Strażacy wyłowili ciało mężczyzny, który utonął w krakowskim jeziorze Bagry. - Na pomoc dla niego było już niestety za późno - informuje Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej komendy policji.
- Nie wiemy, czy 25-latek wypłynął na jezioro z części strzeżonego kąpieliska czy z części "dzikiej" – tłumaczy dyżurny małopolskiej straży pożarnej. Mężczyzna najprawdopodobniej odpłynął około 120 metrów od brzegu i już nie wrócił.
Strażacy i policjanci prowadzili poszukiwania do późnych godzin nocnych w sobotę. Musieli je jednak zawiesić ze względu na słabą widoczność. – Około godziny 11 pięciu naszych nurków wznowiło poszukiwania – informuje dyżurny. Ciało mężczyzny zostało wyłowione około południa.
- Z pomocą dla niego było już niestety za późno - informuje Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej komendy policji.
Jak podaje Radio Kraków, znajomi 25-latka widzieli, jak mężczyzna wchodzi do wody, a kiedy długo nie wracał, usiłowali go znaleźć samodzielnie i dopiero wieczorem zawiadomili policję.
Tego samego dnia inny mężczyzna zaginął na jeziorze Kryspinów pod Krakowem, wieczorem strażacy wyłowili z wody jego ciało.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków | Stefania Kulik