Zespół pałacowy braci Steinertów to jeden z najcenniejszych i - do niedawna - najbardziej zaniedbanych łódzkich zabytków. Właśnie skończył się jego remont.
Częściowo opuszczony i zaniedbany budynek straszył przez ostatnie lata brudną elewacją, jednak w jego wnętrzu zachowało się wiele cennych, stylowych detali, które teraz odzyskały blask – to m.in. 20 skrzydeł witrażowych, liczne sztukaterie i polichromie oraz trzy kominki i piec kaflowy. Gruntowny remont zespołu budynków przy Piotrkowskiej 274 rozpoczął się w kwietniu 2017 roku.
W czasie remontu udało się odtworzyć dzieje budynków wzniesionych w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku. Ustalono, że kompleks był wielokrotnie przebudowywany, malowany i w różnych okresach urządzany. Odnaleziono złocenia, sztukaterie, intarsje, ślady polichromii i liczne kawałki tkanin, wypełniających boazerie.
- Z odnalezionych we fragmentach tapet i tkanin, pobrano próbki i to na ich podstawie zostały zrekonstruowane ścienne dekoracje. Odkryliśmy witraż w klatce schodowej, dawną lodownię w ogrodzie oraz betonowy schron przeciwlotniczy – mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.
Fabrykancki przepych
Konserwatorzy uważają, że witraże są – obok boazerii - jednym z najcenniejszych elementów wystroju wnętrz pałacu. Tworzą bardzo ciekawy klimat, ponieważ architektura od strony zewnętrznej to neobarok niemiecki, wnętrza zaś są neostylowe - modernizowane. Dlatego też witraże nie są bardzo bogate, nie mają elementów figuralnych, tylko ornamentalne, kwiatowe, roślinne, geometryczne. Warto zwrócić uwagę na materiał, z jakiego je wykonano, to szkło katedralne, fakturowane, mącone, melanżowe, stosowane też przez Tiffany’ego w Stanach Zjednoczonych.
- Pierwotny kształt odzyskał znajdujący się w podwórku ogród zimowy, w którym pojawią się nowe drzewa, krzewy, byliny - mówi menadżer projektu Skanska Łukasz Górecki.
Wyjaśnia, że ogród dopełniają liczne kwiaty – róże, w tym odmiany pnące, i rośliny cebulowe oraz byliny: runianka japońska, funkie w kilku odmianach i trawy ozdobne.
- Ogród będzie dostępny dla wszystkich mieszkańców miasta – zaznaczył Górecki.
Pałac otwarty
Zespół budynków należący niegdyś do rodziny Steinertów w sposób symboliczny opowiada historię rozwoju rodów fabrykanckich w Łodzi - od skromnych tkaczy po właścicieli bajecznych fortun.
Pierwszy z odnowionych budynków to najniższy w kompleksie skromny dom tkacza, pochodzący z lat 40. XIX wieku. Zamieszkał w nim z rodziną protoplasta rodu, pochodzący z Saksonii Karol Gottlieb Steinert. Po śmierci Karola Gottlieba rozwojem przedsiębiorstwa zajął się jego syn Adolf. Interes Steinertów szedł tak dobrze, że pod koniec XIX wieku rodzina mogła pozwolić sobie na postawienie pierwszego pałacu. Jego rewitalizację przeprowadzono w latach 2014-15.
Natomiast sąsiadujący z tymi budynkami kunsztowny i okazały kolejny pałac to inwestycja następnego pokolenia Steinertów - braci Emila i Karola. Powstał w latach 1909-1911. Fundatorzy sprowadzili architekta z Berlina - Alfreda Balcke, który zaprojektował dla braci bardzo okazałą rezydencję w stylu niemieckiego neobaroku. Projekt został zaprezentowany na Wielkiej Wystawie Architektonicznej w Berlinie w 1909 roku i odznaczony złotym medalem.
Pałac, który od frontu stanowi symetryczną kompozycję z dwoma prześwitami, jest de facto połączeniem dwóch budynków. Po bliższym przyjrzeniu się można dostrzec między nimi różnice wynikające ze specjalnych wymagań każdego z braci Steinertów. Na elewacji umieszczono liczne elementy dekoracyjne, m.in. owalne tondo w kształcie koła zębatego z wizerunkiem prządki, łacińskie pozdrowienie dla wchodzących, ul z pszczołami - i inne symbole związane z dobrobytem, pracowitością i przemysłem.
Pałac zyska teraz nowe funkcje. Piwnica, parter i pierwsze piętro zostaną przeznaczone na potrzeby restauracji, na drugim piętrze zaplanowano przestrzenie biurowo-konferencyjne, a na poddaszu osiem pokoi hotelowych. Wartość inwestycji obejmującej rewitalizację Pałacu Steinertów wyniosła ponad 38,5 mln zł, przy czym udział środków unijnych to 19,8 mln zł, a wkład miasta – 18,6 mln zł.
Autor: bż/ks / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: UMŁ