Czarne serce na tle dłoni - czerwone przypinki z taką grafiką włożyli na tegoroczną galę Oscarów m.in. Billie Eilish i Mark Ruffalo. W ostatnim czasie można było zobaczyć je także na innych galach. To symbol kampanii Artists4Ceasefire, wzywającej do zawieszenia broni w Strefie Gazy. Do tej pory opowiedziało się za nią już 400 artystów.
Podczas 96. ceremonii wręczenia Oscarów u części gwiazd zauważyć można było nietypowy dodatek. Mowa o czerwonych przypinkach. Na ich włożenie, poza Billie Eilish i Ruffalo, zdecydowali się też Finneas O'Connell, Ava DuVernay, Ramy Youssef, Mahershala Ali czy Quannah Chasinghorse. Przypinki stanowią symbol zaangażowania w kampanię Artists4Ceasefire. Jak wynika z treści oświadczenia organizatorów akcji, są one wyrazem "zbiorowego wsparcia dla natychmiastowego i trwałego zawieszenia broni, uwolnienia wszystkich zakładników i pilnego dostarczenia pomocy humanitarnej ludności cywilnej w Gazie".
Oscary 2024. Co symbolizują czerwone przypinki?
Do tej pory w Artists4Ceasefire zaangażowało się 400 artystów. W ramach kampanii w listopadzie ubiegłego roku wystosowano list do Joe Bidena i członków amerykańskiego Kongresu. "Wierzymy, że każde życie jest święte, bez względu na wiarę czy pochodzenie etniczne, i potępiamy zabijanie palestyńskich oraz izraelskich cywilów" - podkreślono w jego treści. Jego adresatów wezwano do podjęcia natychmiastowych kroków celem deeskalacji działań w Strefie Gazy i wypracowania zawieszenia broni między walczącymi tam stronami. Wśród sygnatariuszy apelu znalazły się gwiazdy, takie jak Ben Affleck, Bradley Cooper, Cate Blanchett, Jennifer Lopez czy Selena Gomez.
Swoje wsparcie dla akcji wyrazili także członkowie zespołu Boygenius i wokalistka Annie Lennox, którzy założyli na ceremonię rozdania Grammy identyczne przypinki jak te, które zobaczyć można było podczas wczorajszego wręczenia Oscarów.
Źródło: CNN, TVN24.pl