"Wybór Wrony", czyli najciekawsze nowości filmowe października

Źródło:
tvn24.pl
"Adamant" w reżyserii Nicolasa Philiberta
"Adamant" w reżyserii Nicolasa PhilibertaAurora Films
wideo 2/5
"Adamant" w reżyserii Nicolasa PhilibertaAurora Films

Premiery kinowe października to szereg ekscytujących i od dawna wyczekiwanych tytułów. Nowości tego miesiąca to zarówno najnowsze dzieła sztuki wybitnych twórców, zaskakujące debiuty, jak i bardzo ciekawe, choć nieco lżejsze filmy. Reporter tvn24.pl Tomasz-Marcin Wrona w cyklu "Wybór Wrony" pisze o najciekawszych pięciu premierach tego miesiąca.

Październik w kinie to tradycyjnie miesiąc bardzo intensywny i ekscytujący. Do repertuaru trafiają tytuły, o których było bardzo głośno podczas tegorocznych festiwali filmowych, a będzie jeszcze głośniej, gdy sezon oscarowy nabierze rozpędu. Jedno jest pewne: nie zabraknie powodów do zachwytów - i to najróżniejszych. Skąd ta pewność? O tym w autorskim przeglądzie premier kinowych Tomasza-Marcina Wrony.

"Adamant"

- Czy wy powariowaliście?! To przesada - zwrócił się do jury francuski twórca Nicolas Philibert, odbierając Złotego Niedźwiedzia 73. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie za film dokumentalny "Adamant". To drugi filmowy dokument doceniony najważniejszą nagrodą Berlinale w historii tego festiwalu. Pierwszym - w 2016 roku - było "Morze w ogniu" włoskiego twórcy Gianfranca Rossiego.

Nicolas Philibertfot. Michel Crotto/Aurora Films

Nicolas Philibert jest jednym z najwybitniejszych żyjących twórców kina dokumentalnego. A na pewno najbardziej empatycznym i uważnym w tym gronie. Swoją karierę rozpoczął w latach 70. ubiegłego wieku. W latach 80. zrealizował kilka filmów o tematyce górskiej dla telewizji, w tym słynny "Trilogie pour homme seul" z 1987 roku. Międzynarodową sławę przyniósł mu "W krainie głuchych" z 1992 roku. Sportretował w nim kilka osób głuchych w różnym wieku, ukazując zarówno to, z czym się mierzą, jak i ich najróżniejsze źródła radości. Pięć lat później postanowił spojrzeć na pacjentów jednej z klinik psychiatrycznych. W "Każdej małej rzeczy" przedstawia osoby chore, które pracują nad letnim spektaklem na podstawie tekstu Witolda Gombrowicza "Operetka". Natomiast "Być i mieć" przyniósł Philibertowi nominację do nagrody BAFTA (najlepszy film nieanglojęzyczny), dwie nominacje do Cezara (najlepszy film i najlepsza reżyseria) oraz Europejską Nagrodę Filmową (Europejski Film Dokumentalny).

Widok na AdamantAurora Films

"Adamant" to kolejny dowód w dorobku Philiberta na to, jak niezwykle wrażliwym, ciekawym świata i uważnym jest obserwatorem. Tym razem filmowiec przygląda się pacjentom dziennego oddziału psychiatrycznego jednego z paryskich szpitali. Nie jest to typowa placówka, gdyż mieści się na pokładzie specjalnie przygotowanej barki, zacumowanej przy prawym brzegu Sekwany w centrum francuskiej stolicy. Tu pomoc otrzymują dorośli pacjenci z pierwszych czterech dzielnic miasta. Tych, którzy tu przychodzą różni niemal wszystko: wiek, status ekonomiczny i społeczny, płeć, jednostka chorobowa czy wykształcenie. Łączy zaś to, że potrzebują pomocy i po nią sięgają, bo mają świadomość tego, że bez niej nie mogą funkcjonować. Tę pomoc otrzymują ze strony terapeutów, psychiatrów, opiekunów i współpracowników zewnętrznych. "Adamant" jest jednak miejscem, w potrzebujący fachowej pomocy, są traktowani z należytą każdemu człowiekowi uwagą i zrozumieniem. To w zasadzie oni nadają codzienny rytm placówce.

Podczas konferencji prasowej w Berlinie Philibert zwrócił uwagę, że "Adamant" może sprawiać wrażenie utopii, ale nią z pewnością nie jest. To opowieść o zacieraniu granic, a Philibert robi to w sposób wyjątkowy. Podobnie jak w przypadku "Być i mieć" (2002 r.) czy "Każdej małej rzeczy", dokument "Adamant" ogląda się jak film fabularny. W paryskiej placówce zacierają się również granice między pacjentami a pracownikami medycznymi, opiekunami. Nie ma żadnych szpitalnych fartuchów czy innych form rozróżnienia, kto jest kim. Codzienny rytm funkcjonowania placówki, łącznie z pokładową kawiarnią, w dużej mierze zależy od samych pacjentów. A i ci zostali przedstawieni w wyjątkowy sposób, bo nie dowiadujemy się wprost o ich chorobach czy zaburzeniach. W ten sposób Philibert pokazuje zwykłą, czasem ignorowaną ludzką potrzebę bycia dostrzeżonym, wysłuchanym i szanowanym. A przy okazji, jak wielka siła drzemie w ludzkiej kreatywności i potrzebie wyrażania siebie. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ WYWIAD TOMASZA-MARCINA WRONY Z NICOLASEM PHILIBERTEM: "INWESTOWANIE W PSYCHIATRIĘ JEST 'POLITYCZNIE NIERENTOWNE'"

"Adamant" w reżyserii Nicolasa Philiberta w kinach od 6 października.

Kadr z filmu "Adamant"Aurora Films

"Disco Boy"

"Adamant" to nie jedyny film z Konkursu Głównego tegorocznego Berlinale, który znalazł się w październikowych nowościach polskich kin. Do dystrybucji trafił także pełnometrażowy debiut fabularny Giacomo Abbruzzese - włoskiego twórcy, który w 2020 roku zwrócił na siebie uwagę filmem dokumentalnym "America" (nominowany w 2022 roku do Cezara w kategorii najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny").

Tętniący intensywnymi światłami, żywymi kolorami i pulsującą muzyką francuskiego DJ-a Vitalica film, jest historią Alekseia/Alexa - w tej roli charyzmatyczny Franz Rogowski - młodego byłego więźnia białoruskiego, który szuka szansy na lepsze życie na Zachodzie. Razem z przyjacielem Michaiłem (Michał Balicki) zaplanowali przeprawę przez Polskę do Francji. Dlaczego właśnie tam? - A dlaczego nie? - odpowiada w pewnym momencie główny bohater francuszczyzną, nauczoną z filmów. Do celu dociera tylko Aleksei, do którego Michaił powracać będzie już jako duch. Ale nie tylko jego duch będzie mu później towarzyszyć. Mężczyzna zaciąga się do Legii Cudzoziemskiej i razem z jednostką trafia na misję przeciwko Ruchowi na rzecz Wyzwolenia Delty Nigru. Po powrocie do Francji Alex nie będzie mógł pozbyć się wojennej traumy.

"Disco Boy" reż. Giacomo Abbruzzese© Films Grand Huit/Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Abbruzzese jasno rozlicza się z koszmarem, jakim jest wojna w każdej postaci. Tworzy pełną napięcia i nieco przewrotną odyseję, w której stawia swojego bohatera przed koniecznością pokonywania własnych ograniczeń, przekraczania granic, dokonywania wyborów, przed którymi nikt nie chciałby być postawiony.

"Disco Boy" to 90-minutowy aktorski popis Rogowskiego, który coraz bardziej umacnia swoją pozycję jednego z najciekawszych i najbardziej wszechstronnych aktorów europejskiego kina. Spokój, pokerowa twarz i niemal szeptane, cedzone przez zęby kwestie, wybrzmiewają niezwykle donośnie.

Wojenne piekło pokazane zostało tu nie tylko jako walka na froncie, ale również w postaci jednostkowych przeżyć i doświadczeń daleko poza strefami starć. Być może "Disco Boy" mógłby być filmem lepszym, być może mógłby być pozbawiony kilku fabularnych nieścisłości. Wyszło jak wyszło i nie zmienia to faktu, że w obliczu narastających konfliktów zbrojnych, wojny w Ukrainie, fabularny debiut Abbruzzese staje się pozycją obowiązkową w kinowym repertuarze.

"Disco Boy" w reżyserii Giacoma Abbruzzesa w kinach od 6 października.

"Disco Boy" reż. Giacomo Abbruzzese
"Disco Boy" reż. Giacomo Abbruzzese© Films Grand Huit/Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

"Poprzednie życie"

Są takie filmy, które chwytają widownię za serce od pierwszego ujęcia, od pierwszej kwestii i trzymają do samego końca. A po wyjściu z kina, poza refleksją, czuje się wszechogarniający spokój. Takim filmem jest pełnometrażowa debiutancka fabuła Celine Song "Poprzednie życie". Stał się hitem najpierw festiwalu Sundance, a później Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Tu warto dodać, że rzadko dzieje się tak, żeby w Konkursie Głównym Berlinale znalazł się debiut, który miał swoją światową premierę poza niemiecką stolicą.

"Poprzednie życie" reż. Celine SongGutek Film

Co sprawia, że "Poprzednie życie" jest tak wyjątkowym filmem? Wszystko: od spokojnie prowadzonej fabuły, przez zachwycającą Gretę Lee w roli Nory, świetnie dobraną i wykorzystaną muzykę, po mądrość, jakiej każdy z nas potrzebuje. Song postawiła na filmową prostotę, czyniąc z niej największą siłę swojego debiutu.

Sukces "Poprzedniego życia" nie jest przypadkiem. Południowokoreańsko-kanadyjska filmowczyni, swoją karierę rozpoczynała jako dramatopisarka i reżyserka teatralna. W 2019 roku premierę miała sztuka na podstawie jej tekstu "Endlings". Natomiast w listopadzie wykorzystując grę The Sims 4, zrealizowała "Mewę" Antoniego Czechowa, która prezentowana była na żywo na platformie Twitch. "The Seagull on The Sims 4" bo tak nazywała się wyreżyserowana przez Song produkcja spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem. W scenariuszu "Poprzedniego życia" sprawnie przemyciła wątki autobiograficzne i wykorzystała swoje doświadczenia dramatopisarskie. Dzięki temu nie ma w nim narracyjnych bądź fabularnych wpadek czy nieścisłości.

"Poprzednie życie" jest poruszającą i czułą opowieścią o potrzebie pożegnania, zamykania kolejnych rozdziałów swojego życia. Tak w skrócie i najogólniej można opisać fabułę, żeby zarazem nie zdradzić za dużo. Reżyserski debiut Song, na kilka miesięcy po światowej premierze, jest nadal wymieniany jako jeden z najważniejszych i najlepszych tegorocznych filmów. W wielu recenzjach pojawiają się porównania stylistyki Song do najróżniejszych klasyków kinowych. Jednak nie mają one większego znaczenia. Jeśli Song w kolejnych swoich filmach utrzyma przynajmniej artystyczny i emocjonalny poziom, jaki sama sobie narzuciła, to jej dorobek będzie punktem odniesienia czy porównań dla innych twórczyń i twórców. Oby tak się stało.

"Poprzednie życie" w reżyserii Celine Song w kinach od 13 października.

"Poprzednie życie" reż. Celine Song
"Poprzednie życie" reż. Celine SongGutek Film

"Czas krwawego księżyca"

Martin Scorsese wybitnym filmowcem jest. To wie każdy, kto choć trochę interesuje się historią kina. I chociaż jego twórczość na stałe wpisała się w klasykę kina powszechnego, to nowojorczyk nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jego najnowszy film "Czas krwawego księżyca" jest nie tylko jednym z najważniejszych tytułów tej dekady, ale również jedną z jego najlepszych dotychczasowych realizacji.

Scenariusz autorstwa Erica Rotha i samego Scorsese powstał na podstawie głośnej książki Davida Granna z 2017 roku o tym samym tytule (oryg. "Killers of the Flower Moon"; "Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Osagów i narodziny FBI", na polski przełożona przez Piotra Grzegorzewskiego). Pełen tytuł nominowanego do Nagrody Pulitzera reportażu zdradza już wiele z samej filmowej opowieści. Faktycznie, mamy z jednej strony zagadkową serię zabójstw, żeby nie napisać czystki etnicznej na rdzennej ludności z plemienia Osedżów. Z drugiej - to właśnie ta sprawa ugruntowała pozycję J. Edgara Hoovera, szefa Biura Śledczego, przekształconego w 1935 roku w Federalne Biuro Śledcze (FBI). Co ma jedno z drugim wspólnego? Tego nie zdradzę.

"Czas krwawego księżyca" reż. Martin ScorseseUnited International Pictures Polska

Zamiast streszczać fabułę tego wciągającego, 206-minutowego filmu, spróbuję wyjaśnić kontekst, w jaki wpisana jest ta historia. "Czas krwawego księżyca" przenosi nas do lat 20. ubiegłego wieku w północnej części stanu Oklahoma. To tu po dramatycznych losach i wędrówkach, plemię Osedżów zakupiło ziemie o powierzchni blisko 6 tys. km kw., na których powstał ich rezerwat. Jako właściciele terenu mogli czerpać zyski z eksploatacji dóbr naturalnych, w tym z odkrytych końcem XIX w. bogatych złóż ropy naftowej. To sprawiło, że Osedżowie stali się jedną z najbogatszych grup społecznych w Oklahomie. Na początku lat 20. XX wieku Kongres wprowadził instytucje "opiekunów", którzy mieli dbać o bogactwo i sposób jego wydawania przez "niekompetentnych" Osedżów. Ponadto wielu białych próbowało wżeniać się w rodziny Osedżów, by zdobyć prawa eksploatacji złóż, które podzielone zostały na początku XX wieku decyzją rady plemienia. Byli też tacy, których w oczy kuło bogactwo rdzennych Amerykanów i postanowili je zdobyć za wszelką cenę. W latach 1921-26 doszło do serii zgonów wśród tych Osedżów, którzy mieli największe prawa eksploatacyjne. Do dzisiaj nie wiadomo dokładnie ile osób zginęło, ale Grann w książce wspomina, że nigdy niewyjaśnionych śmierci przedstawicieli tego plemienia można było liczyć w setkach.

Ta wielowątkowa, zniuansowana historia w wybitny sposób oddana została przez Scorsese. "Czas krwawego księżyca" to obraz, jak nazwał to sam Grann - panującej wówczas "kultury zabijania i kultury współudziału". Oznaczała ona nie tylko akty przemocy i wyzysku rdzennych Amerykanów, ale również systemowej - w końcu usankcjonowanej przez rząd federalny - niesprawiedliwości. W "białych rękawiczkach" próbowano odebrać Osedżom ich ziemie, bogactwa i w końcu całkowicie zgładzić. Przesadzam? Skądże, to wszystko pojawia się w dialogach i ma swoje historyczne uzasadnienie. Wystarczy wspomnieć, że w obliczu bezczynności służb hrabstwa Osage jak i stanu Oklahoma, rada plemienia musiała zapłacić 20 tys. dolarów, żeby władze federalne zainteresowały się sprawą niewyjaśnionych morderstw.

Oczywiście lokomotywą, która napędza tę trzyipółgodzinną fabułę, jest znakomita obsada. Leonardo DiCaprio, Robert De Niro, Lily Gladstone, Brendan Fraser, Jesse Plemons, Janae Collins - to tylko niektóre nazwiska. I warto było czekać, żeby w jednym filmie Scorsese pojawiło się dwóch jego aktorskich faworytów: DiCaprio i De Niro. Taki duet je się łyżkami. Jeśli chodzi o samego DiCaprio (który ma zagrać główne role w kolejnych dwóch fabułach Scorsese), w roli Ernesta Burkharta przypomniał, że jest aktorem wybitnym. Żeby nie zdradzać zbyt wiele: w takim wydaniu pojawił się chyba ostatni raz w "Pewnego razu w... Hollywood" Quentina Tarantino.

"Czas krwawego księżyca" reż. Martin Scorsese (Lily Gladstone i Martin Scorsese)United International Pictures Polska

Zresztą, w "Czasie krwawego księżyca" czuć pewną filmową przewrotność rodem z tarantinowskiej estetyki. Scorsese stawia na głowie wiele westernowych schematów, które odczarowują historię i oddają Osedżom należyte miejsce i głos. To nie oni są "dzikusami", napadającymi na bezbronnych mieszkańców. To nie oni łamią ustalenia i normy prawne. Natomiast przedstawieni są jako pełni mądrości, ułożeni, inteligentni członkowie społeczeństwa, które nie chce traktować ich na równi z białymi kolonizatorami, osadnikami.

"Czas krwawego księżyca" w reżyserii Martina Scorsese w kinach od 20 października.

"Czas krwawego księżyca" zwiastun filmu, reż. Martin Scorsese
"Czas krwawego księżyca" reż. Martin Scorsese

"Klub cudownych kobiet"

I wreszcie film, który być może nie jest kinową perełką, być może nie należy do najlepszych z kinowych premier tego miesiąca, ale na pewno jest obrazem wartym uwagi. Dlaczego? Bo to świetny przykład kina środka, gwarantujący dobrze spędzony czas.

"Klub cudownych kobiet" to najnowszy film irlandzkiego twórcy Thaddeusa O'Sullivana. Filmowiec, co prawda debiutował już w 1978 roku, to jednak międzynarodowy rozgłos przyniosła mu druga fabuła "Grudniowa panna młoda", która światową premierę miała w sekcji Directors' Fortnight Festiwalu Filmowego w Cannes w 1990 roku. Później stworzył jeszcze między innymi nagradzane "Nic osobistego" (1995 r.), "Rozdarte serce" (2002 r.) czy telewizyjny film "W czasie burzy" (2009 r.).

"Klub cudownych kobiet" reż. Thaddeus O'SullivanForum Film Poland

"Klub cudownych kobiet" przenosi nas do irlandzkiej wsi Ballygar, do drugiej połowy lat 60. ubiegłego wieku. Tuż przed parafialną loterią charytatywną umiera Maureen - jedna z jej organizatorek. Mimo to, wydarzenie się odbywa, a główną nagrodą jaką można zdobyć jest bilet na pielgrzymkę do francuskiego sanktuarium Lourdes. Podróż ta jest marzeniem Eileen (Kathy Bathes), Lily (Maggie Smith) oraz Dolly (Agnes O’Casey). Każda z nich ma swoją własną intencję, nadzieję na cud. Jednak przed wyjazdem w Ballygar pojawia się Chrissie (Laura Linney), która swoją obecnością burzy spokojną atmosferę.

Największą zaletą i siłą napędową filmu O'Sullivana jest obsada. Zresztą, trudno sobie wyobrazić, żeby trio Bathes, Linney i Smith mogło rozczarować. Sam pomysł na fabułę też wydaje się być bardzo ciekawy. Mamy świetnie skonstruowane, różnorodne postaci, jest kino drogi, tajemnica z przeszłości, z którą bohaterki muszą się w pewnym momencie zmierzyć. Są również tematy tabu katolickiego społeczeństwa prowincjonalnego, które pół wieku później tylko z pozoru wybrzmiewają jako część zamierzchłego zaścianka - ale są tematami jak najbardziej aktualnymi. Co poszło więc nie tak? Mam wrażenie, że O'Sullivana zgubiła chęć zamknięcia w ciepłym, poruszającym komediodramacie zbyt wielu kwestii. W efekcie momentami ta historia ociera się o banał, staje się powierzchowna, opowiadana w nieco staroświecki sposób. To wrażenie zacierają one: Bathes, Linney i Smith, aktorki należące do grona tych talentów, które z reklamy proszku do prania, uczyniłyby arthouse'ową perełkę. I dla nich warto spędzić półtora godziny z "Klubem cudownych kobiet".

"Klub cudownych kobiet" w reżyserii Thaddeusa O'Sullivana w kinach od 20 października.

"Klub cudownych kobiet" reż. Thaddeus O'Sullivan
"Klub cudownych kobiet" reż. Thaddeus O'SullivanForum Film Poland

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Cannes Film Festival

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Premierka Włoch Giorgia Meloni zapewnia, że w jej partii Bracia Włosi "nie ma miejsca na poglądy rasistowskie czy antysemickie". To reakcja na skandal, jaki wybuchł we Włoszech po ujawnieniu przez media zachowania niektórych działaczy młodzieżówki tego ugrupowania. Kilka dni temu, w pierwszej reakcji na skandal, szefowa włoskiego rządu skrytykowała dziennikarzy, którzy go ujawnili.

Skandal w młodzieżówce Meloni. "Nie ma czasu do stracenia"

Skandal w młodzieżówce Meloni. "Nie ma czasu do stracenia"

Źródło:
PAP

Radnym Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny nie udało się wybrać marszałka województwa małopolskiego. Premier Węgier Viktor Orban odwiedził Kijów. Z kolei Komisja Europejska zatwierdziła zmiany w polskim Krajowym Planie Odbudowy. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 3 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę

Źródło:
PAP

Niemieccy komentatorzy krytykują kanclerza Olafa Scholza za unikanie podania konkretnej sumy finansowej pomocy dla żyjących jeszcze polskich ofiar wojny i okupacji. Premier Donald Tusk będzie trudnym partnerem, a Berlin będzie się musiał liczyć ze stanowiskiem Warszawy bardziej niż za rządów Prawa i Sprawiedliwości - podkreślają.

Niemieckie media o ustaleniach w Warszawie

Niemieckie media o ustaleniach w Warszawie

Źródło:
PAP

Praskie lotnisko imienia Vaclava Havla ma problemy z odprawą bagażu. Część pasażerów odlatuje bez swoich walizek, które są dosyłane następnymi lotami, inni po przylocie czekają na bagaż nawet kilka godzin. Władze lotniska zaapelowały do podróżnych, by ważne leki zabierali ze sobą na pokład samolotu.

Pasażerowie odlatują bez walizek. Potężne utrudnienia na lotnisku

Pasażerowie odlatują bez walizek. Potężne utrudnienia na lotnisku

Źródło:
PAP

Choć brytyjski premier Rishi Sunak utrzymuje, że wynik czwartkowych wyborów do Izby Gmin nie jest jeszcze rozstrzygnięty, tak naprawdę niewiadomą jest tylko skala klęski jego Partii Konserwatywnej. W każdym ze scenariuszy poważnie zagrożona jest około połowa obecnego rządu, a także wiele innych znaczących nazwisk w partii spoza gabinetu - w przypadku skrajnego scenariusza, w którym zdobyliby tylko 53 mandaty, do Izby Gmin nie dostałby się nawet Rishi Sunak.

Zmierzają prosto do klęski o historycznej skali

Zmierzają prosto do klęski o historycznej skali

Źródło:
PAP

Aż cztery leje kondensacyjne pojawiły się we wtorek w tym samym momencie w okolicach Krynicy Morskiej (woj. pomorskie). Dwa z nich to trąby wodne. Niezwykłe zjawiska udało się uchwycić na jednym zdjęciu.

Cztery leje kondensacyjne na niebie

Cztery leje kondensacyjne na niebie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Radni Prawa i Sprawiedliwości mają w małopolskim sejmiku większość, ale po raz kolejny nie udało się im wybrać rekomendowanego przez władze partii Łukasza Kmity na nowego marszałka województwa. Była to już piąta nieudana próba. Jeśli nie uda się wyłonić włodarza województwa do 9 lipca, konieczne będą tam nowe wybory.

Przy piątym podejściu ponownie nie udało się wybrać marszałka

Przy piątym podejściu ponownie nie udało się wybrać marszałka

Źródło:
PAP, TVN24

Prezydent USA Joe Biden przyznał we wtorek, że "prawie zasnął na scenie" podczas ubiegłotygodniowej debaty z Donaldem Trumpem. Sugerował, że był zmęczony zagranicznymi podróżami, które odbył w czerwcu.

"To nie jest wymówka, ale..." Biden tłumaczy, co poszło nie tak

"To nie jest wymówka, ale..." Biden tłumaczy, co poszło nie tak 

Źródło:
PAP

Służba Więzienna poinformowała, że otrzymała kilkaset gróźb i obelg w związku z rzekomym znieważaniem zatrzymanego księdza Michała O. - Służba Więzienna traktuje go ze szczególną ochroną, a w wyniku państwa ataków, histerii, grożą im ludzie - mówił w "Kropce nad i" Arkadiusz Myrcha (KO), zwracając się do Kazimierza Smolińskiego z PiS. Ten stwierdził, że w liście dotyczącym rzekomego traktowania Michała O. przez służby "jest informacja, że były działania bardzo złe i były działania dobre".

Setki gróźb i obelg wobec Służby Więziennej. "To jakaś obłędna historia"

Setki gróźb i obelg wobec Służby Więziennej. "To jakaś obłędna historia"

Źródło:
TVN24

- Polska jest dziś najbardziej atakowanym państwem Unii Europejskiej - powiedział we wtorek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski po spotkaniu z przedstawicielami Białego Domu. Ogłosił, że USA i Polska zacieśnią współpracę w zakresie cyberbezpieczeństwa.

Wicepremier o możliwych atakach w Polsce. Amerykanie "mają taką samą diagnozę"

Wicepremier o możliwych atakach w Polsce. Amerykanie "mają taką samą diagnozę"

Źródło:
PAP

- Rozumiem, że jest przestrzeń do zadośćuczynienia na gruncie etycznym, moralnym i politycznym - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 były minister spraw zagranicznych Dariusz Rosati, pytany o kwestię reparacji wojennych od Niemiec. Jak dodał, "podejście PiS i Jarosława Kaczyńskiego gwarantowało, że niczego się nie załatwi".

"Duda na szczęście nie będzie mógł tego blokować"

"Duda na szczęście nie będzie mógł tego blokować"

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 360 milionów złotych. W Polsce odnotowano jedną wysoką wygraną o wartości ponad 3,2 miliona złotych. Oto liczby, jakie wylosowano 2 lipca.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Kiedy umarła Monika, jej były partner miał już sprawę w prokuraturze o jej pobicie, a poza tym od dawna powinien siedzieć w więzieniu za przestępstwa narkotykowe. Mimo sprzeciwu prokuratury rejonowej i sądu rejonowego sąd okręgowy odroczył karę z powodu złego stanu zdrowia skazanego - aktywnego boksera. Policja stwierdziła, że Monika sama sobie odebrała życie. O okolicznościach tragedii i swoich wątpliwościach rodzina zmarłej opowiedziała w reportażu programu "Uwaga!" TVN.

Monika nie żyje. "Ktoś mi zrobił krzywdę"

Monika nie żyje. "Ktoś mi zrobił krzywdę"

Źródło:
tvn24.pl, Uwaga! TVN

25-letnia Włoszka zginęła, gdy chcąc wsiąść do windy, nie zauważyła, że za otwartymi drzwiami znajduje się pustka - informują włoskie media. Do tragedii doszło w mieście Fasano na południu kraju, Clelia Ditano spadła z wysokości 15 metrów. Policja ustala teraz, dlaczego drzwi się otworzyły, choć windy nie było na jej piętrze.

Drzwi się otworzyły, windy nie było. Młoda kobieta zginęła na miejscu

Źródło:
"Il Messaggero", "Quotidiano di Puglia", "Quotidiano Nazionale"

- Piotr W., czyli generalny wykonawca ośrodka, który budowała Fundacja Profeto, opowiedział nam o ustawionym konkursie z Funduszu Sprawiedliwości - relacjonowała w "Faktach po Faktach" Maria Pankowska z OKO.press, dodając, że wcześniej można było to podejrzewać. Według Sebastiana Klauzińskiego z nowych ustaleń wyłania się obraz Funduszu, który służył "do tego, żeby wspierać swoich". - A chyba taką perłą w koronie tego była właśnie Fundacja Profeto - podkreślił.

"Chyba taką perłą w koronie była właśnie Fundacja Profeto"

"Chyba taką perłą w koronie była właśnie Fundacja Profeto"

Źródło:
TVN24

Bolid, czyli jasny meteor, rozbłysnął nad Polską w nocy z poniedziałku na wtorek. Tuż po północy niebo nad centralnymi regionami naszego kraju na chwilę stało się jasne. Jak przekazali analitycy z projektu Skytinel, którzy nagrali to zjawisko, kosmiczny gość pochodził z pasa planetoid.

Kula ognia rozświetliła nocne niebo. Co przeleciało nad Polską

Kula ognia rozświetliła nocne niebo. Co przeleciało nad Polską

Źródło:
Skytinel, tvnmeteo.pl

23-latek spadł z trzeciego piętra akademika w Toruniu. Wyszedł na parapet, po czym zawisł nogami w dół i nie dał rady wrócić do pokoju. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Jak podają media, stojąca w oknie kobieta krzyczała, że to jej kochanek, z którym zamknęła się w pokoju i nie mogła znaleźć klucza. 

Trzymał się parapetu i spadł. "Nie zdawał sobie sprawy, że znajduje się na trzecim piętrze"

Trzymał się parapetu i spadł. "Nie zdawał sobie sprawy, że znajduje się na trzecim piętrze"

Źródło:
tvn24.pl

Kamera nieoznakowanego policyjnego radiowozu grupy Speed nagrała niebezpieczny manewr kierowcy toyoty. 57-latek ominął nieoznakowany radiowóz, który zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, gdy sygnalizator nadawał pulsujące czerwone światło.

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mecenas Krzysztof Wąsowski jest obrońcą księdza Michała O., szefa Fundacji Profeto, jednego z podejrzanych w aferze Funduszu Sprawiedliwości. W minionych latach bronił między innymi "Starucha" i Przemysława Wiplera. Związany jest z ultrakatolickimi środowiskami, a jego kancelaria świadczyła usługi prawne Ministerstwu Sprawiedliwości, kiedy kierował nim Zbigniew Ziobro.

Rycerz Jana Pawła II, zarabiał na umowach z resortem Ziobry. Jest obrońcą księdza Michała O.

Rycerz Jana Pawła II, zarabiał na umowach z resortem Ziobry. Jest obrońcą księdza Michała O.

Źródło:
tvn24.pl, "Gazeta Wyborcza"

Rosja, Białoruś czy Ukraina to tylko niektóre kraje, w których turyści nie mogą czuć się bezpiecznie. Na liście opublikowanej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych znajdziemy wiele państw zagrożonych konfliktami zbrojnymi, porwaniami, a nawet groźnymi epidemiami. Gdzie nie wybierać się na wakacje w 2024 roku?

Tych krajów nie wybieraj na wakacje. MSZ ostrzega turystów

Tych krajów nie wybieraj na wakacje. MSZ ostrzega turystów

Źródło:
tcn24.pl
"To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

"To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kevin Costner, po dwóch dekadach przerwy w reżyserowaniu, powraca z "dziełem swojego życia" westernem "Horyzont". W monumentalnej, wielowątkowej opowieści z niebywałą starannością opowiada o świecie, w którym - jak nas przekonuje - królowała przemoc, a nie ideały rodem z bajek o Dzikim Zachodzie.

Western "Horyzont. Rozdział 1" ma być "dziełem życia" Kevina Costnera 

Western "Horyzont. Rozdział 1" ma być "dziełem życia" Kevina Costnera 

Źródło:
TVN24

- Mamy ponad 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy w Polsce. Każdego dnia są gotowi na to, by chronić NATO, by chronić wschodnią flankę NATO, łącznie z Polską - mówił we wtorek w rozmowie z TVN24 BiS ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

Mark Brzezinski: chcemy, żeby Polska rozwijała się, kwitła, była pełna dobrobytu

Mark Brzezinski: chcemy, żeby Polska rozwijała się, kwitła, była pełna dobrobytu

Źródło:
TVN24 BiS

"Beetlejuice Beetlejuice" - najnowszy film Tima Burtona - otworzy 81. edycję Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. "To długo wyczekiwany powrót jednych z najbardziej kultowych postaci kina Tima Burtona" - ocenił Alberto Barbera, dyrektor artystyczny festiwalu.

"Beetlejuice Beetlejuice" Tima Burtona otworzy festiwal w Wenecji

"Beetlejuice Beetlejuice" Tima Burtona otworzy festiwal w Wenecji

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl

Międzynarodowy Festiwal Filmowy mBank Nowe Horyzonty we Wrocławiu coraz bliżej. Organizatorzy najbardziej zróżnicowanego przeglądu kina artystycznego oraz odważnego kina środka ogłosili program tegorocznej edycji. To tu po raz pierwszy w Polsce pokazane zostaną głośne tytuły, nagradzane na festiwalach Sundance, Berlinale czy w Cannes. Wśród najciekawiej zapowiadających się premier znalazły się: "Dahomej", "Armand", "Love Lies Bleeding", "Rodzaje życzliwości" czy "Dziewczyna z igłą". Łącznie we Wrocławiu będzie można zobaczyć 285 filmów.

Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty we Wrocławiu coraz bliżej. Znamy program

Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty we Wrocławiu coraz bliżej. Znamy program

Źródło:
tvn24.pl