Brytyjski aktor komediowy Sam Kelly, znany jako kapitan Hans z serialu "Allo, allo!", zmarł w wieku 70 lat. - Odszedł po długiej chorobie, z którą dzielnie walczył - powiedziała mediom jego agentka.
- Jego śmierć jest wielką stratą dla mnóstwa przyjaciół, którzy byli jego wybraną rodziną, bo swojej nie miał. To również strata dla brytyjskiego aktorstwa - powiedziała Lynda Ronan, agentka Kelly'ego.
Aktor zmarł na raka, z którym od dawna walczył. Przez ostatni rok nie był już w stanie pracować. Jego ostatnią rolą była ta w filmie "Common People", który miał premierę w marcu 2013 roku.
Jednak najbardziej znany był ze swoich występów telewizyjnych - zagrał w niezliczonej ilości brytyjskich sitcomów. Sławę przyniosła mu przede wszystkim rola Hansa Geeringa w kultowym już dziś serialu "Allo, allo!".
"Był świetnym facetem"
Pojawiał się także w najsłynniejszym brytyjskim tasiemcu "Eastenders" jako Stan Porter. Często grywał także w produkcjach radiowych m.in w produkcjach BBC, a także na deskach teatru Theatre Royal. Ma na koncie kilka ról filmowych, np. w "Młodym Indianie Jonesie", "Wszystko albo nic" czy "Niania i wielkie bum".
- Był bardzo wszechstronny jako aktor. Ale przede wszystkim był po prostu naprawdę świetnym facetem, najbardziej sympatycznym, jakiego poznałem - wspomina go reżyser Mike Leigh, który pracował z nim dziewięć razy.
Autor: am//kdj / Źródło: BBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe