Samochody skonfiskowane pijanym kierowcom zajęły wszystkie dostępne miejsca na krytym parkingu policji w Tarnowie (woj. małopolskie). Na sześć miejsc przewidzianych dla skonfiskowanych aut mundurowi zabrali już siedem pojazdów. Jeden "nadmiarowy" trzymany jest pod chmurką. Policjanci przyznają, że to problem, bo tak trzymane samochody są narażone na uszkodzenia i tracą na wartości.
Policja w Tarnowie przygotowała na swoim parkingu pod dachem sześć miejsc dla samochodów, które od połowy marca odbierane są pijanym kierowcom. Przepadek auta stosowany jest między innymi u osób, które prowadziły, mając powyżej 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Siedem skonfiskowanych aut pijanych kierowców na sześć miejsc
Od czasu wejścia w życie nowych przepisów wszystkie sześć miejsc już się zapełniło.
- Na sześć miejsc mamy siedem zatrzymanych samochodów. Pod dachem nie ma więcej miejsca. Każdy kolejny pojazd trafiać będzie na parking pod chmurką - przyznał w rozmowie z tvn24.pl aspirant sztabowy Paweł Klimek, oficer prasowy tarnowskiej policji. Jeden "nadmiarowy" samochód został już zaparkowany na policyjnym parkingu na otwartej przestrzeni.
Klimek podkreśla jednak, że nie jest to optymalne rozwiązanie. - Na skutek gradobicia, silnych ulew i innych niekorzystnych warunków atmosferycznych może dojść do zniszczeń. Wtedy robi się problem - ocenił rzecznik tarnowskich policjantów.
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje nowelizację przepisów. Resort chce zrezygnować z przepisu o obligatoryjnym przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę. Konfiskata miałaby być fakultatywna. Ma to ułatwić pracę sędziów. Kiedy sąd uzna, że przepadek mienia nie ma sensu, będzie mógł zamienić to na karę finansową, odpowiadającą wartości samochodu.
Właśnie na takie przepisy czekają tarnowscy policjanci, którzy aktualnie nie mają już gdzie w bezpiecznych dla konfiskowanego mienia warunkach garażować odbieranych pijanym kierowcom samochodów.
- Czekamy też na decyzje prokuratury i sądu, by można było niektóre z tych samochodów przekazywać osobie zaufanej - dodał Paweł Klimek. Podkreślił, że problem rozwiązałyby też decyzje sądu w sprawie sprzedaży zajętego pojazdu albo przekazania komornikowi do jego spieniężenia.
Konfiskata samochodów pijanym kierowcom. Statystyki i projekt zmian
Według ostatnich dostępnych danych Komendy Głównej Policji, do końca kwietnia - przez pierwsze półtora miesiąca obowiązywania przepisów zezwalających na konfiskatę aut pijanym kierowcom - policjanci w całym kraju zabezpieczyli na parkingach 934 pojazdy mechaniczne.
Obecnie samochody konfiskowane są pijanym kierowcom w trzech przypadkach:
- gdy kierowca prowadził auto, mając powyżej 1,5 promila alkoholu w organizmie,
- gdy kierowca spowoduje wypadek, mając powyżej jednego promila alkoholu w organizmie,
- gdy kierowca prowadził pojazd w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów lub był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości, a stężenie alkoholu w jego krwi przekraczało 0,5 promila.
Samochód nie jest konfiskowany, jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa pojazd nie stanowił wyłącznej własności sprawcy albo po popełnieniu przestępstwa sprawca zbył, darował lub ukrył pojazd podlegający przepadkowi. W takich przypadkach orzeka się przepadek jego równowartości.
Na początku kwietnia do Rządowego Centrum Legislacji trafił projekt nowelizacji Kodeksu karnego i innych ustaw, mający wprowadzić modyfikację przepisów nakazujących przepadek pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę pod wpływem alkoholu.
Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza zrezygnować z obligatoryjności orzekania konfiskaty auta prowadzonego przez kierowcę pod wpływem alkoholu na rzecz jej fakultatywności. Oznacza to, że sądy w drodze postępowania będą oceniały zasadność kary konfiskaty, a nie miały "nakaz z góry" w tej sprawie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: GOOGLE MAPS