"Wybór Wrony", czyli najciekawsze nowości filmowe października

Źródło:
tvn24.pl
"Adamant" w reżyserii Nicolasa Philiberta
"Adamant" w reżyserii Nicolasa PhilibertaAurora Films
wideo 2/5
"Adamant" w reżyserii Nicolasa PhilibertaAurora Films

Premiery kinowe października to szereg ekscytujących i od dawna wyczekiwanych tytułów. Nowości tego miesiąca to zarówno najnowsze dzieła sztuki wybitnych twórców, zaskakujące debiuty, jak i bardzo ciekawe, choć nieco lżejsze filmy. Reporter tvn24.pl Tomasz-Marcin Wrona w cyklu "Wybór Wrony" pisze o najciekawszych pięciu premierach tego miesiąca.

Październik w kinie to tradycyjnie miesiąc bardzo intensywny i ekscytujący. Do repertuaru trafiają tytuły, o których było bardzo głośno podczas tegorocznych festiwali filmowych, a będzie jeszcze głośniej, gdy sezon oscarowy nabierze rozpędu. Jedno jest pewne: nie zabraknie powodów do zachwytów - i to najróżniejszych. Skąd ta pewność? O tym w autorskim przeglądzie premier kinowych Tomasza-Marcina Wrony.

"Adamant"

- Czy wy powariowaliście?! To przesada - zwrócił się do jury francuski twórca Nicolas Philibert, odbierając Złotego Niedźwiedzia 73. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie za film dokumentalny "Adamant". To drugi filmowy dokument doceniony najważniejszą nagrodą Berlinale w historii tego festiwalu. Pierwszym - w 2016 roku - było "Morze w ogniu" włoskiego twórcy Gianfranca Rossiego.

Nicolas Philibertfot. Michel Crotto/Aurora Films

Nicolas Philibert jest jednym z najwybitniejszych żyjących twórców kina dokumentalnego. A na pewno najbardziej empatycznym i uważnym w tym gronie. Swoją karierę rozpoczął w latach 70. ubiegłego wieku. W latach 80. zrealizował kilka filmów o tematyce górskiej dla telewizji, w tym słynny "Trilogie pour homme seul" z 1987 roku. Międzynarodową sławę przyniósł mu "W krainie głuchych" z 1992 roku. Sportretował w nim kilka osób głuchych w różnym wieku, ukazując zarówno to, z czym się mierzą, jak i ich najróżniejsze źródła radości. Pięć lat później postanowił spojrzeć na pacjentów jednej z klinik psychiatrycznych. W "Każdej małej rzeczy" przedstawia osoby chore, które pracują nad letnim spektaklem na podstawie tekstu Witolda Gombrowicza "Operetka". Natomiast "Być i mieć" przyniósł Philibertowi nominację do nagrody BAFTA (najlepszy film nieanglojęzyczny), dwie nominacje do Cezara (najlepszy film i najlepsza reżyseria) oraz Europejską Nagrodę Filmową (Europejski Film Dokumentalny).

Widok na AdamantAurora Films

"Adamant" to kolejny dowód w dorobku Philiberta na to, jak niezwykle wrażliwym, ciekawym świata i uważnym jest obserwatorem. Tym razem filmowiec przygląda się pacjentom dziennego oddziału psychiatrycznego jednego z paryskich szpitali. Nie jest to typowa placówka, gdyż mieści się na pokładzie specjalnie przygotowanej barki, zacumowanej przy prawym brzegu Sekwany w centrum francuskiej stolicy. Tu pomoc otrzymują dorośli pacjenci z pierwszych czterech dzielnic miasta. Tych, którzy tu przychodzą różni niemal wszystko: wiek, status ekonomiczny i społeczny, płeć, jednostka chorobowa czy wykształcenie. Łączy zaś to, że potrzebują pomocy i po nią sięgają, bo mają świadomość tego, że bez niej nie mogą funkcjonować. Tę pomoc otrzymują ze strony terapeutów, psychiatrów, opiekunów i współpracowników zewnętrznych. "Adamant" jest jednak miejscem, w potrzebujący fachowej pomocy, są traktowani z należytą każdemu człowiekowi uwagą i zrozumieniem. To w zasadzie oni nadają codzienny rytm placówce.

