KSU - 45-lecie legendy polskiej sceny muzycznej. Czy KSU gra obecnie punk rocka?

Źródło:
tvn24.pl
Zespół KSU świętuje 45-lecie istnienia
Zespół KSU świętuje 45-lecie istnienia
TVN24
Zespół KSU świętuje 45-lecie istnienia TVN24

Chcieliśmy się napić, pójść z ekipą na imprezę, pohulać. To nas wtedy interesowało - wspomina Eugeniusz "Siczka" Olejarczyk, założyciel legendarnej grupy KSU. Zespół obchodzi 45-lecie, w 1978 roku kapela otrzymała swoją nazwę, od tablic rejestracyjnych wydawanych wówczas w Ustrzykach Dolnych. - Cieszą mnie rocznice, bo są okazją, żeby pojechać w trasę, spotkać ludzi, świętować. Inaczej to siedziałbym na "d...", oglądał ten telewizor i się denerwował - dodaje rozmówca Estery Prugar z tvn24.pl.

Był 1977 rok. Zespół "2 plus 1" wydał płytę "Aktor", poświęconą tragicznie zmarłemu 10 lat wcześniej Zbigniewowi Cybulskiemu. Marek Grechuta nagrał swój piąty album "Szalona lokomotywa", zawierający fragmenty musicalu o tym samym tytule. Anna Jantar pracowała nad ostatnią wydaną za jej życia płytą "Zawsze gdzieś czeka ktoś". Na kinowe ekrany wszedł "Człowiek z marmuru" w reżyserii Andrzeja Wajdy, z przełomową rolą Krystyny Jandy, a formacja artystyczna nazywana kinem moralnego niepokoju nabierała rozpędu w działaniach mających na celu zdemaskowanie zwyrodnienia systemu komunistycznego.

26 lutego 1977 roku - dzień po premierze "Człowieka z marmuru" - w Ustrzykach Dolnych szesnaste urodziny świętował Eugeniusz Olejarczyk, znany jako Siczka. Wokalista, gitarzysta, kompozytor i autor tekstów, jeden z pięciu nastolatków, którzy powołali do życia kapelę, nazwaną rok później, w 1978 roku, KSU - od tablic rejestracyjnych wydawanych w ówczesnym województwie krośnieńskim dla ich rodzinnego miasta.

KSU - chcieli więcej punk rocka

- W tamtych czasach kompletnie nie interesowałem się polityką. Chcieliśmy się napić, pójść z ekipą na imprezę, pohulać. To nas wtedy interesowało – opowiada dzisiaj Siczka. - KSU nie było szczególnie antysystemowe. Nas interesowała głównie muzyka, choć wtedy punk rocka słuchało jeszcze niewiele osób. My po prostu chcieliśmy grać, a ponieważ byliśmy młodzi i nie mieliśmy żadnego wykształcenia muzycznego, to graliśmy najprostszą muzykę świata – wspomina.

Zespół, który na początku swojej działalności wykonywał covery takich zachodnich grup, jak Black Sabbath czy Deep Purple, napisał list do Radia Wolna Europa, w którym prosił o emitowanie większej ilości zagranicznej muzyki punkrockowej, jak Sex Pistols czy The Damned.

KSU - przełomowy koncert w Kołobrzegu

Z pierwszego składu KSU do dziś w zespole gra jedynie Eugeniusz "Siczka" Olejarczyk, ale w 1980 roku tworzyli go wokalista i saksofonista Bogdan "Bohun" Augustyn, klawiszowiec Wojciech "Ptyś" Bodurkiewicz, perkusista Bogdan "Tuptuś" Tutak oraz gitarzysta basowy Lesław Tomków. I to właśnie ta piątka została zaproszona przez Kazika Staszewskiego na I Ogólnopolski Festiwal Zespołów Rockowych Nowej Fali w Kołobrzegu w sierpniu 1980 roku To tamten występ traktowany jest jako przełom w karierze początkujących muzyków.

- Nie wiem, czy można obiektywnie powiedzieć, że ten koncert był duży. Duży był na pewno amfiteatr, w którym odbywał się przegląd, na samym koncercie było chyba z pięćset osób, ale wiadomo, to były nasze początki, więc to na pewno robiło wrażenie. Tym bardziej, że naprawdę nie było wtedy jeszcze w Polsce zbyt wielu fanów punk rocka. W każdym razie to była fajna impreza. Nie pamiętam już do końca, kto tam jeszcze wtedy grał, ale chyba Kryzys, Kazik na pewno. Szczerze mówiąc ja już niewiele z tamtych czasów pamiętam – przyznaje wokalista.

Trzy lata po występie w Kołobrzegu Siczka trafił do wojska, a konkretnie do 1 Warszawskiego Pułku Czołgów Średnich im. Bohaterów Westerplatte. To właśnie wtedy napisał "Skazanego na 716 Dni" czy "1944". Po zakończeniu przez niego służby w 1985 roku, KSU kontynuowało działalność w trzyosobowym składzie – do Olejarczyka dołączyli wtedy basista Adam "Dżordż" Michno i perkusista Bogdan "Tuptuś" Tutak.

Siczka: KSU nie było szczególnie antysystemowe, nas interesowała głównie muzykaMateusz Wójcicki

Bieszczady, polski Dziki Zachód

Mimo zapewnień wokalisty, że KSU nie miało założeń antysystemowych, od początku zespół ściśle związany był z Wolną Republiką Bieszczad, czyli nieformalną organizacją młodzieżową, której cele oscylowały wokół idei zabezpieczenia dóbr i kultury rejonu, łącząc ze sobą ideę punkowego buntu, lokalnego patriotyzmu i antykomunizmu.

Bieszczady, które w pierwszej połowie ubiegłego stulecia często nazywane były polskim Dzikim Zachodem, w latach sześćdziesiątych, kiedy urodzili się przyszli członkowie KSU, przechodziły intensywny proces "cywilizowania", zaplanowany przez rządy PRL. W Ustrzykach Dolnych, w ramach tak zwanego czynu społecznego, wybudowano duże kąpielisko, obok którego powstały między innymi pole namiotowe, boisko do siatkówki i lodziarnia. Powstały także stadion miejski i skocznia narciarska na stoku góry Gromadzyń.

Dziś Bieszczady nie są już odcięte od reszty Podkarpacia i reszty Polski. Można do nich dojechać autostradą i drogą ekspresową, a region cieszy się zainteresowaniem turystów. – Bardzo źle, że powstały te wszystkie drogi, bo przyjeżdżają ludzie, którzy zostawiają po sobie góry śmieci, plastiku, wydeptują trawy, wypłaszają zwierzynę. Oczywiście, trochę żartuję, bo na szczęście obecnie ludzie są już znacznie bardziej świadomi ekologicznie. To już nie są lata siedemdziesiąte, kiedy tam, gdzie się skończyło pić, tam się pod siebie butelkę wyrzucało. Chociaż wiadomo, jeszcze się zawsze jakiś taki trafi, ale na szczęście podejście ludzi do spraw ekologii zmienia się na dobre – ocenia Siczka.

- W tej chwili już od trzech lat nie mieszkam w Bieszczadach, przeprowadziłem się pod Rzeszów – mówi i dodaje, że zarówno jego rodzinne miasto, jak i stolica Podkarpacia to miejsca, których nie należy utożsamiać z całym województwem. - Zwłaszcza w kwestiach politycznych - podkreśla.

Siczka o tym, dlaczego wzrosło jego zainteresowanie polityką

Muzyk zaznacza, że obecnie jego zainteresowanie polityką znacznie się zwiększyło, choć z nie najlepszych, jak ocenia, powodów. - Przez wszystko, co w ostatnich latach dzieje się w polskiej polityce, zrobiłem się nerwowy, a jak oglądam telewizję, to cały się trzęsę. Według mnie Prawo i Sprawiedliwość rozbiło rodziny i podzieliło naród. To jest wszystko kwestia propagandy. Przecież ja nie bez powodu jesienią 2021 roku biegałem po scenie w koszulce z logiem TVN, wspierając stację i stając w jej obronie, bo gdyby udałoby się doprowadzić do końca plan jej zamknięcia, to sytuacja byłaby beznadziejna – przekonuje.

– Moje poglądy są jednoznaczne, one wybrzmiewają również w piosenkach. Przecież kiedy śpiewam: "Pod podłogą węszą wroga i jak katar łapią go. Naród nigdy się nie podda, idzie po nich wielki sąd”, to wiadomo, o czym śpiewam. Komuna nie działała na mnie tak źle, jak obecny rząd – wyznaje Siczka.

Siczka: nasz styl naprawdę trudno jest określić w sposób jednoznacznyMystic Production

Rzeszutek: czy KSU gra punk rocka?

- Mam wrażenie, że w ostatnim czasie punk rock przeżywa renesans, co związane jest po części z buntem przeciwko otaczającej nas rzeczywistości, jak również w pewnym sensie z powrotem trendów modowych lat 80. Dużą rolę odgrywają też sentymenty ludzi, którzy w tamtych czasach słuchali tej muzyki, przychodzili na koncerty i chcą choć na moment powrócić do tych dobrze kojarzących im się chwil, kiedy byli nastolatkami. – ocenia Tomasz "Szamot" Rzeszutek, gitarzysta basowy, który dołączył do KSU w 2017 roku.

Rzeszutek przyznaje, że punk nie jest i nigdy nie był wyrafinowanym gatunkiem. – Charakterystyczne dla tej muzyki jest to, że nie wymaga znajomości wielu akordów i teorii muzyki. Nie ma w niej konieczności układania skomplikowanych rytmów czy melodii. To, co jako KSU robimy dzisiaj, ma w sobie trochę elementów niekojarzących się wprost z punk rockiem, łącznie z udziałem instrumentów folkowych, jak i rozbudowaniem niektórych kompozycji. Można by zatem zadać sobie pytanie: czy KSU gra obecnie punk rocka? - zastanawia się.

- Nasz styl naprawdę trudno jest określić w sposób jednoznaczny, bo mamy piosenki akustyczne, zdarzają się kawałki, które można określić jako lżejszy rock. Są numery punkowe, ale też cięższe, którym bliżej jest do Black Sabbath niż "czystego" punka. To nie jest takie proste, jak na przykład z The Exploited – to jest prawdziwy punk rock, który łoi od początku do końca – wyjaśnia Siczka.

Pojęcie punk rocka się zmienia

Muzycy podkreślają, że pojęcie punk rocka jako gatunku muzycznego również się zmienia. – Warto spojrzeć na to, w jakim kierunku dryfowała z każdą kolejną płytą muzyka takich zespołów, jak Ramones, The Clash czy później powstałego Bad Brains – zauważa Rzeszutek.

- A to, co Ramones robili później, dla mnie było już zdecydowanie bardziej "glam" niż "punk" – zauważa Siczka

- Ważne jest też to, aby pamiętać, że punk rock miał bardzo duży wpływ na rozwój takich gatunków jak hardcore, trash metal, black metal, grunge… - wylicza Tomek Rzeszutek. - Moim zdaniem podwaliny pod punk rocka stworzył Iggy Pop i jego The Stooges. Jego muzyka na przestrzeni lat ewoluowała w różnych kierunkach, powracając co jakiś czas do korzeni - mówi.

Siczka dodaje, że jeśli chodzi o wywieranie wpływów muzycznych, nie można pominąć działalności brytyjskiego Black Sabbath, grupy założonej w 1968 roku przez Anthony’ego Iommiego, Williama Warda, Terence’a Butlera i Johna "Ozzy’ego" Osbourne’a.

- Dzisiaj na nasze koncerty klubowe przychodzą głownie ludzie w okolicach 30-40 lat i starsi, ale jeśli tylko gramy plenerowo, to wtedy zdarza się, że wśród publiczności są też małe dzieci, trzymane na baranach przez rodziców. Wiadomo, że małe dziecko ciężko jest zabrać na zamknięty koncert – ocenia wokalista. Jednak w warszawskim klubie Palladium, gdzie w lutym zespół świętował swoje 45. urodziny, nie zabrakło również najmłodszych fanów, ubranych w przeciwhałasowe nauszniki i koszulki KSU.

Siczka: KSU to praktycznie całe moje życieMateusz Wójcicki

"44", pierwsza płyta od dziewięciu lat

- Ten zespół to praktycznie całe moje życie. Cieszą mnie te rocznice, bo są okazją, żeby pojechać w trasę, spotkać ludzi, świętować. Inaczej to siedziałbym na "d...", oglądał ten telewizor i się denerwował – śmieje się Siczka.

Ostatnia płyta zespołu, pod tytułem "44", ukazała się na początku 2023 roku. Jest pierwszym albumem grupy od dziewięciu lat i trzynastym w ich dyskografii. W 45-letniej historii zespołu, liczonej od 1978 roku, gdy powstała jego nazwa, poza obecnym, sześcioosobowym składem, w KSU zagrało dwudziestu siedmiu muzyków.

- Stwierdziłem niedawno, że przez ponad 30 lat tego czasu, gdybym nie hulał, nie bawił się i nie pił, to nagralibyśmy pewnie z dziesięć płyt więcej – żartuje wokalista. Przyznaje, że – wbrew niektórym opiniom – imprezowy styl życia nie wpływał dobrze na twórczość. – Picie z dnia na dzień powoduje, że rano człowiek budzi się skacowany i zdechły, nic mu się nie chce robić, tylko czekać, żeby wieczorem znowu wyjść, spotkać się kimś i napić. W ten sposób nic się nie da stworzyć, można się co najwyżej nabawić lęków – podsumowuje.

Nowemu materiałowi, poza trasą koncertową, towarzyszy również premiera koncertu zarejestrowanego z okazji 40-lecia istnienia zespołu. Wydarzenie odbyło się w Ustrzykach Dolnych w sierpniu 2018 roku. Całość trwała około czterech godzin, podczas których na scenie pojawili się niektórzy z byłych muzyków grupy, a także goście specjalni, wśród nich Anja Orthodox i Tomasz "Oley" Olejnik z Proletaryatu. Wszystko poprowadził Krzysztof Skiba.

- Jest to pierwszy w Polsce koncert zarejestrowany w formacie ultra HD, czyli w formacie 4K, z czego jesteśmy bardzo dumni, ale ostatecznie montaż całego tego materiału i poprawki zajęły nam łącznie prawie pięć lat. W tym czasie zdążyliśmy nagrać nowy materiał, który nagrywaliśmy w czterdziestym czwartym roku działalności grupy, skąd tytuł. Ostatecznie wszystkie te rocznice obchodzimy w tym roku, na nasze czterdziestopięciolecie. Materiał audio, poza streamingami i płytą CD, ukazał się również w formacie analogowym, na winylach, a nawet na kasetach magnetofonowych, które oczywiście ukażą się jedynie w edycji limitowanej, dla pasjonatów – wymienia Siczka,

Muzyk przyznaje, że zdaje sobie sprawę, iż odtwarzacze mogące w pełni oddać nowoczesną jakość nagranego koncertu cały czas są jeszcze rzadko spotykane, ale zarówno nowe, innowacyjne technologie, jak również przypomnienie nośników z poprzednich epok, jest ukłonem w stronę fanów zespołu.

Punkt "obciągania guziczków i klamerek"

- Pamiętam taki koncert, chyba ze trzydzieści lat temu, jak facet nam nago wskoczył na scenę i później rzucił się w tłum. Były jakieś zadymy skinheadów pod warszawską Rivierą – wspomina Siczka. - Dzisiaj ten świat muzyczny wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś, trzeba było się strasznie nakombinować, aby dostać się do jakiegoś studia, a dzisiaj wszystko można zrobić we własnym domu – dodaje.

Perkusista Leszek "Dziaro" Dziarek, który po raz pierwszy zagrał z KSU w 1999 roku i od tej pory rozstał się z grupą tylko raz na trzy lata, między 2003 i 2007 rokiem, wspomina swoje pierwsze spotkanie z grupą 1987 roku. – To było w Rzeszowie, przy nagrywaniu ich pierwszej płyty, do czego zresztą użyczyłem im mojej superwypasionej perkusji firmy Tama. Wszystko działo się w małym studiu, stworzonym ze starego mieszkania w starej kamienicy. Pamiętam, że w mieszkaniu nad studiem znajdował się "punkt obciągania guziczków i klamerek”. Tak było napisane na szyldzie – opowiada.

- W tym studiu grał między innymi zespół RSC, grupa One Million Bulgarians i wszystkie kapele, które w tym czasie coś znaczyły w Rzeszowie też tam nagrywały. Często muzycy przyjeżdżali tam z okolicy autobusami, a w tym miejscu zawsze się kogoś spotkało, zawsze był ktoś znajomy akurat, więc można było zostawić bagaże i spokojnie iść na miasto załatwić, co tam każdy miał do załatwienia. Później wracało się na nagrania, czasem też na imprezy – opisuje Dziarek.

Zapewnia, że od razu przypadli sobie do gustu. – Ze względu na to, że mieszkam w Sandomierzu - czyli tak naprawdę tylko około 90 kilometrów od Rzeszowa, ale w latach osiemdziesiątych taka podróż zajmowała autobusem dwie godziny - to dość często zdarzało się, że zostawałem w tym studiu na noc, podobnie jak Siczka. I wtedy rano jedliśmy razem śniadanie, a nasze upodobania kulinarne były diametralnie różne. Ja wracałem ze sklepu z kakao i drożdżówkami, podczas gdy on przynosił ze sobą rzodkiewki i pełno zielonych warzyw. I tak jedliśmy, patrząc na siebie z niedowierzaniem, jak drugi może to jeść – śmieje się.

Jubileuszowa płyta KSU, pod tytułem "44" Mystic Production

Prawdziwych punków już nie ma?

Trasa koncertowa z okazji 45-lecia istnienia grupy KSU rozpoczęła się 18 lutego 2023 roku w Warszawie. Bilety zostały wyprzedane, co oznacza, że w klubie Palladium zjawiło się tego wieczora 1200 osób.

- Nie wiem, czy ta dzisiejsza publiczność, to są akurat fani punk rocka – zastanawia się Siczka. – Część z nich pewnie przyszła posłuchać tych akustycznych utworów, większość pewnie na całość, ale pewnie raczej ogólnie, na muzykę rockową – ocenił.

Zgadza się z tym Leszek "Dziaro" Dziarek. – Punków już prawie w ogóle nie ma, ale prawdziwego zawsze poznaję po tym, że stoi, patrzy i nie wierzy, że koncert, który ogląda, to KSU – śmieje się.

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl