Mężczyzna przyjechał na komisariat policji w Daleszycach (Świętokrzyskie)googlemaps
Mieszkaniec Kielc został wezwany na komisariat policji jako świadek. Przed przesłuchaniem okazało się jednak, że 50-latek jest nietrzeźwy, a przyjechał samochodem.
Policjantów z komisariatu w Daleszycach (Świętokrzyskie) zaniepokoiło zachowanie mężczyzny.
- Pierwsze badanie alkomatem wykazało, że 50-latek ma ponad 0,4 promila w organizmie. To jednak był dopiero początek kłopotów wezwanego – tłumaczy Karol Macek z kieleckiej policji.
Jak się okazało, świadek przyjechał na przesłuchanie samochodem. Teraz grozi mu areszt, grzywna, a także zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.