Krakowscy policjanci już od jakiegoś czasu podejrzewali, że jeden z mieszkańców Grzegórzek może mieć w mieszkaniu dużą ilość narkotyków. Kiedy zapukali do jego drzwi, 36-latek od razu im otworzył – zdaniem funkcjonariuszy dlatego, że czekał na klienta.
Mundurowi odwiedzili krakowianina w środę. - Mężczyzna otworzył drzwi, nie pytając, kto za nimi stoi, co pozwoliło policjantom zabezpieczyć znajdujące się w mieszkaniu narkotyki – informuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji.
W sumie funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu 50 gramów amfetaminy, ponad 30 gramów mefedronu, prawie 30 tabletek LSD, a także marihuanę. Teraz policjanci ustalają, skąd pochodziły nielegalne substancje i kto miał być ich odbiorcą.
36-latek usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Narkotykowe biznesy rozbite
Narkotykowe biznesy rozbite
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji