Kolejka do sklepu, chwila nieuwagi i telefon znika

Wystarczyła chwila i telefon zniknął
Wystarczyła chwila nieuwagi i telefon zniknął
Źródło: nagranie z monitoringu/Policja

Stała w kolejce do sklepu, gdy podszedł do niej bardzo blisko mężczyzna i wyciągnął jej z kieszeni telefon. Nikt nic nie zauważył, nawet okradziona kobieta. Wpadł, bo moment kradzieży nagrała kamera monitoringu.

Do komisariatu w Strawczynie (woj. świętokrzyskie) zgłosiła się mieszkanka pobliskiej miejscowości. Kobieta poinformowała, że najprawdopodobniej skradziono jej telefon. Nie wiedziała jednak, jak gdzie i kiedy.

Wymieniła wszystkie miejsca, które tego dnia odwiedziła, m.in. jeden ze sklepów na terenie Kielc. Policjanci dotarli do monitoringu, na którym wyraźnie widać, jak tam z tyłu do pokrzywdzonej bardzo blisko podchodzi mężczyzna i wyciąga jej z kieszeni telefon komórkowy. Nikt wtedy nic nie zauważył.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Znaleźli podejrzanego i telefon

Dalsze ustalenia zaprowadziły kryminalnych ze Strawczyna do jednego z mieszkań na terenie Kielc. Właśnie tam 34-latek został zatrzymany. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli także skradziony telefon.

Kielczanin, mający już w przeszłości kłopoty z prawem, już usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał się do wszystkiego, a jego zachowanie teraz oceni sąd. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

"Zauważyłeś? Nie? To popatrz jeszcze raz". Kieszonkowcy od kuchni

Czytaj także: