Martyna Wojciechowska w wywiadzie dla cozatydzien.tvn.pl opowiedziała o wyzwaniach, z jakimi mierzy się jako samodzielna mama nastolatki. W tym roku po raz pierwszy nie pojechały razem na wakacje. Dziennikarka wykorzystała ten czas m.in. na porządki w imponującej bibliotece. Wybrała trzy książki, które "powinien przeczytać każdy".
- Spodziewałam się buntu nastolatki, spodziewałam się w ogóle jakichś strasznych rzeczy i powiem tak: to nie jest łatwe. Ale to jest wspaniałe: towarzyszenie młodej osobie w jej drodze, w jej potknięciach, ale też w wielkich sukcesach i w takim rozwoju. To jest wielki przywilej. Ja naprawdę nie sądziłam, że tak bardzo będę lubiła być mamą nastolatki - powiedziała Martyna Wojciechowska w wywiadzie dla portalu.
Dziennikarka wychowuje 15-letnią Marysię samodzielnie (jej tata, konsultant i płetwonurek, zmarł siedem lat temu). Gdy wyjeżdża kręcić "Kobietę na krańcu świata", zostawia córkę ze swoimi rodzicami. Dotąd spędzała z Marysią każde wakacje. W tym roku jest inaczej. "Role się odwróciły! (...) Tydzień temu witałam Ją na lotnisku, dziś rano pożegnałam na dworcu kolejowym. To pierwsze wakacje, których nie spędzamy na wspólnych wyjazdach na wspinaczkę, nurkowanie czy zwiedzanie muzeów i galerii sztuki. W tym roku wygrali rówieśnicy… i tak też czasem powinno być! Bycie nastolatką ma swoje prawa i cieszę się, że moje dziecko z nich korzysta! Liczę na to, że może uda mi się załapać chociaż na jakiś weekend" - napisała Wojciechowska pod koniec lipca na Instagramie. CZYTAJ TEŻ: Córka Martyny Wojciechowskiej skończyła 15 lat. Marysia zainspirowała dziennikarkę do zajęcia się ważnym problemem
Martyna Wojciechowska poleca książki
Wolny czas wykorzystała m.in. na porządki w bibliotece. Fani byli pod wrażeniem jej ogromnego księgozbioru. - Książki zawsze miały specjalne miejsce w moim życiu i domu. Od najmłodszych lat marzyłam o pokaźnej domowej bibliotece i przez lata krok po kroku je spełniałam. To ciągły proces, który cieszy mnie z każdą nową książką! Jeśli na coś "nierozsądnie" wydaję pieniądze, to właśnie na książki - mówi Wojciechowska tvn24.pl. Najczęściej sięga po reportaże i biografie. - Ale nie brakuje u mnie klasycznych pozycji literatury pięknej. To właśnie w książkach jest wspaniałe, że nie trzeba się na nic decydować i wkładać w jakiekolwiek szablony. Dobra książka to po prostu dobra książka! - mówi. Co poleca na koniec wakacji?
"Co ze mną nie tak?", Joanna Flis. - Moim zdaniem lektura obowiązkowa, nie tylko na wakacje - mówi Wojciechowska. Uważa, że większość osób z pokoleń wychowywanych w latach 70., 80. i po części 90. dorastała w dysfunkcyjnych środowiskach. - Niewiele dzieciaków w tamtych latach otrzymywało to, co niezbędne do zdrowego rozwoju i budowania swojej pewności siebie w życiu dorosłym. Dzisiaj dopiero uczymy się zdobywać odwagę, żeby kwestionować to, co kiedyś było uznane za normę. A ta książka pozwala szukać odpowiedzi na pytanie - bez oceniania przeszłych pokoleń - czego nam zabrakło jako dzieciom oraz dlaczego dzisiaj ma to wpływ na nasze dorosłe życie i czasem nam je tak utrudnia - mówi. Dodaje, że książka nie zastąpi terapii (co podkreśla też sama autorka), ale może być wstępem do poszukania drogowskazu. - Asia Flis jest psycholożką, terapeutką uzależnień i wspóluzależnienia. Od ponad 10 lat pracuje w zawodzie terapeuty. Bardzo polecam tę lekturę. Po niej zrobiło mi się raźniej, bo wiem, że nie jestem z tym pytaniem sama - mówi Wojciechowska.
"Nieznośna lekkość bytu", Milan Kundera. - To jedna z tych książek, którą powinno się w życiu przeczytać nie raz, a kilka razy - mówi podróżniczka. - Za każdym razem, w zależności od tego na jakim etapie życia jesteśmy, wyciągamy z niej inne wnioski. Kultowa powieść, w której wybrzmiewa pytanie, czy naszym życiem rządzi przypadek? W tym roku pojawiło się nowe, piękne wydanie dzieł Kundery, które zbiegło się ze śmiercią autora 11 lipca 2023 roku. Tym bardziej polecam. CZYTAJ TEŻ: Książki na lato poleca Anita Werner. "Nie chcę rezygnować z zapachu papieru"
Wojciechowska sama także pisze. Wydała już ponad 30 książek podróżniczych. Ostatnia jej pozycja, "Co chcesz powiedzieć światu", to historie inspirujących kobiet. - Nieskromnie ją polecam! - śmieje się dziennikarka. - Ale nie dlatego, że to ja ją napisałam, a ze względu na historie dziesięciu wyjątkowych kobiet, które są w niej zawarte. I choć pochodzą z różnych krańców świata, to ich doświadczenia są uniwersalne. Przecież niesprawiedliwość, bezsilność, przemoc domowa, wypalenie w macierzyństwie, kryzys wieku średniego mogą dotyczyć każdej z nas, niezależnie od wykształcenia, statusu majątkowego i miejsca, w którym przyszłyśmy na świat - mówi.
Zapewnia, że historie bohaterek dodają czytelnikowi otuchy i wiary. - Każda z nich w pewnym momencie życia znalazła się na zakręcie, odkryły jednak, że mają w sobie dość siły i determinacji, żeby pójść inną drogą, czasem nawet pod prąd. To książka o kobietach, ale nie jest tylko dla kobiet, jest także dla mądrych mężczyzn, którzy uznają, że równouprawnienie to podstawowe prawo człowieka - kończy Wojciechowska.
Źródło: Instagram, cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24