|

Inwestowanie w psychiatrię jest "politycznie nierentowne"

Muriel - jedna z bohaterek filmu "Adamant"
Muriel - jedna z bohaterek filmu "Adamant"
Źródło: Aurora Films
W pewnym momencie polityka dostrzegła seniorów, którzy są aktywni społecznie i są politycznie "użyteczni". Schizofrenicy natomiast są dla polityków nierentowni - mówi francuski dokumentalista Nicolas Philibert w rozmowie z Tomaszem-Marcinem Wroną. Jego najnowszy film "Adamant" stał się drugim kinowym dokumentem, docenionym Złotym Niedźwiedziem na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Artykuł dostępny w subskrypcji

"Może jesteśmy szaleńcami, ale nie jesteśmy idiotami" - takie słowa Nicolas Philibert usłyszał od jednej z pacjentek szpitala psychiatrycznego, gdzie nakręcił swój pierwszy głośny dokument "Każda mała rzecz", w którym przyglądał się pacjentom psychiatrycznym. Był wówczas 1997 rok. Film powstał, bo jak sam Philibert zaznacza, otrzymał ogromne wsparcie nie tylko od pracowników medycznych i opiekunów, pracujących w tym szpitalu, ale również od jego pacjentów, którzy na każdym kroku zapewniali go, że pomogą mu zrobić wspomniany dokument.

Czytaj także: