Jak udało się otruć Aleksieja Nawalnego i kto właściwie to zrobił? Na te pytania próbuje odpowiedzieć sam opozycjonista w pasjonującym filmie dokumentalnym "Nawalny". Reżyser towarzyszy opozycjoniście, jego rodzinie i zespołowi od wyjścia z niemieckiego szpitala w listopadzie 2020 roku do aresztowania w Rosji. Premiera filmu w TVN24 i TVN24 GO w niedzielę 22 maja o godzinie 20.
W sierpniu 2020 roku media obiegły dramatyczne doniesienia i nagrania. Lider rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny zwija się z bólu na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy. Okazuje się, że został otruty. Samolot musiał lądować w Omsku na Syberii, tam Nawalny trafił do więzienia. Później został przewieziony do kliniki w Niemczech.
W niemieckim szpitalu dochodzi do siebie i zaczyna zadawać sobie pytanie, kto może być odpowiedzialny za nieudany zamach na jego życie. W międzyczasie niemieccy specjaliści informują, że w jego krwi znaleziono nowiczok. Nawalny rozpoczyna poszukiwanie sprawców. Towarzyszy mu żona, najbliżsi współpracownicy i dziennikarz śledczy Christo Grozev, związany z brytyjskim kolektywem dziennikarzy Bellingcat.
Zespół obserwuje reżyser Daniel Roher, który zabiera nas za kulisy sensacyjnej sprawy. Efekt to intymny obraz męża, ojca, charyzmatycznego polityka i lidera. Utalentowanego i zdeterminowanego. Produkcja łączy w sobie elementy dreszczowca, absurd charakterystyczny dla komedii i elementy tragiczne.
Premiera filmu "Nawalny" Daniela Rohera w TVN24 i TVN24 GO odbyła się w niedzielę 22 maja o godzinie 20. Dokument "Nawalny" w TVN24 GO będzie dostępny do 21 czerwca. Produkcję będzie można też obejrzeć w TVN 28 czerwca o 23.15.
Nawalny dzwonił do niedoszłych zamachowców
Reżyser dokumentu "Nawalny", oprócz rozmów z opozycjonistą, sięga po archiwalne wypowiedzi i wpisy w mediach społecznościowych. Przez cały czas mamy wgląd w śledztwo, w trakcie którego Aleksiej Nawalny dzwoni do swoich zamachowców i pyta ich, "co poszło nie tak". Żeby zdobyć kontakty, wykorzystuje zasoby darknetu.
Większość rozmówców odkłada słuchawkę, ale jeden z niespodziewanie decyduje się odpowiedzieć na pytania Nawalnego. Rozmowa telefoniczna trwa około 50 minut. Nazwanie tego nieodpowiedzialnością ze strony niedoszłego zamachowca to mało powiedziane.
Dlaczego Aleksiej Nawalny wrócił do Rosji?
Obecnie Nawalny odsiaduje w Rosji wyrok 9 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Został skazany za rzekomą "defraudację" i obrazę sądu. Dla zachodniego świata jasne jest, że dowody zostały spreparowane przez skorumpowany rząd Putina. W więzieniu Nawalny jest prześladowany i szykanowany. Przeszedł strajk głodowy.
Dlaczego więc w styczniu 2021 roku zdecydował się wsiąść do samolotu lecącego z Berlina do Moskwy? Na to pytanie także stara się odpowiedzieć Daniel Roher w swoim filmie dokumentalnym. Opozycjonista poświęcił małżeństwo, wolność, naraża zdrowie i życie w walce o swoje wartości i własną wizję Rosji.
Czy chociaż mu się to opłaci? Według Rohera Nawalny jest świadomym politykiem i wie, co robi. Jego mocną stroną jest umiejętność zarządzania mediami społecznościowymi i komunikacji z ponad 30-milionową społecznością zwolenników, która obserwuje go w sieci.
"Będzie zamknięty tak długo, jak długo Putin jest u władzy"
W dniu światowej premiery dokumentu, 25 stycznia 2022, rosyjskie władze dodały Aleksieja Nawalnego i kilku jego współpracowników do listy "terrorystów i ekstremistów". Wiele wspierających go osób musiało opuścić Rosję, niektórzy zostali aresztowani. Dokument pokazuje, jak obecnie rosyjska propaganda stara się zdyskredytować opozycjonistę, a wręcz wymazać go z historii.
W lutym 2022 roku sąd rozpoczął rozpatrywanie kolejnej sprawy karnej przeciwko Aleksiejowi Nawalnemu na podstawie oskarżeń o defraudację i o obrazę sądu. Jest więc jakaś szansa na wcześniejsze opuszczenie kolonii karnej? Na to pytanie sam reżyser odpowiada przecząco.
- Myślę, że spędzi w więzieniu długie lata. Czy to będzie pięć lat, dziesięć czy dwadzieścia. Będzie zamknięty tak długo, jak długo Putin jest u władzy - komentuje Roher w jednym z wywiadów.
"Gdy ze mną rozmawiał, czułem, jakbym był jedyną osobą w pokoju"
Jaki Aleksiej Nawalny jest prywatnie? - Nie chcę go kanonizować, ale są rzeczy, które bardzo mi zaimponowały. Ma w sobie niesamowitą energię, jaka często towarzyszy utalentowanym politykom. Gdy ze mną rozmawiał, czułem, jakbym był jedyną osobą w pokoju - opowiada Roher.
Reżyser przyznaje, że zaskoczyło go zaciekawienie Nawalnego jego osobą. Wspomina rozmowy na różne tematy, na przykład o polityce kanadyjskiej. Roher nazywa go też "uroczym" i "zabawnym".
- Jeśli chodzi o kształtowanie wizerunku w mediach, Nawalny jest w tym geniuszem. Musiałem uważać, bo widać było, że miał swoją koncepcję na temat mojego filmu i próbował mną manipulować - wyznaje.
"Kiedy przestajemy się przejmować, źli ludzie wygrywają"
W czasie gdy Nawalny marnieje w kolonii karnej, Putin zdecydował się zaatakować Ukrainę. Opozycja w Rosji już praktycznie nie ma głosu. Daniel Roher mówi więc o ważnym przesłaniu swojego dokumentu.
- Chciałbym, aby widzowie pamiętali, że gdy przestajemy się przejmować i zwracać uwagę, źli ludzie wygrywają. Czy to będzie w Brazylii, na Węgrzech, w Turcji, w Rosji, w Chinach czy w USA. Aleksiej przypomina nam, żeby ciągle być aktywnymi. Mam nadzieję, że ludzie sobie o tym przypomną, kiedy będą myśleć o Aleksieju - mówi Roher.
Źródło: Materiały prasowe, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe