Po tym, jak film "Bestie z południowych krain" zdobył cztery nominacje do Oscara, słodycze piekarza z Nowego Orleanu Dwighta Henry'ego, który w nim zagrał jedną z głównych ról, stały się hitem. Słynne pączki z jego lokalu trafią teraz także do Nowego Jorku, gdzie Henry dostał propozycję współpracy od znanego restauratora. - To spełnienie moich marzeń - wyznał.
To jest niespodziewana kariera: 47-letni piekarz Dwight Henry stał się jednocześnie gwiazdą kina i kuchni. Wszystko zaczęło się, gdy zagrał jedną z głównych ról w filmie "Bestie z południowych krain", choć w ogóle nie chciał.
Reżyser Benh Zeitlin wypatrzył go w ub.r. w Nowym Orleanie, gdzie kręcił swój filmowy debiut. I uznał, że będzie idealnym Winkiem, ojcem głównej bohaterki - 6-letniej Hushpuppy (w tej roli Quvenzhané Wallis), niezwykłej dziewczynki, która żyje w zapomnianej, odciętej od świata osadzie - Bathtub - zamieszkanej przez wyrzutków i buntowników. Gdy pewnego dnia rozpętuje się największy od stuleci sztorm, dziewczynka musi całą swoją siłę i niezwykłą mądrość przeciwstawić nadciągającemu niebezpieczeństwu. A także wziąć odpowiedzialność za siebie i ojca, odganiającego prawdę o ciężkiej chorobie i wpędzającego się w alkoholowy nałóg.
Zdaniem krytyków film urzeka wizją świata w obliczu katastrofy. Podoba się, bo jest pięknym wizualnym połączeniem realistycznej opowieści, kina fantasy i baśni. - Widziałem ten film 30 razy. Jestem z niego dumny - piekarz zapewnia w rozmowie z "New York Timesem".
"To spełnienie marzeń"
Zgodził się wystąpić w tym przygodowym dramacie dopiero po długich namowach reżysera, któremu zależało na tym, by to właśnie charyzmatyczny Henry stał się Winkiem. Bo piekarz ma wiele wspólnego z filmowym bohaterem: sam dwukrotnie przeżył huragany i powodzie, walczył o życie i przetrwanie swojej rodziny, jest też kochającym ojcem.
- Gdy reżyser po raz trzeci przyszedł do mojej piekarni z dwójką producentów oraz księgowym i powiedział: "Musisz to zrobić. Jesteś jedyną osobą do tej roli", zmiękłem. Miał tak dużo wiary we mnie - wspomina w rozmowie ze stacją CNN.
Ale bojąc się o swoją piekarnię nie zrezygnował z pracy w niej ani jednego dnia zdjęć. - On cały czas ciężko pracował. Nasz kierowca woził go w nocy do piekarni na przygotowanie wypieków, a rano znów na plan filmu. Nigdy nie narzekał, a jego entuzjazm był zaraźliwy - wspomina na łamach "Guardiana" producent Michael Gottwald.
Wysiłek opłacał się. Niskobudżetowy obraz (zrealizowany za zaledwie 1,3 mln dol.) niespodziewanie wygrał festiwal w Sundance, gdzie doczekał się owacji na stojąco, zdobył szereg nagród w Cannes, podbił również serca widzów, stając się kasowym sukcesem. A niedawno zdobył cztery nominacje do Oscara. I to właśnie nominacja do najważniejszej nagrody filmowej sprawiła, że nieznany piekarz stał się lokalną atrakcją, a do jego Buttermilk Drop Bakery and Café w nowoorleańskiej dzielnicy Treme zaczęły ściągać tłumy fanów.
Wśród nich znalazł się również Richard Notar, nowojorski restaurator, współwłaściciel słynnej restauracji Nobu, który w Harlemie prowadzi także klub jazzowy Notar. Zaproponował mu, by wspólnie wprowadzili nowoorleańskie specjały do menu nowego lokalu, który ma zostać otwarty obok Notaru. Być może będzie nosić taką samą nazwę, jak ten w rodzinnym mieście aktora "Bestii z południowych krain". Słynne maślane ciastka, pączki i cynamonowe placki z rodzynkami Henry'ego zadebiutują tam w marcu, wraz z innymi wyrobami: wędzonym sumem i kiełbaskami oraz kaszą kukurydzianą.
- Będziemy wprowadzać produkty, które są autentycznymi smakami Nowego Orleanu. Nie mogę się już tego doczekać, bo zawsze chciałem rozwinąć działalność poza Luizjaną. To spełnienie moich marzeń - piekarz powiedział dziennikowi "New York Daily News".
"Hollywood będzie musiało przyjść do mnie"
Wcześniej Dwight Henry wybiera się jednak do Los Angeles, gdzie 24 lutego odbędzie się oscarowa ceremonia. On sam nie ma szans na statuetkę, ale jego filmowa córka tak. Quvenzhané Wallis jest bowiem najmłodszą w historii Oscarów nominowaną w kategorii "Najlepsza aktorka pierwszoplanowa" i uchodzi za faworytkę.
Benh Zeitlin w kategorii reżyserskiej też ma szansę na Oscara.
Bez względu na wynik gali nowoorleańczyk nie poprzestanie na jednej roli. Wkrótce zobaczymy go w dramacie "Twelve Years A Slave", nowym filmie Steve'a McQueena, gdzie pojawi się u boku Brada Pitta, Michaela Fassbendera i Benedicta Cumberbatcha, a także 9-letniej Quvenzhané Wallis.
Czy rzuci swoją piekarnię? - Już w szkole średniej, gdy zacząłem pracować w piekarni, zakochałem się w tym fachu i nigdy nie próbowałem robić nic innego. To do tej pory było całe moje życie. Gdy podczas huraganu Katrina mój lokal znalazł się pod wodą, byłem jednym z pierwszych, który go wyremontował i na nowo otworzył. Wypieki zawsze będą na pierwszym miejscu - zapewnia w wywiadzie dla CNN.
Wierzy też, że może mieć wpływ na innych ludzi, dając im przykład, że nigdy nie jest za późno na debiut. On aktorem został mając 46 lat, a teraz ma aż dwóch agentów w Los Angeles. - Nigdy nie wiesz, kiedy dostaniesz szansę. Jeśli mnie się udało, udać się może każdemu - apeluje na łamach "Guardiana", wspominając z dumą, jak niedawno szedł po czerwonym dywanie obok swoich idoli, Chrisa Rocka i Willa Smitha.
Henry, który kocha kino (jego ulubionym filmem jest "Gladiator" z Russellem Crowe), cieszy się ze swojej nowej sławy. - Ludzie mówią do mnie: "Jesteś na szczycie świata, człowieku. Masz film, wywiady, pochwały krytyków, hotele, limuzyny i tego typu rzeczy". Wszystko to jest wspaniałe, ale to nie jest moje życie. Najtrudniej jest być z dala od bliskich. Jeżdżę teraz po kraju i promuję "Bestie" i choć dobrze się bawię, to ciągle się martwię o rodzinę, dzieci i piekarnię. Robię swoje i z ulgą wracam do domu - opowiada "New York Timesowi".
Czy z żoną i piątką dzieci, które mają od 3 do 17 lat, przeprowadzi się do Kalifornii? - Nie spakuję walizek, by zostać jedną z gwiazd Hollywood. Chciałbym zrobić więcej filmów, ale to musi być coś wyjątkowego. To Hollywood będzie musiało przyjść do mnie - zapewnia.
Autor: Agnieszka Kowalska//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Fox Searchlight Pictures