Powstaje coraz więcej filmów, w których przynajmniej jedna główna rola odtwarzana jest przez kobietę - wskazują najnowsze hollywoodzkie badania. Z analizy Center for the Study of Women in Television and Film wynika jednak, że ciągle ponad połowa głównych ról przypada mężczyznom.
Kalifornijskie Center for the Study of Women in Television and Film co roku przygotowuje analizę udziału kobiet w przemyśle filmowym i telewizyjnym. Wyniki tegorocznych badań jasno wskazują, że kobiety zagrały najwięcej głównych ról w setce najbardziej kasowych produkcji roku. Więcej niż kiedykolwiek wcześniej.
"Nowy początek", "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie", "Złe mamuśki" czy "Ghostbusters. Pogromcy duchów", to tylko niektóre zeszłoroczne kinowe hity z kobiecymi rolami głównymi.
Jak wskazują amerykańskie badania, 37 proc. wszystkich głównych ról przypadło kobietom. Autorzy badań podkreślają, że jest to historyczny wynik, gdyż odnotowany został wzrost o 3 punkty procentowe w porównaniu z 2015 rokiem.
Równie historyczny i ważny jest łączny udział kobiet w filmach w głównych i drugoplanowych rolach (chodzi o role kluczowych dla filmów postaci). W porównaniu z rokiem 2015 ta liczba wzrosła o 7 punktów procentowych i wynosi 29 procent.
Najczęściej w komediach, najrzadziej w filmach akcji
Tegoroczna analiza wskazuje również, że kobiety w głównych rolach pojawiają się najczęściej w komediach. Inne popularne gatunki z kobietami na czele to: dramat, horror, film animowany oraz science fiction. Najrzadziej panie główne role grają w filmach akcji - zaledwie 3 proc. zeszłorocznych produkcji. Największym tryumfatorem zeszłego roku może być komedia "Złe mamuśki", która przy budżecie na poziomie 20 mln dolarów na świecie łącznie zarobiła 179 mln dolarów. Podobnie nominowany do Oscara w kategorii najlepszy film "Ukryte działania", pokazujące losy trzech Afroamerykanek, które zmieniły dzieje NASA. Film zarobił blisko 165 mln dol. Jednak w innym raporcie Center for the Study of Women in Television and Film podkreśla, że maleje liczba kobiet po drugiej stronie kamery w amerykańskim przemyśle filmowym. W porównaniu z 2015 rokiem liczba reżyserek, scenarzystek, producentek, operatorek kamery i montażystek spadła o 2 punkty procentowe do poziomu 17 procent.
Autor: tmw/sk / Źródło: Spiegel Online, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe