Ośmioletni chłopiec z powiatu nowotarskiego (Małopolskie) wszedł na posesję sąsiadów, gdzie właściciel bawił się w aportowanie ze swoim owczarkiem niemieckim. W pewnym momencie zwierzę niespodziewanie zaatakowało dziecko, gryząc je w twarz. Chłopiec trafił w poważnym stanie do szpitala.
Do zdarzenia doszło we wtorek (29 kwietnia) w jednej z miejscowości powiatu nowotarskiego. Z ustaleń policji wynika, że ośmioletni chłopiec wszedł na posesję sąsiadów, gdzie właściciel bawił się ze swoim owczarkiem niemieckim, rzucając mu patyk do aportowania.
"W pewnym momencie zwierzę niespodziewanie zaatakowało chłopca, gryząc go w twarz" – czytamy w komunikacie na stronie małopolskiej policji.
Stan dziecka jest poważny, ale nie zagraża życiu
Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował dziecko do szpitala specjalistycznego w Krakowie.
"Jego stan, choć poważny, nie zagraża życiu" – informuje policja.
ZOBACZ TEŻ: Psy zagryzły siedmiolatkę. Właścicielka hodowli stanie przed sądem
Mundurowi będą wyjaśniać wszystkie okoliczności zdarzenia. Apelują do właścicieli psów o zachowanie szczególnej rozwagi i zabezpieczenie swoich posesji przed dostępem osób trzecich, zwłaszcza dzieci, jak również konieczność zwrócenia uwagi w kontaktach ze zwierzętami, nawet tymi domowymi.
Autorka/Autor: tm/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock