Od wtorku trwają poszukiwania 51-letniego pensjonariusza DPS w Rabie Niżnej, który wyszedł z ośrodka, nie informując o tym żadnego z pracowników. W akcję zaangażowali się GOPR-owcy oraz strażacy. Jak mówią policjanci, wiele wskazuje na to, że mężczyzna udał się do Gliwic, gdzie wcześniej mieszkał.
Poszukiwania 51-latka rozpoczęły się we wtorek w godzinach popołudniowych. Mężczyzna opuścił Dom Pomocy Społecznej w Rabie Niżnej, nie informując o tym żadnego z pracowników.
Akcja poszukiwawcza trwała we wtorek do późnych godzin nocnych. Zaangażowali się w nią ratownicy GOPR, strażacy, policjanci oraz cywilna grupa poszukiwawcza. Do poszukiwań wykorzystano psy tropiące oraz quady.
Chciał wrócić do domu?
W środę rano wznowiono poszukiwania. Biorą w nich udział policjanci. - Wiele wskazuje na to, że mężczyzna udał się do Gliwic, gdyż tam wcześniej mieszkał i tam jest zameldowany - mówi Stanisław Piegza, rzecznik limanowskiej policji.
Policjanci podczas poszukiwań rozszerzyli standardowe procedury ze względu na panujące warunki atmofseryczne. - Przy tak niskiej temperaturze organizm bardzo szybko się wychładza. Jeżeli mężczyzna zgubi się lub zasłabnie, maleją szanse na jego odnalezienie - podkreśla Piegza.
Mężczyzna opuścił Dom Pomocy Społecznego w Rabie Niżnej:
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24