczne były próby ich zmywania, w łazience odnaleźli ciało 39-letniego mężczyzny z ranami - przekazał w niedzielę Kopania. 27-latce za zabójstwo grozi dożywocie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock