Najdłuższa seria w historii kina doczeka się specjalnego hołdu podczas oscarowej gali. Z okazji 50-lecia Bonda zostanie zaprezentowany pokaz mu poświęcony. Do tej pory Akademia Filmowa ignorowała agenta 007, ale gdy "Skyfall" nie tylko zachwycił krytyków, ale i zarobił ponad miliard dolarów, musiała zmienić zdanie.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Bond z okazji 50. urodzin doczekał się specjalnego hołdu. To nie tylko najdłuższa seria filmowa w historii, ale i jeden z najpopularniejszych fenomenów na świecie - powiedzieli producenci tegorocznej oscarowej gali, Craig Zadan i Neil Meron.
Amerykańska Akademia Filmowa postanowiła docenić popularność jaka od 50 lat towarzyszy produkcjom ukazującym przygody agenta 007 i podkreślić rolę, jaką filmy odegrały w kulturze. Stąd pomysł, by część ceremonii odwoływała się bondowskiej serii, m.in. pokazana zostanie specjalna sekwencja poświęcona filmom, rozpoczynająca się od "Dr No" z 1962 roku.
Jak podaje BBC, włączenie Bonda do ceremonii rozdania Oscarów podsyca spekulacje, czy najbardziej udany z nich - "Skyfall" w reżyserii Sama Mendesa - zdobędzie nominację do tej najważniejszej statuetki w branży w kategorii "Najlepszy film roku". Akademicy zazwyczaj nie pomijają produkcji, które oprócz walorów artystycznych mają także sukces komercyjny, a trzeci film z Danielem Craigiem zarobił do tej pory ponad miliard dolarów. Takich zysków nie miała żadna z 23. części o agencie Jej Królewskiej Mości.
Teraz nagroda PGA, a potem Oscar?
Dotychczas Bond zdobył Oscara jedynie dwa razy: w 1964 roku nagrodzono "Goldfingera", a rok później "Thunderball" i to tylko za efekty specjalne.
O tym, że środowisko filmowe dzieło Mendesa ocenia wyżej, świadczy fakt, że kilka dni temu "Skyfall" nominowano do głównej nagrody Producers Guild of America. Nominacja ta uważana jest za dobry znak, który może przepowiadać, że obraz otrzyma statuetkę Akademii Filmowej.
85. ceremonię wręczenia Oscarów zaplanowano na 24 lutego w Dolby Theatre, poprowadzi ją Seth MacFarlane, twórca telewizyjnego przeboju "Family Guy". Zaś nominacje poznamy 10 stycznia.
Autor: am\mtom / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Sony Pictures