20-latka przechodziła przez przejście dla pieszych, gdy nagle nadjechał samochód. Piesza odskoczyła na chodnik, kierujący hondą nie zatrzymał się i odjechał. Całe zajście nagrały kamery zainstalowane w autobusie, który zatrzymał się tuż obok.
Wszystko wydarzyło się w ubiegłym miesiącu na ul. Mickiewicza w Przemyślu . Na oznakowanym przejściu dla pieszych, 20-letnia kobieta przechodziła z prawej strony na lewą.
- Przed przejściem na prawym pasie zatrzymał się samochód osobowy i autobus MZK. W czasie, gdy piesza znajdowała się już na lewym pasie, na przejście wjechał z dużą prędkością kierujący hondą civic. Piesza odskoczyła gwałtownie na chodnik, w ostatniej chwili unikając uderzenia. Kierujący hondą nie zatrzymał się i odjechał ulicą Mickiewicza w kierunku ul. Jagiellońskiej – relacjonują policjanci.
Zaalarmowała policję
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu zainstalowana w autobusie MZK.
Pokrzywdzona tego samego dnia zgłosiła się do komendy w Przemyślu i przekazała funkcjonariuszom numer rejestracyjny hondy.
Policjanci po przyjęciu od kobiety zawiadomienia zaczęli poszukiwania kierowcy. Otrzymali też nagranie z kamery monitoringu od Miejskiego Zakładu Komunikacji.
Funkcjonariusze przemyskiej drogówki ustalili, że sprawcą zdarzenia jest 35-latek z Przemyśla.
Okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami. Zeznania świadków i film z monitoringu pozwoliły policjantom na skierowanie wniosku do sądu o ukaranie mężczyzny. 35-latek przyznał się do winy.
Autor: mmw/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Przemyślu