"Bez słowa go zaatakował, pobił i okradł"

Policjanci zatrzymali 40-latka
Policjanci zatrzymali podejrzanego o rozbój
Źródło: KRP VII Warszawa
Policjanci interweniowali na przystanku, na którym jeden z mężczyzn został pobity i okradziony przez nieznaną mu osobę. Trafił do szpitala. Do sprawy zatrzymano 40-latka. Usłyszał zarzuty i najbliższe miesiące spędzi w areszcie.

Do komisariatu przy ulicy Mrówczej wpłynęło zgłoszenie o rozboju, do którego miało dojść na przystanku.

"Pokrzywdzony z licznymi obrażeniami po pobiciu trafił do szpitala. W wyniku tego przestępstwa utracił tysiąc złotych i złote łańcuszki. Napastnik był zupełnie obcą osobą, która bez powodu i bez słowa go zaatakowała, pobiła i okradła" - poinformowała w komunikacie podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.

Policjanci zabezpieczyli dostępne dowody i rozpoczęli pozyskiwanie informacji. Pozwoliło to na namierzenie podejrzanego. Okazał się nim mężczyzna, który w miejscu zamieszkania bywał sporadycznie, a na co dzień prowadził koczowniczy tryb życia.

Policjanci skontrolowali kilka miejsc i w efekcie zatrzymali 40-latka. "Zabezpieczyli odzież i obuwie, które miał na sobie w momencie rozboju. Mężczyzna był też poszukiwany przez inne jednostki" - dodała Węgrzyniak.

Policjanci zatrzymali 40-latka
Policjanci zatrzymali 40-latka
Źródło: KRP VII Warszawa

Zarzuty i areszt

Policjanci wydziału kryminalnego z komisariatu w Wawrze skompletowali materiał dowodowy i przekazali go do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Południe. Tam doprowadzony 40-latek usłyszał zarzuty, rozboju, uszkodzenia ciała z narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu. Sąd przychylił się do wniosku i 40-latek trafił do aresztu na najbliższe trzy miesiące. 

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe.

Czytaj także: