W premierowym odcinku "Xięgarni" z dziennikarzem i krytykiem muzycznym Rafałem Księżykiem o jego najnowszej książce rozmawiał Filip Łobodziński. "Dzika rzecz. Polska muzyka i transformacja 1989-1993" opowiada o czasach, kiedy pojawiało się wiele możliwości. - Ten okres był też bardzo brutalny – zwrócił uwagę Księżyk.
"Dzika rzecz. Polska muzyka i transformacja 1989-1993" – Rafał Księżyk opisuje w niej czasy amorficzne, w których wszystko jeszcze było możliwe, w których wiele impulsów wypływało na powierzchnię i kiedy wielu starszych ludzi nie wiedziało, w którą stronę postawić następny krok. Ale przed młodymi otwierały się nowe perspektywy.
Rafał Księżyk w rozmowie z Filipem Łobodzińskim przyznaje, że książka zawiera elementy jego osobistych przeżyć. – Aczkolwiek nie aż tak osobiście, jak mógłbym, bo stwierdziłem, że są rzeczy ciekawsze niż moje ówczesne przeżycia – zastrzegł. – To był czas, kiedy rozpocząłem studia w wielkim mieście i chłonąłem ze wszystkich sił to, co się dookoła działo. Przede wszystkim kwestie związane z muzyką, bo to był czas, kiedy muzyka była główną płaszczyzną porozumienia pomiędzy młodymi ludźmi. Jak w nowym towarzystwie chciało się kogoś wyczuć, to pytało się: "jakie lubisz zespoły?", a jak towarzystwo było bardziej zaawansowane, to było pytanie: "jakie lubisz płyty?" – dodał.
Wolność, ale i niepewność jutra, na jednych działała wyzwalająco, innych paraliżowała. W muzyce czas przełomu wywołał eksplozję nowych alternatywnych zjawisk i undergroundowych artystów. Brygada Kryzys, Armia, Izrael, Kazik, Apteka. Nowe rozgłośnie radiowe, pionierskie teledyski, pierwsze miliardowe kontrakty, początki hip hopu, ale również wolnoamerykanka w sferze własności intelektualnej i praw autorskich. Jednym słowem chaos, w którym spontanicznie realizowała się idea społeczeństwa obywatelskiego. Rafał Księżyk nie tylko ten proces dokumentuje, ale i przenosząc nas w czasie, pozwala przeżyć raz jeszcze ten dziki czas.
- Ten okres był też bardzo brutalny, bo większość koncertów alternatywnych była zrywana przez skinów. Ta wolność obudziła nie tylko artystów z kręgu hardcore punk, którzy też stanowili laboratorium jutra wnosząc hasła wegetariańskie, ekologiczne i prawa zwierząt, ale też wtedy się ożywiły i zorganizowały środowiska radykalnej prawicy, obudzili się też gangsterzy, którzy chcieli kontrolować wszystkie dobre kluby – opowiedział. – Więc był to okres bardzo brutalny, ale wciąż było dużo możliwości – dodał.
W pozostałej części programu Michał Rusinek czyta "Późne eseje" Johna Maxwella Coetzee, południowoafrykańskiego i australijskiego pisarza, laureata Nagrody Nobla z 2003 roku. Poświęcone są one pisarzom różnych z różnych epok i ich dziełom. Coetzee opowiada o nich trochę jako wnikliwy czytelnik, trochę jako badacz ich biografii, fascynująco pokazując przeplatanie się życia i twórczości.
Z kolei Agata Passent przygotowała autorski przegląd nowości wydawniczych - wśród polecanych tytułów między innymi książka Mary L. Trump, bratanicy prezydenta USA Donalda Trumpa - "Zbyt wiele i nigdy dość. Jak moja rodzina stworzyła najniebezpieczniejszego człowieka na świecie".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24