Auto przed "czołówką" uciekło na chodnik, pijany kierowca uderzył w inny samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl
Kierowca w ostatniej chwili uniknął czołowego zderzenia
Kierowca w ostatniej chwili uniknął czołowego zderzeniaStop Cham
wideo 2/4
Kieorowca w ostatniej chwili uniknął czołowego zderzeniaStop Cham

Policja zatrzymała pijanego 39-latka, który w poniedziałek, 1 maja, uderzył w tył innego samochodu. Okazało się, że chwilę przed tym sprawca niemal spowodował czołowe zderzenie z innym autem. Kierowca miał włączony wideorejestrator, który nagrał, jak w ostatniej chwili uciekł przed "czołówką" na chodnik, po którym - na szczęście - w tym miejscu nikt nie szedł.

Na filmie, który niedługo po zdarzeniu trafił do sieci na profilu StopCham widać, jak jadący z naprzeciwka fiat zjeżdża na środek drogi tuż przed jadącym na niego samochodem. Kierowca auta, w którym zainstalowany był wideorejestrator wykonał manewr obronny, skręcił kierownicą w prawo tak, że auto zjechało z drogi i trasy jadącego z naprzeciwka auta. Wszystko dzieje się w ciągu kilku sekund. Na szczęście, uciekający kierowca był nie tylko skoncentrowany na jeździe, ale też miał możliwość ucieczki, bo na chodniku obok jezdni nie było akurat pieszych (chociaż sekundę wcześniej auto minęło dwie osoby na spacerze z psem).

Dopiero po krótkiej chwili kierowca wykrzykuje z przerażeniem kilka wulgaryzmów i wyzwisk w kierunku sprawcy niebezpiecznej sytuacji. Słychać też kobiecy głos, najprawdopodobniej pasażerki auta.

Zderzenie kilkaset metrów dalej

Okazało się, że do czołówki niemal doprowadził 39-letni mężczyzna. Wiadomo, że był nietrzeźwy, ale stężenie alkoholu w jego organizmie będzie znane dopiero wtedy, kiedy będą wyniki badania pobranej od niego próbki krwi.

Czytaj też: Dwie pijane kobiety w aucie. Przewoziły dzieci bez fotelików

- Niestety kierowca chwilę po sytuacji widocznej na filmie uderzył w inny pojazd - przekazuje młodszy aspirant Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki.

Pijany kierowca wjechał w tył auta stojącego na światłach na ulicy Zakładowej przy Hetmańskiej. Kierowca auta, w które uderzył sprawca, skontaktował się z naszą redakcją dzięki serwisowi Kontakt 24.

Kierowany przez 39-latka fiat uderzył w tył mazdy, a ten wjechał w kolejny samochód tej marki.

- Trzeźwość sprawcy została przebadana za pomocą urządzenia alcoblow, który wykazał, że ma on stężenie przekraczające pół promila w organizmie - mówi Czyż.

Kierowca fiata nie chciał się poddać innym badaniom trzeźwości, dlatego pobrano od niego próbkę krwi do badania. - Mężczyzna odniósł obrażenia lewego barku. Na wyniki badania krwi jeszcze czekamy - przekazuje mł. asp. Jadwiga Czyż.

"Potworne uderzenie"

Kierowcy uszkodzonych aut nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Jeden z nich, za pomocą Kontaktu 24, opowiedział nam swoją wersję wydarzeń:

- Stałem jako drugi samochód na czerwonym świetle, dosłownie 200 metrów od mojego domu. W pewnym momencie poczułem potworne uderzenie w tył auta, do tego stopnia, że sam uderzyłem głową o zagłówek z taką siłą, że na moment straciłem świadomość. Byłem oszołomiony i nie wiedziałem, co się dzieje. Jeżdżę potężną mazdą, miałem nogę na hamulcu, a i tak samochód przejechał około trzech metrów do przodu i uderzył w kolejne auto, również mazdę - relacjonował pan Jacek, kierowca.

Czytaj też: Przy 190 km/h wypadł z drogi wprost na kontrolę drogową. Nagranie

W rozmowie z naszą reporterką przekazał, że kiedy się otrząsnął, wysiadł z samochodu i podszedł z kierowcą drugiego auta do drzwi fiata, który w nich wjechał.   - Szarpnąłem jego drzwiami, a ze środka wytoczył się kompletnie pijany, młody człowiek. Później od mojego ubezpieczyciela dowiedziałem się, że ma 39 lat. Natomiast był tak pijany, że nie byliśmy w stanie nawiązać z nim żadnego kontaktu, widziałem tylko, że ma poranioną rękę. Podeszli do nas przechodnie, ale nikt nie był w stanie się z tym mężczyzną porozumieć. Ja zadzwoniłem pod numer alarmowy 112 - opisywał sytuację. 

