Przedszkole chce wiedzieć, którzy rodzice walczą z COVID-19. "Zmroziło mnie, jak to przeczytałem"

Źródło:
TVN24 Łódź
Przedszkole chce wiedzieć, kto z rodziców walczy z COVID-19
Przedszkole chce wiedzieć, kto z rodziców walczy z COVID-19TVN24 Łódź
wideo 2/3
Przedszkole chce wiedzieć, kto z rodziców walczy z COVID-19TVN24 Łódź

Jedno z łódzkich przedszkoli wysłało rodzicom ankietę, w której pyta m.in. o to, czy rodzice "pracują w służbie zdrowia, służbach mundurowych lub placówce, która pomaga w walce z pandemią". - Zmroziło mnie. Wygląda to jak próba dyskryminacji - mówią przedstawiciele pogotowia, którzy skontaktowali się z naszą redakcją. Urzędnicy tłumaczą, że najpewniej wcale nie chodziło o dyskryminację, tylko ustalenie, które dzieci powinny być przyjmowane w pierwszej kolejności.

W środę premier Mateusz Morawiecki poinformował o kolejnym etapie luzowania obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Wskazał, że od środy 6 maja otwarte mogą być żłobki i przedszkola. To na samorządy spadła odpowiedzialność za to, żeby dzieci mogły przebywać w placówkach w warunkach reżimu sanitarnego. 

Urzędnicy z Łodzi rozpoczęli od sprawdzenia, ilu rodziców w ogóle jest zainteresowanych tym, aby ich dziecko wróciło do placówki. 

Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za edukację, poleciła dyrektorom poszczególnych placówek, aby zebrali niezbędne informacje. Niedługo potem do rodziców zaczęły spływać ankiety. Treść tej, pod którą podpisała się dyrektor jednego z łódzkich przedszkoli miejskich, wzbudziła sporo emocji.

W mailu, na który rodzice mieli odpowiedzieć do końca kwietnia, znalazły się trzy pytania:

1. Czy jesteście Państwo zainteresowani opieką przedszkolną od 6 maja 2020 r. w reżimie sanitarnym?

2. Proszę podać średnią liczbę godzin pobytu dziecka w placówce, deklarowaną przez Państwa w reżimie sanitarnym?

3. Czy jesteście Państwo pracownikami systemu ochrony zdrowia, służb mundurowych, pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych, realizujących zadania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19?

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Dyskryminacja?

Trzecie pytanie wzbudziło mnóstwo emocji. Na tyle, że z redakcją tvn24.pl skontaktowali się pracownicy pogotowia. 

- Muszę przyznać, że zmroziło mnie, jak to przeczytałem. W żaden sposób nie wyjaśniono, po co dyrekcji takie informacje. Można odnieść wrażenie, że to próba dyskryminacji. Naznaczania nas za to, że poświęcamy swoje bezpieczeństwo dla innych - komentuje Paweł Goździk, dyrektor ds. medycznych w łódzkim pogotowiu. 

Nie udało nam się dotrzeć do dyrektorki przedszkola, która była podpisana pod ankietą. O tym, dlaczego rodzice mieliby przekazywać informacje o miejscu pracy, zapytaliśmy Marcina Masłowskiego, rzecznika prezydent Łodzi. Urzędnik - jak mówi - o treści ankiety dowiedział się od nas.

- Każda placówka pytała po swojemu. Z całą mocą jednak chcę zapewnić, że przedszkola były zobowiązane do zadania tylko dwóch pierwszych pytań - mówi Marcin Masłowski.

Pierwszeństwo

Magistrat podejrzewa, że dyrektor przedszkola mogła mieć jak najlepsze intencje. Wiceprezydent Moskwa-Wodnicka, za pośrednictwem rzecznika, przypomniała, że resort zdrowia i edukacji podkreślał, że pierwszeństwo w przyjęciach do przedszkoli mają pracownicy służby zdrowia oraz innych zawodów zaangażowanych w walkę z pandemią.

"Najprawdopodobniej stąd dodatkowe pytanie" - komentuje Małgorzata Moskwa-Wodnicka.

Co na to ratownicy? 

- Z pewnością wszystko to powinno odbyć się w inny sposób. Nawet zakładając dobre intencje, można spodziewać się, że inni rodzice potraktują to jako jasny sygnał, że nasze dzieci mogą stanowić niebezpieczeństwo. I nie ma w tych słowach żadnej przesady. Na co dzień obserwujemy, jak początkowa wdzięczność dla służb zmieniała się w ostracyzm - mówi Paweł Goździk, dyrektor ds. medycznych w łódzkim pogotowiu. 

"Przedszkola mogą, ale nie muszą ruszyć"

Ankieta wysłana do rodziców dzieci z jednego z łódzkich przedszkoli

W czwartek resort zdrowia poinformował, że zapowiadane na przyszły tydzień otwarcie żłobków i przedszkoli jest "możliwością, a nie nakazem".

/Czytaj na tvn24.pl o tym, jak wyglądają instrukcje GIS co do sposobu organizowania zajęć/

Zaznaczył, że w przypadku zamknięcia placówki dodatkowe zasiłki opiekuńcze będą dalej wypłacane. 

- Jako Ministerstwo Zdrowia przekazaliśmy wojewodom, a wojewodowie mają za zadanie przekazać placówkom opiekuńczym dla dzieci, czyli żłobkom i przedszkolom, m.in. płyny dezynfekcyjne. Zdecydowaliśmy o przekazaniu pierwszej partii - to jest 15 litrów płynu dezynfekcyjnego na każdą placówkę - przekazał rzecznik resortu, Wojciech Andrusiewicz.

"My się po prostu boimy. Nauczyciele mogą odmówić przyjścia do pracy i cały plan runie"
"My się po prostu boimy. Nauczyciele mogą odmówić przyjścia do pracy i cały plan runie" TVN24

Niektóre samorządy - w tym łódzki - już poinformowały, że placówki nie ruszą we wskazanym przez rząd terminie. Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, wystąpiła do wojewody łódzkiego o przekazanie prognoz dotyczących tego, jaka będzie sytuacja epidemiologiczna w najbliższych dniach.

"Brak posiadania rzetelnych danych uniemożliwia Miastu Łódź (…) podjęcie ostatecznej decyzji w zakresie ewentualnego uruchamiania usług opiekuńczych nad dziećmi do lat 3 oraz przedszkoli” - czytamy w liście otwartym pod którym podpisała się Zdanowska.

Niektórzy samorządowcy krytykują też pomysł, żeby priorytet w przyjmowaniu do placówek miały dzieci osób pracujących na froncie walki z COVID-19.

- Mówienie, że w pierwszej kolejności będziemy przyjmować dzieci pracowników służby zdrowia czy kogokolwiek innego powoduje, że doprowadzimy jeszcze do kłótni między rodzicami i grupami społecznymi - komentował na antenie RMF FM Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Autorka/Autor:bż/ks

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24