Z czym kojarzy się festiwal piosenki w San Remo? Od teraz z pewnością z półnagą kobietą pławiącą się w kieliszku szampana. Takie odważne show przedstawiła w pierwszym dniu imprezy amerykańska tancerka i aktorka Dita von Teese. Jej występ, podobnie zresztą jak cały festiwal ostro skrytykowała włoska prasa. - To festiwal obłudy - podsumowała krótko "La Repubblica".
Co tu dużo mówić, Dita von Teese odsłoniła swoje najlepsze atuty. I wcale nie był to głos.
Amerykańska striptizerka i aktorka wyszła na scenę w dość skąpym wdzianku. W rytm muzyki zaczęła zrzucać z siebie po kolei kawałki stroju, rajstopy, dół, górę... W samej bieliźnie wskoczyła do wielkiego kieliszka. I w końcu prężąc się i wyginając zrzuciła z siebie biustonosz.
Też śpiewali
W San Remo również śpiewano - jak na festiwal piosenki przystało.
Jako gość nadzwyczajny inauguracyjnego wieczoru 60. festiwalu wystąpiła Susan Boyle, gwiazda brytyjskiej edycji programu "Mam talent". Została przyjęta owacją na stojąco.
Swój piosenkarski debiut miał również syn następcy ostatniego króla Włoch Humberta II, Emanuele Filiberto. Wkrótce po tym, jak wygrał włoską edycję "Tańca z gwiazdami", Emanuele Filiberto po kilku miesiącach nauki śpiewu wystąpił w festiwalowym konkursie wykonując piosenkę "Italia amore mio" razem z wokalistą Pupo i tenorem Luca Canonici.
Publiczność zareagowała skrajnie różnie - od gwizdów, po małą patriotyczną manifestację z włoskimi flagami.
Królowa na festiwalu
We wtorkowy wieczór na scenie teatru Ariston pojawił się również weteran włoskiej piosenki Toto Cutugno.
Nadzwyczajnym gościem festiwalu ma być królowa Jordanii Rania. Ze względów bezpieczeństwa informacja o tym, kiedy pojawi się na scenie, utrzymywana jest w tajemnicy.
"Festiwal obłudy"
Po inauguracji suchej nitki na festiwalu nie zostawiła włoska prasa, która napisała wręcz o upadku festiwalu.
"Festiwal obłudy" - skrytykowała dosadnie San Remo "La Repubblica", która napisała, że na scenie można było znaleźć wszystko z wyjątkiem muzyki. Według dziennika, na imprezie króluje banał. Dostało się oczywiście królowej striptizu, która - jak pisze gazeta - dostała za swój występ 80 tys. euro.
Jedyne ciepłe słowa padły pod adresem Susan Boyle.
Odchudzanie na ekranie
"La Stampa" odnotowuje z sarkazmem, że wydarzeniem pierwszego dnia festiwalu był pokaz rezultatów kuracji odchudzającej, jakiej poddała się prowadząca Antonella Clerici, gwiazda publicznej telewizji RAI.
"Il Giornale" pisze, że po pierwszej "burleskowej" nocy do San Remo powróci powaga i umiar, bo według gazety podczas pierwszej gali przekroczono wszelkie granice.
Według tej gazety organizatorzy nie potrafili połączyć muzyki z telewizyjnym spektaklem. W rezultacie we wspomnieniach pozostaje 3500 tysiąca kryształków, przyszytych do kreacji prowadzącej i groteska - pisze dziennik.
Źródło: PAP