"Nie było śladów hamowania, niczego"

Pan Jacek przyznał, że początkowo wydawało mu się, że nikt nie odniósł większych obrażeń. - Sprawca miał uszkodzoną rękę, mnie bolała trochę głowa, pana, w którego uderzyłem ja, kręgosłup, ale nic poza normalnymi skutkami stłuczenia. Natomiast po około dwóch lub trzech minutach, sprawca nagle położył się na trawniku obok miejsca zdarzenia. Trudno powiedzieć, co dokładnie mu było, bo z jednej strony wyglądało to, jakby tracił przytomność, a z drugiej sprawiał wrażenia, jakby zasypiał, ale podczas snu wpadał w bezdech. Rowerzysta, który się przy nas zatrzymał zaczął robić mu masaż serca, natomiast wyglądało na to, że był po prostu pijany do tego stopnia, że organizm odmawiał posłuszeństwa. Ja sam byłem w ciężkim stanie emocjonalnym - przyznał.  - Pierwsze na miejsce dojechało pogotowie ratunkowe. Ratownicy zapytali nas, czy potrzebujemy pomocy, odpowiedzieliśmy, że nie, a oni zajęli się sprawcą zderzenia. Po jakimś czasie nadjechał pierwszy radiowóz, a po nim jeszcze dwie jednostki straży pożarnej. Ostatecznie musiały dojechać jeszcze dwa patrole policji, bo ten pijany mężczyzna zaczął awanturować się w karetce pogotowia i jeden z policjantów musiał pojechać z nim i ratownikami do szpitala. Wszystko trwało około trzech godzin, teraz sprawą zajmuje się policja - podsumował.  Dodał również, że po obejrzeniu nagrania opublikowanego w internecie jest przekonany, że samochód sprawcy wjechał w tył jego auta z dokładnie taką samą prędkością, jak podczas jazdy widocznej na filmie. - Tam nie było żadnych śladów hamowania, niczego. Nie wiem, ile miał promili, ale nie wiem nawet, czy znajdował się jedynie pod wpływem alkoholu, bo naprawdę nikt nie był w stanie się z nim dogadać, on nie kontaktował - ocenił. 

Do zderzenia doszło na ulicy Hetmańskiej przy skrzyżowaniu z Zakładową

Autorka/Autor:est, bż/tok

Źródło: Kontakt24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Stop Cham

Pozostałe wiadomości

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte stwierdził, że cele Sojuszu w zakresie zdolności militarnych mogą wymagać od członków przeznaczania nawet 3,7 procent PKB na obronność, ale kwotę tę można zmniejszyć, jeżeli sojusznicy będą między innymi wspólne kupowali broń. Zgodnie z szacunkami NATO Polska w 2024, pod względem relacji do PKB, wydała na obronność najwięcej ze wszystkich członków Sojuszu, a w 2025 roku według budżetu państwa będzie to jeszcze więcej - niemal 5 procent.

Szef NATO podaje liczbę. Polska spełnia już kryterium

Szef NATO podaje liczbę. Polska spełnia już kryterium

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

- Polska jest bezpieczna - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski. Wspominał, że kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, w pewnym momencie było w Polsce 13,5 tysiąca żołnierzy amerykańskich. Jak powiedział, "Rosjanie trzymają się z dala od Polski". - To jest olbrzymi sukces - ocenił.

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Źródło:
TVN24

Około 280 osób utknęło w hotelu w Marsa Alam, popularnej miejscowości wypoczynkowej w Egipcie, po tym, jak w niedzielę wieczorem uziemiony został samolot, który miał odlecieć stamtąd do Katowic. Osoby, które miały znaleźć się na jego pokładzie, relacjonują, że już kilkukrotnie zmieniano godzinę wylotu. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z przewoźnikiem.

Mieli wylecieć do Katowic, utknęli w hotelu w Egipcie. Panuje "wielka niewiadoma"

Mieli wylecieć do Katowic, utknęli w hotelu w Egipcie. Panuje "wielka niewiadoma"

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

- Jeżeli protest wyboczy jest realizacją jakiegoś prawa politycznego obywatela, to musi go rozstrzygnąć sąd, a nie jakiś organ udawany, wadliwie powołany, źle funkcjonujący - powiedział w "Faktach po Faktach" sędzia Sądu Najwyższego Włodzimierz Wróbel. Komentował w ten sposób propozycje dotyczące orzekania o stwierdzaniu ważności wyborów prezydenckich przewidziane w projekcie tzw. ustawy incydentalnej. Zakłada on, że orzeczenia wydawałyby w SN składy złożone z neosędziów i tych nominowanych przez dawną KRS. - Gdyby próbowano tworzyć składy mieszane, to my nie będziemy uczestniczyć w fikcjach - zapowiedział prof. Wróbel.

"To jest jakaś fikcja, w tym nie będziemy uczestniczyć"

"To jest jakaś fikcja, w tym nie będziemy uczestniczyć"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Od kilku dni trwają poszukiwania zaginionych sióstr w szkockim Aberdeen. W poniedziałek policja poszerzyła teren działania o wybrzeże. Eliza i Henrietta Huszti były widziane po raz ostatni tydzień temu, kiedy monitoring uchwycił, jak spacerują ulicami w środku nocy. Bliscy wskazują, że bycie poza domem o tak później porze nie było typowe dla kobiet.

Tydzień temu widziano je po raz ostatni. Rozszerzają obszar poszukiwania sióstr

Tydzień temu widziano je po raz ostatni. Rozszerzają obszar poszukiwania sióstr

Źródło:
PAP

- Po stronie demokratycznej pojawili się nowi kandydaci, a po stronie PiS-u nikt nowy się nie pojawił - tak europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński komentował w "Kropce nad i" w TVN24 wyniki najnowszego sondażu prezydenckiego i spadek poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. Także wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka (PSL) ocenił, że to właśnie mnogość kandydatów jest przyczyną rozdrobnienia poparcia. Goście programu komentowali także ostatnie wypowiedzi kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego.

Sondażowy spadek jednego z faworytów. "Odpowiedź jest dość prosta"

Sondażowy spadek jednego z faworytów. "Odpowiedź jest dość prosta"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Joe Biden wygłosił w siedzibie Departamentu Stanu przemówienie, w którym podsumował politykę zagraniczną jego administracji. - Nasze sojusze są dziś silniejsze niż cztery lata temu, nasi wrogowie słabsi, a nasza pozycja względem Chin mocniejsza - przekonywał. Dodał, że zostawia swojemu następcy "silne karty do gry".

Biden o "silnych kartach do gry" i "największym egzystencjalnym zagrożeniu dla ludzkości"

Biden o "silnych kartach do gry" i "największym egzystencjalnym zagrożeniu dla ludzkości"

Źródło:
PAP

W wieku 94 lat zmarł Stanisław Brudny, aktor teatralny, filmowy i dubbingowy, od lat związany między innymi z warszawskim Teatrem Studio. W swojej karierze zagrał ponad 600 ról.

"Wzór artysty i człowieka". Zmarł aktor Stanisław Brudny

"Wzór artysty i człowieka". Zmarł aktor Stanisław Brudny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował premierowi Słowacji Robertowi Ficy, by "przyjechał w piątek do Kijowa". To odpowiedź na list otwarty Ficy z ofertą, by obaj przywódcy spotkali się na Słowacji na rozmowie o zawieszeniu tranzytu rosyjskiego gazu przez ukraińskie terytorium. Ta decyzja Kijowa wywołała oburzenie po stronie słowackiej.

Fico proponuje spotkanie. Zełenski: Ok. Przyjedź w piątek do Kijowa

Fico proponuje spotkanie. Zełenski: Ok. Przyjedź w piątek do Kijowa

Źródło:
PAP, Reuters

W Gorzowie Wielkopolskim doszło do awantury między dwoma pasażerami autobusu. Gdy na miejsce dojechali policjanci, jedna osoba była reanimowana. Jej życia nie udało się uratować.

Śmierć po awanturze w autobusie. Zatrzymana jedna osoba

Śmierć po awanturze w autobusie. Zatrzymana jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pismo posła PiS Marcina Romanowskiego dotyczące zrzeczenia się statusu posła zawodowego dotarło do Kancelarii Sejmu - potwierdziła tvn24.pl rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek. Szymon Hołownia informował wcześniej, że były wiceminister sprawiedliwości nie będzie otrzymywał uposażenia ani diety poselskiej.

Kancelaria Sejmu dostała pismo Romanowskiego

Kancelaria Sejmu dostała pismo Romanowskiego

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Mandatem i punktami karnymi zakończyła się interwencja policji w Tarczynie (Mazowieckie). Podczas awarii sygnalizacji świetlnej kierowca bmwa, chcąc uniknąć zderzenia z innym autem, uderzył w ogrodzenie posesji i uszkodził fotoradar.

