W kamienicy przy placu Mariackim w Krakowie znaleziono zwłoki mężczyzny. Były przygniecione przez windę.
- Nie wiemy kim ten człowiek był. Nie ma przy sobie żadnych dokumentów – informuje mł. insp. Dariusz Nowak z małopolskiej policji. - Nie wiemy też, po co tam poszedł – dodaje.
Mężczyzna wszedł do pomieszczeń piwnicznych w kamienicy, prawdopodobnie bardzo wcześnie rano. Przebrał się w robocze ubranie i zaczął pracować przy windzie. Być może sam przeciął linę, która ją przytrzymywała.
Wiadomo, że winda spadła, a on zginął na miejscu. Jak informuje policja, była to winda towarowa, która przemieszczała się tylko między parterem, a pomieszczeniami piwnicznymi.
Znaleziono go po 8 godzinach
Ciało po około 8 godzinach znalazł administrator kamienicy. To on powiadomił policję i strażaków.
Jak Nowak, pomieszczenie, w którym zginął mężczyzna, jest zwykle zamykane. Klucze do niego ma 5 osób. Wszystkie twierdzą jednak, że nie wynajmowały nikogo do naprawy windy.
Policja próbuje teraz ustalić tożsamość mężczyzny. Bada też w jaki sposób mężczyzna dostał się do piwnicy.
Autor: jś/roody / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | Maciej Wężyk