Podczas konferencji prasowej w Berlinie Philibert zwrócił uwagę, że "Adamant" może sprawiać wrażenie utopii, ale nią z pewnością nie jest. To opowieść o zacieraniu granic, a Philibert robi to w sposób wyjątkowy. Podobnie jak w przypadku "Być i mieć" (2002 r.) czy "Każdej małej rzeczy", dokument "Adamant" ogląda się jak film fabularny. W paryskiej placówce zacierają się również granice między pacjentami a pracownikami medycznymi, opiekunami. Nie ma żadnych szpitalnych fartuchów czy innych form rozróżnienia, kto jest kim. Codzienny rytm funkcjonowania placówki, łącznie z pokładową kawiarnią, w dużej mierze zależy od samych pacjentów. A i ci zostali przedstawieni w wyjątkowy sposób, bo nie dowiadujemy się wprost o ich chorobach czy zaburzeniach. W ten sposób Philibert pokazuje zwykłą, czasem ignorowaną ludzką potrzebę bycia dostrzeżonym, wysłuchanym i szanowanym. A przy okazji, jak wielka siła drzemie w ludzkiej kreatywności i potrzebie wyrażania siebie. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ WYWIAD TOMASZA-MARCINA WRONY Z NICOLASEM PHILIBERTEM: "INWESTOWANIE W PSYCHIATRIĘ JEST 'POLITYCZNIE NIERENTOWNE'"

"Adamant" w reżyserii Nicolasa Philiberta w kinach od 6 października.

Kadr z filmu "Adamant"Aurora Films

"Disco Boy"

"Adamant" to nie jedyny film z Konkursu Głównego tegorocznego Berlinale, który znalazł się w październikowych nowościach polskich kin. Do dystrybucji trafił także pełnometrażowy debiut fabularny Giacomo Abbruzzese - włoskiego twórcy, który w 2020 roku zwrócił na siebie uwagę filmem dokumentalnym "America" (nominowany w 2022 roku do Cezara w kategorii najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny").

Tętniący intensywnymi światłami, żywymi kolorami i pulsującą muzyką francuskiego DJ-a Vitalica film, jest historią Alekseia/Alexa - w tej roli charyzmatyczny Franz Rogowski - młodego byłego więźnia białoruskiego, który szuka szansy na lepsze życie na Zachodzie. Razem z przyjacielem Michaiłem (Michał Balicki) zaplanowali przeprawę przez Polskę do Francji. Dlaczego właśnie tam? - A dlaczego nie? - odpowiada w pewnym momencie główny bohater francuszczyzną, nauczoną z filmów. Do celu dociera tylko Aleksei, do którego Michaił powracać będzie już jako duch. Ale nie tylko jego duch będzie mu później towarzyszyć. Mężczyzna zaciąga się do Legii Cudzoziemskiej i razem z jednostką trafia na misję przeciwko Ruchowi na rzecz Wyzwolenia Delty Nigru. Po powrocie do Francji Alex nie będzie mógł pozbyć się wojennej traumy.

"Disco Boy" reż. Giacomo Abbruzzese© Films Grand Huit/Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Abbruzzese jasno rozlicza się z koszmarem, jakim jest wojna w każdej postaci. Tworzy pełną napięcia i nieco przewrotną odyseję, w której stawia swojego bohatera przed koniecznością pokonywania własnych ograniczeń, przekraczania granic, dokonywania wyborów, przed którymi nikt nie chciałby być postawiony.

"Disco Boy" to 90-minutowy aktorski popis Rogowskiego, który coraz bardziej umacnia swoją pozycję jednego z najciekawszych i najbardziej wszechstronnych aktorów europejskiego kina. Spokój, pokerowa twarz i niemal szeptane, cedzone przez zęby kwestie, wybrzmiewają niezwykle donośnie.

Wojenne piekło pokazane zostało tu nie tylko jako walka na froncie, ale również w postaci jednostkowych przeżyć i doświadczeń daleko poza strefami starć. Być może "Disco Boy" mógłby być filmem lepszym, być może mógłby być pozbawiony kilku fabularnych nieścisłości. Wyszło jak wyszło i nie zmienia to faktu, że w obliczu narastających konfliktów zbrojnych, wojny w Ukrainie, fabularny debiut Abbruzzese staje się pozycją obowiązkową w kinowym repertuarze.

"Disco Boy" w reżyserii Giacoma Abbruzzesa w kinach od 6 października.

"Disco Boy" reż. Giacomo Abbruzzese
"Disco Boy" reż. Giacomo Abbruzzese© Films Grand Huit/Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

"Poprzednie życie"

Są takie filmy, które chwytają widownię za serce od pierwszego ujęcia, od pierwszej kwestii i trzymają do samego końca. A po wyjściu z kina, poza refleksją, czuje się wszechogarniający spokój. Takim filmem jest pełnometrażowa debiutancka fabuła Celine Song "Poprzednie życie". Stał się hitem najpierw festiwalu Sundance, a później Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Tu warto dodać, że rzadko dzieje się tak, żeby w Konkursie Głównym Berlinale znalazł się debiut, który miał swoją światową premierę poza niemiecką stolicą.

"Poprzednie życie" reż. Celine SongGutek Film

Co sprawia, że "Poprzednie życie" jest tak wyjątkowym filmem? Wszystko: od spokojnie prowadzonej fabuły, przez zachwycającą Gretę Lee w roli Nory, świetnie dobraną i wykorzystaną muzykę, po mądrość, jakiej każdy z nas potrzebuje. Song postawiła na filmową prostotę, czyniąc z niej największą siłę swojego debiutu.

Sukces "Poprzedniego życia" nie jest przypadkiem. Południowokoreańsko-kanadyjska filmowczyni, swoją karierę rozpoczynała jako dramatopisarka i reżyserka teatralna. W 2019 roku premierę miała sztuka na podstawie jej tekstu "Endlings". Natomiast w listopadzie wykorzystując grę The Sims 4, zrealizowała "Mewę" Antoniego Czechowa, która prezentowana była na żywo na platformie Twitch. "The Seagull on The Sims 4" bo tak nazywała się wyreżyserowana przez Song produkcja spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem. W scenariuszu "Poprzedniego życia" sprawnie przemyciła wątki autobiograficzne i wykorzystała swoje doświadczenia dramatopisarskie. Dzięki temu nie ma w nim narracyjnych bądź fabularnych wpadek czy nieścisłości.

"Poprzednie życie" jest poruszającą i czułą opowieścią o potrzebie pożegnania, zamykania kolejnych rozdziałów swojego życia. Tak w skrócie i najogólniej można opisać fabułę, żeby zarazem nie zdradzić za dużo. Reżyserski debiut Song, na kilka miesięcy po światowej premierze, jest nadal wymieniany jako jeden z najważniejszych i najlepszych tegorocznych filmów. W wielu recenzjach pojawiają się porównania stylistyki Song do najróżniejszych klasyków kinowych. Jednak nie mają one większego znaczenia. Jeśli Song w kolejnych swoich filmach utrzyma przynajmniej artystyczny i emocjonalny poziom, jaki sama sobie narzuciła, to jej dorobek będzie punktem odniesienia czy porównań dla innych twórczyń i twórców. Oby tak się stało.

"Poprzednie życie" w reżyserii Celine Song w kinach od 13 października.

"Poprzednie życie" reż. Celine Song
"Poprzednie życie" reż. Celine SongGutek Film

"Czas krwawego księżyca"

Martin Scorsese wybitnym filmowcem jest. To wie każdy, kto choć trochę interesuje się historią kina. I chociaż jego twórczość na stałe wpisała się w klasykę kina powszechnego, to nowojorczyk nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jego najnowszy film "Czas krwawego księżyca" jest nie tylko jednym z najważniejszych tytułów tej dekady, ale również jedną z jego najlepszych dotychczasowych realizacji.

Scenariusz autorstwa Erica Rotha i samego Scorsese powstał na podstawie głośnej książki Davida Granna z 2017 roku o tym samym tytule (oryg. "Killers of the Flower Moon"; "Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Osagów i narodziny FBI", na polski przełożona przez Piotra Grzegorzewskiego). Pełen tytuł nominowanego do Nagrody Pulitzera reportażu zdradza już wiele z samej filmowej opowieści. Faktycznie, mamy z jednej strony zagadkową serię zabójstw, żeby nie napisać czystki etnicznej na rdzennej ludności z plemienia Osedżów. Z drugiej - to właśnie ta sprawa ugruntowała pozycję J. Edgara Hoovera, szefa Biura Śledczego, przekształconego w 1935 roku w Federalne Biuro Śledcze (FBI). Co ma jedno z drugim wspólnego? Tego nie zdradzę.

"Czas krwawego księżyca" reż. Martin ScorseseUnited International Pictures Polska

Zamiast streszczać fabułę tego wciągającego, 206-minutowego filmu, spróbuję wyjaśnić kontekst, w jaki wpisana jest ta historia. "Czas krwawego księżyca" przenosi nas do lat 20. ubiegłego wieku w północnej części stanu Oklahoma. To tu po dramatycznych losach i wędrówkach, plemię Osedżów zakupiło ziemie o powierzchni blisko 6 tys. km kw., na których powstał ich rezerwat. Jako właściciele terenu mogli czerpać zyski z eksploatacji dóbr naturalnych, w tym z odkrytych końcem XIX w. bogatych złóż ropy naftowej. To sprawiło, że Osedżowie stali się jedną z najbogatszych grup społecznych w Oklahomie. Na początku lat 20. XX wieku Kongres wprowadził instytucje "opiekunów", którzy mieli dbać o bogactwo i sposób jego wydawania przez "niekompetentnych" Osedżów. Ponadto wielu białych próbowało wżeniać się w rodziny Osedżów, by zdobyć prawa eksploatacji złóż, które podzielone zostały na początku XX wieku decyzją rady plemienia. Byli też tacy, których w oczy kuło bogactwo rdzennych Amerykanów i postanowili je zdobyć za wszelką cenę. W latach 1921-26 doszło do serii zgonów wśród tych Osedżów, którzy mieli największe prawa eksploatacyjne. Do dzisiaj nie wiadomo dokładnie ile osób zginęło, ale Grann w książce wspomina, że nigdy niewyjaśnionych śmierci przedstawicieli tego plemienia można było liczyć w setkach.

Ta wielowątkowa, zniuansowana historia w wybitny sposób oddana została przez Scorsese. "Czas krwawego księżyca" to obraz, jak nazwał to sam Grann - panującej wówczas "kultury zabijania i kultury współudziału". Oznaczała ona nie tylko akty przemocy i wyzysku rdzennych Amerykanów, ale również systemowej - w końcu usankcjonowanej przez rząd federalny - niesprawiedliwości. W "białych rękawiczkach" próbowano odebrać Osedżom ich ziemie, bogactwa i w końcu całkowicie zgładzić. Przesadzam? Skądże, to wszystko pojawia się w dialogach i ma swoje historyczne uzasadnienie. Wystarczy wspomnieć, że w obliczu bezczynności służb hrabstwa Osage jak i stanu Oklahoma, rada plemienia musiała zapłacić 20 tys. dolarów, żeby władze federalne zainteresowały się sprawą niewyjaśnionych morderstw.

Oczywiście lokomotywą, która napędza tę trzyipółgodzinną fabułę, jest znakomita obsada. Leonardo DiCaprio, Robert De Niro, Lily Gladstone, Brendan Fraser, Jesse Plemons, Janae Collins - to tylko niektóre nazwiska. I warto było czekać, żeby w jednym filmie Scorsese pojawiło się dwóch jego aktorskich faworytów: DiCaprio i De Niro. Taki duet je się łyżkami. Jeśli chodzi o samego DiCaprio (który ma zagrać główne role w kolejnych dwóch fabułach Scorsese), w roli Ernesta Burkharta przypomniał, że jest aktorem wybitnym. Żeby nie zdradzać zbyt wiele: w takim wydaniu pojawił się chyba ostatni raz w "Pewnego razu w... Hollywood" Quentina Tarantino.

"Czas krwawego księżyca" reż. Martin Scorsese (Lily Gladstone i Martin Scorsese)United International Pictures Polska

Zresztą, w "Czasie krwawego księżyca" czuć pewną filmową przewrotność rodem z tarantinowskiej estetyki. Scorsese stawia na głowie wiele westernowych schematów, które odczarowują historię i oddają Osedżom należyte miejsce i głos. To nie oni są "dzikusami", napadającymi na bezbronnych mieszkańców. To nie oni łamią ustalenia i normy prawne. Natomiast przedstawieni są jako pełni mądrości, ułożeni, inteligentni członkowie społeczeństwa, które nie chce traktować ich na równi z białymi kolonizatorami, osadnikami.

"Czas krwawego księżyca" w reżyserii Martina Scorsese w kinach od 20 października.

"Czas krwawego księżyca" zwiastun filmu, reż. Martin Scorsese
"Czas krwawego księżyca" reż. Martin Scorsese

"Klub cudownych kobiet"

I wreszcie film, który być może nie jest kinową perełką, być może nie należy do najlepszych z kinowych premier tego miesiąca, ale na pewno jest obrazem wartym uwagi. Dlaczego? Bo to świetny przykład kina środka, gwarantujący dobrze spędzony czas.

"Klub cudownych kobiet" to najnowszy film irlandzkiego twórcy Thaddeusa O'Sullivana. Filmowiec, co prawda debiutował już w 1978 roku, to jednak międzynarodowy rozgłos przyniosła mu druga fabuła "Grudniowa panna młoda", która światową premierę miała w sekcji Directors' Fortnight Festiwalu Filmowego w Cannes w 1990 roku. Później stworzył jeszcze między innymi nagradzane "Nic osobistego" (1995 r.), "Rozdarte serce" (2002 r.) czy telewizyjny film "W czasie burzy" (2009 r.).

"Klub cudownych kobiet" reż. Thaddeus O'SullivanForum Film Poland

"Klub cudownych kobiet" przenosi nas do irlandzkiej wsi Ballygar, do drugiej połowy lat 60. ubiegłego wieku. Tuż przed parafialną loterią charytatywną umiera Maureen - jedna z jej organizatorek. Mimo to, wydarzenie się odbywa, a główną nagrodą jaką można zdobyć jest bilet na pielgrzymkę do francuskiego sanktuarium Lourdes. Podróż ta jest marzeniem Eileen (Kathy Bathes), Lily (Maggie Smith) oraz Dolly (Agnes O’Casey). Każda z nich ma swoją własną intencję, nadzieję na cud. Jednak przed wyjazdem w Ballygar pojawia się Chrissie (Laura Linney), która swoją obecnością burzy spokojną atmosferę.

Największą zaletą i siłą napędową filmu O'Sullivana jest obsada. Zresztą, trudno sobie wyobrazić, żeby trio Bathes, Linney i Smith mogło rozczarować. Sam pomysł na fabułę też wydaje się być bardzo ciekawy. Mamy świetnie skonstruowane, różnorodne postaci, jest kino drogi, tajemnica z przeszłości, z którą bohaterki muszą się w pewnym momencie zmierzyć. Są również tematy tabu katolickiego społeczeństwa prowincjonalnego, które pół wieku później tylko z pozoru wybrzmiewają jako część zamierzchłego zaścianka - ale są tematami jak najbardziej aktualnymi. Co poszło więc nie tak? Mam wrażenie, że O'Sullivana zgubiła chęć zamknięcia w ciepłym, poruszającym komediodramacie zbyt wielu kwestii. W efekcie momentami ta historia ociera się o banał, staje się powierzchowna, opowiadana w nieco staroświecki sposób. To wrażenie zacierają one: Bathes, Linney i Smith, aktorki należące do grona tych talentów, które z reklamy proszku do prania, uczyniłyby arthouse'ową perełkę. I dla nich warto spędzić półtora godziny z "Klubem cudownych kobiet".

"Klub cudownych kobiet" w reżyserii Thaddeusa O'Sullivana w kinach od 20 października.

"Klub cudownych kobiet" reż. Thaddeus O'Sullivan
"Klub cudownych kobiet" reż. Thaddeus O'SullivanForum Film Poland

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Cannes Film Festival

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jednostka południowokoreańskiej armii uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola - podała agencja prasowa Yonhap. 64-letni Jun jest objęty dochodzeniem w sprawie buntu politycznego, którego miał się dopuścić - przestępstwo to jest zagrożone karą śmierci.

Wojsko "zablokowało" aresztowanie prezydenta

Wojsko "zablokowało" aresztowanie prezydenta

Źródło:
PAP

Co tak na prawdę wydarzyło się w Rumunii i kto za kim tam stał? Dziennikarskie śledztwo ujawnia kulisy zaskakującej kampanii prorosyjskiego kandydata na prezydenta. Kampania była zaskakująca, bo skuteczna, mimo że kandydat nieznany. Teraz zaskoczenia tylko się mnożą, a nie wszystkie swoje źródła mają na Kremlu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Ślady prowadzą nie tylko na Kreml. "Intryga wymknęła się spod kontroli"

Źródło:
TVN24

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski oznajmił, że "zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie w związku z tym pobierać poselskiego wynagrodzenia. W Korei Południowej wojsko uniemożliwia śledczym aresztowanie zawieszonego w wykonywaniu obowiązków prezydenta kraju Jun Suk Jeola. Wieczorem w Warszawie odbędzie się oficjalna inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 3 stycznia.

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Romanowski "zrzekł się statusu", wojsko chroni byłego prezydenta, raport dla Bodnara

Źródło:
PAP, TVN24

- Niemcy obawiają się wojny celnej z USA, która zaszkodziłaby ich gospodarce opartej na globalnym handlu - ocenił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Konrad Popławski. Zauważył, że obostrzenia celne wpłynęłyby też negatywnie na Polskę.

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Źródło:
PAP

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

- On nie uważa nic na żaden ważny temat, nikt nie wie, jakie ma poglądy, ale mamy go kupić - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer (KO) o kandydacie PiS na prezydenta. Według wiceministry edukacji Karol Nawrocki "chce być jak taki kot w worku". Europoseł Adam Jarubas (PSL) ocenił, że Nawrocki "może być narzędziem w rękach prezesa Kaczyńskiego".

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

Źródło:
TVN24

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian