Francuski film "La vie d'Adele" ("Życie Adeli") Abdellatifa Kechiche'a uhonorowany Złotą Palmą kończącego się w niedzielę 66. Festiwalu w Cannes. Gwiazdorskie jury w składzie m.in. Steven Spielberg (przewodniczący), Nicole Kidman, Ang Lee i Christoph Waltz wybrało właśnie ten film spośród 20 zgłoszonych do konkursu.
Francusko-tunezyjski reżyser Abdellatif Kechiche odebrał nagrodę wraz z odtwórczyniami głównych ról: Adele Exarchopoulos oraz Leą Seydoux, które nie kryły łez wzruszenia.
Widownia nagrodziła całą trójkę długą owacją, doceniając film otwarcie opowiadający o namiętnym uczuciu między dwiema kobietami. Po raz pierwszy Złotą Palmą wyróżniono film o tej tematyce. - Dedykuję tę nagrodę i ten fim młodemu duchowi Francji, która mnie nauczyła wiele, jeśli chodzi o to, czym jest wolność. A także młodemu duchowi rewolucji tunezyjskiej, za aspiracje do życia w wolności i do kochania w sposób wolny - powiedział szczęśliwy reżyser.
"La vie d'Adele" ("Życie Adeli") jest luźną adaptacją komiksu "Le bleu est une couleur chaude" ("Niebieski jest ciepłym kolorem") autorstwa Julie Maroh.
Bracia Cohen z Grand Prix
Bracia Joel i Ethan Coenowie zdobyli drugą nagrodę festiwalu, czyli Grand Prix, za "Inside Llewyn Davis" - przepełniony nostalgią i humorem film o nowojorskiej Greenwich Village w roku 1961 i rodzącym się tam nurcie muzyki folk. Francusko-argentyńska 36-letnia aktorka Berenice Bejo dostała nagrodę za najlepszą rolę żeńską za dramat rodzinny "Le pass‚" w reżyserii twórcy głośnego "Rozstania" Asghara Farhadiego, zaś 76-letni Amerykanin Bruce Dern - za najlepszą rolę męską w filmie Alexandra Payne'a "Nebraska". Nagrodę w jego imieniu odebrał reżyser. Za najlepszą reżyserię nagrodzono Meksykanina Amata Escalante za film "Heli". Jury pod przewodnictwem Stevena Spielberga doceniło także twórców z Dalekiego Wschodu: Złotą Palmę w kategorii filmów krótkometrażowych zdobył południowokoreański 13-minutowy film "Safe" Byoung-gon Moona; Nagrodę Jury otrzymał japoński reżyser Hirokazu Kore-Eda za film "Soshite Chichi Ni Naru" (Jaki ojciec, taki syn), zaś nagrodę za najlepszy scenariusz zdobył przedstawiciel tzw. szóstej generacji filmowców chińskich Jia Zhangke za film "Tian Zhu Ding" (Dotknięcie grzechu). Złota kamera powędrowała do Singapurczyka Anthony'ego Chena za film "Ilo Ilo".
Polański bez nagrody
Nagroda dla Abdellatifa Kechiche'a oznacza, że smakiem musiał się obejść jedyny polski reżyser ubiegający się o Złotą Palmę - Roman Polański. Jego nowy film, który walczył o nagrodę - "Wenus w futrze" miał premierę w czasie tegorocznego festiwalu w Cannes.
"Wenus w futrze" to film na podstawie sztuki Davida Ivesa. Polański porusza w nim temat uległości i dominacji, w którym następuje zaburzenie ról płci i rzeczywistości. Główną rolę odgrywają w nim żona reżysera Emmanuelle Seigner, wcielająca się w aktorkę Vandę, oraz Mathieu Amalric, grający reżysera Thomasa.
W ramach głównego konkursu krótkich filmów o Złotą Palmę walczył 15-minutowy firm "Olena" 24-letniej Elżbiety Benkowskiej z Gdańska. Był to pierwszy w historii polskiej kinematografii film fabularny nominowany do kategorii krótkich filmów (trwających do 15 minut) na festiwalu w Cannes.
70 filmów w 12 dni
W czasie 12 festiwalowych dni do obejrzenia było ponad 70 filmów długometrażowych, a w Cannes pojawiły się takie gwiazdy kina jak Nicole Kidman, Leonardo DiCaprio, Robert Redford i Marion Cotillard. Festiwal rozpoczął się 15 maja od pozakonkursowego pokazu "Wielkiego Gatsby'ego" - zrealizowanej przez Australijczyka Baza Luhrmanna ekranizacji powieści Francisa Scotta Fitzgeralda z 1925 roku. Zamknął natomiast pokaz thrillera "Zulu" Jerome'a Salle.
Autor: ktom//kdj / Źródło: PAP