Lea Seydoux, francuska aktorka, której popularność przyniosła miedzy innymi rola u boku Daniela Craiga w "Spectre", oficjalnie odwołała swój udział w festiwalu filmowym w Cannes. Ma to związek z faktem, że u aktorki potwierdzono COVID-19.
Lea Seydoux, partnerka Jamesa Bonda w "Spectre", miała być jedną z największych gwiazd obecnych na tegorocznej edycji festiwalu filmowego w Cannes. W oficjalnej selekcji znalazły się aż cztery tytuły - w tym trzy w konkursie głównym - w których zagrała.
10 lipca media poinformowały, że dzień przed przyjazdem do Cannes Seydoux miała pozytywny wynik testu na COVID-19. Rzecznik aktorki przekazał portalowi Variety, że pozytywny wynik pojawił się pomimo faktu, że przyjęła obie szczepionki oraz nie ma żadnych objawów.
W środę Seydoux wydała oficjalne oświadczenie, w którym odwołała swój udział w festiwalu. "Ze smutkiem muszę pozostać w samoizolacji w Paryżu i nie jestem w stanie brać udziału w Festiwalu Filmowym w Cannes w tym roku" - napisała w oświadczeniu aktorka.
"Chciałabym bardzo móc świętować powrót kina na mój ulubiony festiwal, jednak w najlepszym interesie każdego jest to, abym zachowała ostrożność oraz zrobiła wszystko, żeby nie narażać bezpieczeństwa i zdrowia innych. Biję brawo czwórce moich reżyserów i członków obsady za ich niezapomniane osiągnięcia. Całym sercem jestem z wami na odległość i myślami" - napisała.
Zauważalna nieobecność Seydoux
Seydoux, która uznawana jest przez krytyków za jedną z faworytek do nagrody dla najlepszej aktorki, chociażby ze względy na liczbę filmów, które są w konkursie głównym (podobnie jak Tilda Swinton), ma już w dorobku nagrodę z Cannes. W 2013 roku razem z Adele Exarchopoulus zostały nagrodzone Złotą Palmą, którą podzieliły się z reżyserem Abdellatifem Kechichem za "Życie Adeli - Rozdział 1 i 2". Był to pierwszy przypadek w historii festiwalu, że obok reżysera najważniejszy laur trafił do grających główne role aktorek.
Francuzki zabrakło między innymi podczas poniedziałkowej premiery najnowszego filmu Wesa Andersona "Kurier francuski z Liberty, Kansas Evening Sun". Komediodramat jednego z najpopularniejszych twórców kina autorskiego wzbudził zainteresowanie już w momencie ogłoszenia jego obsady, bo jak zwykle twórcy "Rushmore", "Grand Budapest Hotel" czy "Kochanków z księżyca" udało się zgromadzić plejadę gwiazd. Poza Seydoux w filmie zagrali miedzy innymi: Benicio del Toro, Adrien Brody, Tilda Swinton, Frances McDormand, Timothee Chalamet, Lyna Khoudri, Jeffrey Wright, Mathieu Amalric, Stephen Park, Bill Murray i Owen Wilson. Po poniedziałkowej premierze canneńska publiczność nagrodziła twórców dziewięciominutowymi owacjami.
Francuska gwiazda zagrała również główną rolę w "Historii mojej żony" w reżyserii Ildiko Enyedi. Jest to pierwsza fabuła węgierskiej reżyserki od fenomenalnego filmu "Dusza i ciało", który zdobył Złotego Niedźwiedzia Berlinale 2017. Trzecim filmem z udziałem Seydoux, który walczy o Złotą Palmę, jest "France" dwukrotnego laureata Wielkiej Nagrody Jury Festiwalu Filmowego w Cannes Brunona Dumonta.
W nowej sekcji festiwalu Premiery Cannes zaprezentowany zostanie "Tromperie" Arnauda Desplechina. Adaptacja powieści Philipa Rotha jest drugim filmem francuskiego reżysera z udziałem Seydoux. Wcześniej spotkali się w 2019 roku na planie "Miłosiernego".
Powrót "dziewczyny Bonda"
Seydoux wróci również w najnowszym filmie o Jamesie Bondzie "Nie czas umierać", którego premiera była wielokrotnie przekładana między innymi ze względu na wybuch pandemii COVID-19. Francuzka pojawi się znowu w roli Madeleine Swann, która była dziewczyną Bonda w "Spectre". Premiera filmu planowana jest na 8 października 2021 roku.
Źródło: Deadline, Variety, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Andrea Raffin / Shutterstock