Marcin S., który przyznał się do zamordowania dwóch kobiet i zabicia psa, najprawdopodobniej nie będzie odpowiadał za swoje czyny. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o umorzenie śledztwa oraz o umieszczenie mężczyzny w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Biegli stwierdzili, że w chwili popełnienia przestępstwa Marcin S. był niepoczytalny.
- Skierowaliśmy zatem wniosek o umorzenie śledztwa - informuje Elżbieta Potaczek-Bara z tarnowskiej prokuratury. Opinia biegłych potwierdza wcześniejsze ustalenia, że Marcin S. korzystał z poradni zdrowia psychicznego. Najprawdopodobniej leczył się na depresję.
Zabił dwie osoby
17 stycznia Marcin S. zabił swoją matkę, babkę i psa. Jak mówiła Elżbieta Potaczek-Bara, mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa matki, którą kilkukrotnie ugodził nożem w klatkę piersiową, głowę i tułów.
Jak informuje Polaczek-Bara, Marcin S. cały czas przebywa w areszcie. Zachodzi niebezpieczeństwo, że będąc na wolności, stanowiłby zagrożenie i mógł popełnić kolejne przestępstwo.
Do zabójstw doszło w Sobolowie (Małopolska):
Autor: SDK//rzw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice