Film "Birdman", historia zapomnianego aktora, który próbuje odzyskać sławę, został wybrany najlepszym filmem 2014 roku przez Gildię Producentów Amerykańskich. Pokonał m.in. filmy "Boyhood", "Snajper" i "Grand Budapest Hotel". To bardzo ważne wyróżnienie, bo w ciągu ostatnich siedmiu lat zwycięzcy tej imprezy otrzymywali potem Oscara za najlepszy film.
To było zaskakujące zwycięstwo, bo faworyt - "Boyhood" - przepadł w konkurencji z nowym filmem Alejandra Gonzáleza Iñárritu. Tym, że członkowie Producers Guild of America (PGA) zdecydowali, iż najlepszym filmem roku 2014 jest "Birdman", zaskoczony był nawet sam reżyser.
Pochodzący z Meksyku Iñárritu podczas odbierania trofeum zażartował: - Na pewno daliście mi tę nagrodę, aby pośmiać się z mojego kiepskiego angielskiego.
Dopiero po chwili dodał, że czuje się zaszczycony, ponieważ wszystkie nominowane w tym roku filmy były wyjątkowe.
- Przyjmuję tę nagrodę z pokorą w imieniu całej ekipy. Naszą jedyną ambicją była pełna ryzyka podróż w odkrywaniu eksperymentalnego języka filmowego i złożoności natury artysty. Michael Keaton genialnie to zagrał - powiedział na koniec.
Czy "Birdman" powtórzy ten wyczyn?
"Birdman" to historia zapomnianego aktora (wciela się w niego były gwiazdor "Batmana"), który niegdyś grał postać kultowego superbohatera, a teraz próbuje odzyskać sławę i rodzinę. I od początku przedoscarowego sezonu nagród rywalizuje z częściej nagradzanym obrazem Richarda Linklatera "Boyhood", czyli epicką opowieścią o dorastaniu 6-letniego Amerykanina, kręconą przez 12 lat. I teraz, po nagrodzie przyznanej przez Gildię Producentów Amerykańskich "Birdman" (dziewięć nominacji do Oscara) wyprzedził "Boyhood" (sześć nominacji do Oscara) w szansach na nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Powtarza się sytuacja sprzed czterech lat, kiedy wszystkie ważne nagrody zgarniał "Social Network" - aż do gali PGA, kiedy triumfował "Zostać królem". To właśnie ten drugi film zaraz potem zdobył Oscara.
Co również ciekawe, od siedmiu lat każdy film, który otrzymał najważniejszą statuetkę w branży filmowej w kategorii najlepszy film, wcześniej został doceniony przez Gildię Producentów Amerykańskich. W historii imprezy 18 z 25 nagrodzonych filmów otrzymywało później Oscara, m.in. "Zniewolony", "Argo", "Artysta", "The Hurt Locker", "Slumdog. Milioner z ulicy" oraz "To nie jest kraj dla starych ludzi". Czy "Birdman" powtórzy ten wyczyn?
Kiedy Oscary rozdają inaczej?
Skąd taka zbieżność między werdyktami obu konkursów? Osiem procent członków PGA to część 6,7-tysięcznego grona tych, którzy przyznają Oscary.
Tylko w dwóch kategoriach nie ma w tym roku zgodności między PGA a Amerykańską Akademią Filmową. "Lego przygoda" podczas sobotniej ceremonii w Los Angeles została uznana za najlepszy film animowany, podczas gdy produkcja nie została nawet nominowana do Oscara w tej kategorii. Podobnie z biografią krytyka Rogera Eberta "Po prostu życie", którą PGA uznała za najlepszy film dokumentalny, a przyznający Oscary nawet jej nie nominowali.
Gala rozdania Oscarów odbędzie się 22 lutego.
Zwycięzcy PGA 2014:
FILM: "Birdman"
ANIMACJA: "Lego przygoda"
DOKUMENT: "Po prostu życie"
SERIAL DRAMATYCZNY: "Breaking Bad"
SERIAL KOMEDIOWY: "Orange Is the New Black"
DŁUGA FORMA TELEWIZYJNA (filmy telewizyjne lub miniseriale): "Fargo"
PROGRAM DZIECIĘCY: "Ulica Sezamkowa"
SERIAL CYFROWY: "Comedians In Cars Getting Coffee"
DOKUMENT TELEWIZYJNY: "COSMOS: A SpaceTime Odyssey"
Autor: am/kka / Źródło: Variety, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Fox Searchlight Pictures