"Może jesteśmy szaleńcami, ale nie jesteśmy idiotami" - takie słowa Nicolas Philibert usłyszał od jednej z pacjentek szpitala psychiatrycznego, gdzie nakręcił swój pierwszy głośny dokument "Każda mała rzecz", w którym przyglądał się pacjentom psychiatrycznym. Był wówczas 1997 rok. Film powstał, bo jak sam Philibert zaznacza, otrzymał ogromne wsparcie nie tylko od pracowników medycznych i opiekunów, pracujących w tym szpitalu, ale również od jego pacjentów, którzy na każdym kroku zapewniali go, że pomogą mu zrobić wspomniany dokument.