Pijany 20-latek bez prawa jazdy staranował płot i zatrzymał się dopiero na budynku gospodarczym. Wypadek miał miejsce koło Poronina w Małopolsce.
Policja informuje, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość i alkohol. 20-letni mieszkaniec Ratułowa w Suchem, który prowadził auto, w chwili wypadku miał 2,4 promila alkoholu we krwi. Na dodatek nie miał prawa jazdy.
Jadący z nim pasażer trafił do szpitala. - Nie mamy jeszcze informacji w jakim jest stanie. Dlatego nie możemy na razie postawić kierowcy zarzutów – mówi Kazimierz Pietruch z zakopiańskiej policji.
Autor: koko/par / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: materiały policji