Nie działała sygnalizacja. Chcąc uniknąć zderzenia, skosił fotoradar

Nie działała sygnalizacja. Chcąc uniknąć zderzenia, skosił fotoradar

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z "hukiem" pożegnał się ze służbą komendant policji w Iławie. W trakcie uroczystości odmówił podania ręki komendantowi wojewódzkiemu, a w pożegnalnym przemówieniu skrytykował swoich przełożonych i porównał policję do tonącego Titanica. "Czasami tak jest, że zmiany nie wszystkim się podobają, ale są potrzebne" - skomentowała to Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie.

Gorzko podsumował swoje odejście ze służby. "To może nie będzie wystrzał z granatnika..."

Gorzko podsumował swoje odejście ze służby. "To może nie będzie wystrzał z granatnika..."

Źródło:
tvn24.pl

Zakaz emisji reklam sugerujących, że zaciągniecie kredytu poprawi sytuację finansową konsumenta - między innymi takie rozwiązanie ma znaleźć się w projekcie ustawy, nad którym pracuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Dokument ma w drugim kwartale przyjąć rząd.

Takie reklamy mają być zakazane

Takie reklamy mają być zakazane

Źródło:
PAP

Nie żyje Rory Callum Sykes, 32-letni były aktor serialowy - informują media, powołując się na jego matkę. Australijczyk zginął w pożarze w okolicach Malibu. Zasłynął z występów w "Kiddy Kapers", serialu dla dzieci emitowanym w brytyjskiej telewizji w latach 90.

Media: była gwiazda serialu dla dzieci wśród ofiar pożarów w Kalifornii

Media: była gwiazda serialu dla dzieci wśród ofiar pożarów w Kalifornii

Źródło:
CNN, NBC News, Network 10, Nine Network, Sky News

18-latka w Indiach oskarżyła 64 mężczyzn o molestowanie seksualne i gwałty, których mieli się na niej dopuszczać, odkąd skończyła 13 lat. Do tej pory zatrzymano 28 mężczyzn. Wśród nich są między innymi: jej trener, sąsiad, przyjaciel ojca, a także koledzy z klasy i zajęć sportowych.

18-latka oskarżyła 64 mężczyzn o wykorzystywanie seksualne i gwałty

18-latka oskarżyła 64 mężczyzn o wykorzystywanie seksualne i gwałty

Źródło:
The Independent, BBC

Strażnicy graniczni z Lotniska Chopina w ciągu dwóch dni nie wpuścili na terytorium Polski aż 17 podróżnych. Nie spełniali oni warunków wymaganych przy przekraczaniu granicy. Jedna z nich - obywatel Mołdawii - posługiwał się sfałszowaną wizą amerykańską. Mężczyzna usłyszał zarzut.

Na lotnisku 17 osób nie wpuścili do Polski

Na lotnisku 17 osób nie wpuścili do Polski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Położony w mieście Albuquerque w Nowym Meksyku dom bohatera serialu "Breaking Bad" trafił na sprzedaż. Nowy nabywca będzie miał do dyspozycji nieruchomość o powierzchni ponad 177 metrów kwadratowych z czterema sypialniami, dwiema łazienkami i ogródkiem z basenem. Właścicielka ostrzega jednak przed pochopnym podejmowaniem decyzji.

Dom z "Breaking Bad" trafił na sprzedaż. Właścicielka ostrzega

Dom z "Breaking Bad" trafił na sprzedaż. Właścicielka ostrzega

Źródło:
PAP

Longin Pastusiak, były marszałek Senatu, zmarł w piątek w wieku 89 lat - potwierdziła Kancelaria Senatu. Pastusiak był wieloletnim posłem i senatorem, znawcą amerykańskiej polityki i stosunków międzynarodowych, autorem setek publikacji.

Longin Pastusiak nie żyje

Longin Pastusiak nie żyje

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, pamiątki z amerykańskiej kampanii prezydenckiej czy piłka podpisana przez Shaquille'a O'Neala - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Zebrane w ten sposób pieniądze trafią w całości na konto WOŚP.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Całym sercem jesteśmy za WOŚP, która od ponad trzech dekad potrafiła uruchomić to, co najlepsze w Polakach, otworzyć nasze serca, byśmy byli razem i razem pomagali. Jest najlepszym dowodem na ludzką dobroć, z której korzysta praktycznie każdy z nas. 

"My niezmiennie gramy". TVN24 sercem za WOŚP 

"My niezmiennie gramy". TVN24 sercem za WOŚP