Luna nie awansowała do finału 68. Konkursu Piosenki Eurowizji. Zakwalifikowali się reprezentanci Serbii, Portugalii, Słowenii, Ukrainy, Litwy, Finlandii, Cypru, Chorwacji, Irlandii i Luksemburga. Takie rozstrzygnięcie wtorkowego półfinału nie przeszło bez echa.
"Jesteś wspaniała i dałaś z siebie wszystko", "(Luna) zostawiłaś całe swoje serce na tej scenie i to było widać!”, "Jestem zaskoczona wynikami, bo byłam pewna wejścia do finału!", "Cały występ był na prawdę świetny i super nas zaprezentowałaś", "Byłaś świetna Luna. Nigdy się nie poddawaj i zawsze walcz o swoje marzenia" - pisali pod wpisem Luny w mediach społecznościowych internauci. Do jej wtorkowego występu odniósł się także Ralph Kamiński. "Po obejrzeniu wszystkich dzisiejszych występów uważam, że Luna zasługiwała na finał" - napisał artysta na X (dawniej Twitter).
W mediach społecznościowych dominowały wyrazy wsparcia i uznania dla Luny. Nie obeszło się też jednak bez głosów krytyki. Internauci zarzucali reprezentantce Polski przede wszystkim niedociągnięcia pod względem wokalnym. "Uważam, że jej głos brzmiał jakby chciała ale nie mogła", "Mimo że sceneria była naprawdę dobra, to śpiew niestety to zepsuł. Śpiewała za cicho i do tego, jakby chciała uniknąć tych wysokich tonacji" - pisali użytkownicy X. Inni zwracali uwagę na fakt, że za całokształt wokalu odpowiadał nie tylko głos samej wokalistki, lecz także użyte przez nią nagłośnienie. "Czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego Luna nie mogła mieć mikrofonu przypiętego do twarzy, zamiast tego trzymanego w ręku przez co jej głos tak często uciekał?" - zastanawiała się jedna z komentujących.
Występ Luny w półfinale Eurowizji. Komentarze internautów
Znaleźli się też tacy, którzy krytykowali występ Luny w półfinale Eurowizji nie ze względu na wokal, ale na - w ich ocenie - nietrafioną scenografię czy układ taneczny. "Kto ja ubierał?", "To nie jest ani ładne, ani przyjemne patrzeć jak na arenie międzynarodowej pokazywane są piosenki, które nie mają nic wspólnego z Polską i jej pięknymi folklorystycznymi atutami w postaci muzyki i tańca" - oceniali internauci.
Eurowizja 2024. Kiedy drugi półfinał i finał?
Wtorkowy półfinał był pierwszy z dwóch zaplanowanych. Kolejny odbędzie się w czwartek 9 maja. O awans do wielkiego finału Eurowizji zawalczą w nim reprezentanci 16 krajów, tj. Malty, Albanii, Grecji, Szwajcarii, Czech, Austrii, Danii, Armenii, Łotwy, San Marino, Gruzji, Belgii, Estonii, Izraela, Norwegii i Holandii. Swoją piosenkę zaprezentują również przedstawiciele Francji, Hiszpanii i Włoch, którzy mają zapewniony udział w finale.
Wydarzenie poprowadzą szwedzka komiczka i prezenterka telewizyjna Petra Mede oraz szwedzko-amerykańska aktorka Malin Åkerman. Mede znana jest już eurowizyjnej publiczności. Była prowadzącą koncerty konkursowe w 2013 (indywidualnie) oraz w 2016 roku wspólnie z Månsem Zelmerlöwem.
Jak wyłoniono reprezentantkę Polski na Eurowizję?
O tym, że to właśnie Luna będzie reprezentować Polskę podczas Eurowizji, zdecydowała 5-osobowa komisja powołana przez Telewizję Polską. W jej składzie znaleźli się: dyrektor muzyczny Radia ZET Łukasz Pieter, dziennikarz muzyczny Radia Eska Michał Hanczak, wokalistka Kasia Moś, dziennikarz serwisu Viva.pl i prezes Stowarzyszenia Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE Polska Konrad Szczęsny, a także dziennikarz muzyczny związany z Radiem Dla Ciebie i producent programów muzycznych oraz zastępca dyrektora Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy TVP Piotr Klatt.
Każdy z członków komisji wskazał dziesięciu faworytów, którym przydzielił punkty w skali od 1 do 10. Piosenka Luny zebrała ich najwięcej, bo 34 punkty, wygrywając w ten sposób krajowe preselekcje. Na drugim miejscu z liczbą 33 punktów uplasowała się Justyna Steczkowska z utworem "WITCH-ER Tarohoro", a trzecie miejsce ex aequo, otrzymując po 23 punkty, zajęły piosenki: "Jesień – Tańcuj" w wykonaniu Kayah i zespołu Dagadana oraz "Midnight dreamer" w wykonaniu Marcina Maciejczaka.
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JESSICA GOW