W ręce małopolskich policjantów wpadło dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzieże samochodów i paserstwo. Zostali zatrzymani po pościgu. - Gdy zostali zepchnięci na pobocze, próbowali jeszcze uciekać pieszo – relacjonują policjanci. Podejrzani trafili już do aresztu.
Policjanci namierzyli 51-latka i jego 36-letniego wspólnika podejrzanych o kradzieże samochodów. Te rozbierali i sprzedawali na części. – Jednej z kradzieży dokonali na początku października na terenie Nowego Sącza, kolejnej w Krakowie. Interesowały ich głównie samochody VW Golf – relacjonują mundurowi.
Wpadli na gorącym uczynku
W ręce policjantów wpadli na gorącym uczynku. Mężczyźni skradzionym samochodem wracali z Oświęcimia do Krakowa. Na widok funkcjonariuszy zaczęli uciekać. Wtedy ci ruszyli za nimi w pościg.
Policjanci w nieoznakowanym radiowozie dawali podejrzanym sygnały do zatrzymania. Wtedy ci uderzyli w pojazd mundurowych. Ostatecznie policjantom udało się zepchnąć samochód podejrzanych na pobocze.
Próbowali uciekać pieszo
- Próbowali jeszcze uciekać pieszo, jednak po kilkuminutowym pościgu zostali zatrzymani. Są znani policji, wcześniej byli karani za podobne przestępstwa – podkreślają policjanci.
Obaj zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Jeden z nich będzie odpowiadał za kradzież 3 samochodów, drugi usłyszał zarzuty paserstwa. Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Trafili do aresztu.
- Sprawa oczywiście się dla nas nie kończy, rozliczani są również kradzieży z innych pojazdów – zaznaczają mundurowi.
Autor: mmw/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja