Nagroda Literacka Nike zostanie przyznana po raz 26. w niedzielę, 2 października. Przybliżamy siedem finałowych książek tegorocznej edycji. - "Mondo cane" jest dla mnie książką wyjątkową - wyznaje poeta Jerzy Jarniewicz. - Jest też poszukiwaniem języka, którym można byłoby ten wstyd oswoić, a tę słabość - obronić - wyjaśnia.
TRANSMISJA GALI WRĘCZENIA 26. NAGRODY LITERACKIEJ NIKE W NIEDZIELĘ O 20 W TVN24 I TVN24 GO
"Mondo cane" Jerzego Jarniewicza to jedyny tom poetycki wśród tegorocznej finałowej siódemki Nagrody Literackiej Nike. Urodzony w 1958 roku poeta, tłumacz, krytyk, wykładowca uniwersytecki, debiutował w 1984 roku tomem "Korytarze".
Studiował filologię angielską i filozofię na Uniwersytecie Łódzkim. W latach 1984-85 studiował również na Uniwersytecie Oksfordzkim. Gościł z wykładami między innymi na uniwersytetach w Oksfordzie, Cambridge, Londynie, Yorku, Sheffield, Preston, Belfaście, Coleraine, Dublinie, Sztokholmie, Pradze, Magdeburgu, Giessen oraz na Uniwersytecie Harvarda. Natomiast teksty krytycznoliterackie regularnie publikował w "Tygodniku Powszechnym" oraz "Gazecie Wyborczej". Obecnie jest wykładowcą literatury angielskiej na Uniwersytecie Łódzkim.
Jego poprzednie tomy nominowane były między innymi do Nagrody Poetyckiej Orfeusz i Międzynarodowej Nagrody im. Vaclava Buriana. W 2018 roku otrzymał Wrocławską Nagrodę Poetycką Silesius za tom "Puste noce".
Nagroda Nike 2022. Poetycka kontynuacja "Pieskiego życia"
Tytuł najnowszego tomu Jarniewicza "Mondo cane" odnosi się do tytułu filmu dokumentalnego z 1962 roku w reżyserii Paola Cavary, Gualtiera Jacopettiego i Franca E. Prosperiego, w Polsce znanego jako "Pieskie życie". Film stał się początkiem powojennego nurtu mondo, obejmującego produkcje dokumentalne, ukazujące sceny prawdziwej śmierci. "Pieskie życie" promowany był jako film szokujący, składał się z różnych serii scen, pokazujących najróżniejsze obyczaje ludzkie. Dotyczyły one seksu, sposobów odżywiania się oraz umierania.
Jarniewicz na kartach nowego tomu stworzył swoistą kontynuację filmu, na który nie wpuszczono go w młodości. Jednak tu głównymi tematami są przede wszystkim seks, koniec miłości oraz choroba. W precyzyjny sposób żongluje językiem, raz skracając dystans zbliżeniami na poszczególne detale, by za chwilę z ironią spojrzeć na szerszy plan. W tle namalowane zostały obrazy Polski widzianej z perspektywy tabloidów. Z momentami bardzo intymnych wierszy wyłania się świat zdominowany pustką, tęsknotą za szczerymi emocjami. Bezlitośnie oddaje własne reakcje na sceny śmierci prawdziwych znajomych, momenty zerwania.
- "Mondo cane" jest dla mnie książką wyjątkową. Jest jakimś progiem w moim życiu, bo podejmuję temat wstydu i słabości. Jest też poszukiwaniem języka, którym można byłoby ten wstyd oswoić, a tę słabość - obronić - mówi Jerzy Jarniewicz.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl / Biuro Literackie / dzięki uprzejmości Fundacji Nagrody Nike