Piosenkarka Olia Poliakowa nagrała wzruszającą kołysankę dla ukraińskich dzieci. Teledysk, składający się z prawdziwych materiałów z kroniki wojennej, to poruszający kolaż scen: matek z dziećmi uciekających przed wojną, płaczących ojców żegnających rodziny, burzonych domów, bombardowanych szpitali położniczych. "Gęsia skórka na ciele, takie piękne!", "Aż dusza boli, płaczę!" - piszą kobiety w komentarzach.
"Koliskova Melody of Ukraine" (Kołysanka dla Ukrainy) to nowy utwór znanej ukraińskiej piosenkarki Olii Poliakowej. 11 kwietnia nagranie pojawiło się w internecie wraz z informacją, że "oddaje nastrój, ból i nadzieję całego kraju". Wzruszająca piosenka została zaśpiewany przez Poliakową w duchu tradycyjnych kołysanek ukraińskich do melodii legendarnego kompozytora Myrosława Skoryka.
Teledysk, składający się z prawdziwych materiałów z kroniki wojennej, to poruszający kolaż scen: matek z dziećmi uciekających przed wojną, płaczących ojców żegnających rodziny, burzonych domów, bombardowanych szpitali położniczych. "Gęsia skórka na ciele, takie piękne!", "Aż dusza boli, płaczę!", "Nie da się nie płakać. Ale na pewno wrócimy i na pewno będzie dobrze!", piszą kobiety w komentarzach pod teledyskiem.
Piosenkarka prosi, aby każdy, kto ma taką możliwość, przytulił swoje dzieci
Artystka napisała pod teledyskiem, by każdy, kto ma taką możliwość, przytulił swoje dziecko i porozmawiał z nim o tym, co się teraz dzieje w Ukrainie. "Śpiewaj im kołysanki, jeśli dzieli was odległość "- poprosiła.
Telegraf informuje, że sama Poliakowa przebywa obecnie wraz z dwiema córkami za granicą. Jej mąż Vadim Poliakow służy w obronie terytorialnej Ukrainy.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: Telegraf
Źródło zdjęcia głównego: Ola Polakowa/Youtube