Nagroda Literacka Nike zostanie przyznana po raz 26. w niedzielę, 2 października. Przybliżamy siedem finałowych książek tegorocznej edycji. Wśród nich znalazła się powieść "Golem" Macieja Płazy, w której opisuje utracony świat kultury chasydzkiej. - Z dzisiejszej perspektywy jest to również opowieść o przemocy, o jej powolnym narastaniu. O tym, jak przemoc podchodzi do nas małymi krokami, przez to długo pozostaje niezauważona i łatwo ją przeoczyć - mówi o książce jej autor.
TRANSMISJA GALI WRĘCZENIA 26. NAGRODY LITERACKIEJ NIKE W NIEDZIELĘ O 20 W TVN24 I TVN24 GO
"Golem" Macieja Płazy to druga książka, która znalazła się w finałowej siódemce Nagrody Literackiej Nike. Jego "Skoruń" z 2015 roku był jednym z finałowych tytułów Nagrody Nike 2016. Urodzony w 1976 roku Płaza jest literaturoznawcą, pisarzem, doktorem nauk humanistycznych oraz tłumaczem anglojęzycznej literatury i tekstów naukowych.
W 2006 debiutował książką "O poznaniu twórczości Stanisława Lema". Doceniony został Nagrodą "Literatury na Świecie" za 2012 roku w kategorii Nowa Twarz. Uhonorowano go wówczas za przekład wyboru opowiadań H.P. Lovecrafta "Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści". Natomiast w 2021 roku nominowany został do Nagrody za Twórczość Translatorską im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego za przekład powieści "Wzgórze przyśnień" Arthura Machena.
Tom opowiadań "Skoruń" uhonorowany został Nagrodą Literacką Gdynia 2016 oraz Nagrodą Fundacji im. Kościelskich 2016. Debiutancka powieść Płazy "Robinson w Bolechowie" z 2017 roku, przyniosła mu Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus 2018. Natomiast najnowsza jego powieść "Golem" nominowana została również do Nagrody Literackiej m. st. Warszawy.
Nagroda Nike 2022. "Przemoc podchodzi do nas małymi krokami"
Liściska mogłyby być jednym z typowych podolskich miasteczek Imperium Rosyjskiego. Wyróżnia je to, że mieszka tu legendarny cadyk. Jest 1910 rok, a nad światem zaczynają się zbierać ciemne chmury. W tym niezwykłym sztetlu pojawia się głuchy i utykający młodzieniec - Rafael. Dla jednych jest przybłędą i głupkiem, dla innych zaś jest zasiedlonym przez demony kształtem ludzkim. Ów młodzieniec wpada w wir historii zła między gojami i Żydami.
Płaza sięgnął po postać golema, wywodzącą się z tradycji żydowskich, która od wieków rozpala wyobraźnię. Nie tylko w poprzez chasydzkie legendy, ale również w literaturze jidysz czy powszechnej kulturze popularnej. Ten człekokształtny stwór, pozbawiony jest duszy. Autor powieści, w niezwykły sposób miesza wątki kabalistyczne i mesjańskie, które wpisuje w realistyczny obraz kultury i tradycji chasydzkiej. W "Golemie" czuć powiew świata z prozy chociażby Singera, który jednak w fikcyjnych Liściskach nabiera nowego kształtu dzięki wyjątkowej stylizacji prozaicznej autorstwa Płazy.
- Zawsze fascynowały mnie postaci sztucznych bytów, istot sztucznie stworzonych przez człowieka, metafora stworzenia jako takiego. Dla mnie - z dzisiejszej perspektywy - jest to również opowieść o przemocy, o jej powolnym narastaniu. O tym, jak przemoc podchodzi do nas małymi krokami, przez to długo pozostaje niezauważona i łatwo ją przeoczyć. Jest to opowieść także o tym, że na przemoc trzeba być czujnym, trzeba ją wcześnie dostrzec i wcześnie mówić jej "nie" - wyjaśnia Maciej Płaza.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl / W.A.B. / dzięki uprzejmości Fundacji Nagrody Nike